Białas

Po przypomnieniu swojej bardziej klasycznej odsłony Białas atakuje w mocno nowoczesnym stylu, z refrenowym wsparciem Harego. "Styl Życia Młody Białas" to bangerowa "ameryczka" w czystej postaci, sprawdźcie sami.

"Dawno, dawno temu, na samym początku naszej przygody z rapowaniem, przy okazji tworzenia jakiegoś kawałka z Białasem w tytule maila wpisałem "Tylko tłusto". B tak zajarał się tym sformułowaniem, że przyjęliśmy to za nazwę tego projektu. Pomimo tego, że nie doszedł on nigdy do skutku, to jego część można było znaleźć na różnych płytach.
Dziś postanowiliśmy, jednorazowo wskrzesić dla was "Tylko Tłusto", a powód jest prosty, obaj mamy za sobą jakiś etap i dla nas obu ten rok zaczął się wspaniale. Chcemy Was zabrać kilka lat wstecz, pokazać jak to się zaczęło i że jeśli się bardzo czegoś chce, można osiągnąć wszystko. Numer powstał bardzo spontanicznie i nie jest zapowiedzią żadnego większego projektu (może kiedyś?). Za wysmażenie tego tłustego bitu odpowiedzialny jest producent z Międzyrzecza CoDoJoTy, któremu bardzo dziękuję również za tłusto czwartkową grafikę."

Oto, co do powiedzenia ma Danny a Wy sprawdźcie nowy numer świeżo upieczonego (#pączek) reprezentanta Prosto i świeżo upieczonego AS'a Aptaunu.

Zaginiony, czyli nowy nabytek wytwórni Pezeta i Małolata (płyta w marcu) postanowił wziąć na warsztat kawałek A$AP Rocky'ego - 1 Train. swoje zwrotki dograli również Białas i TomB, czyli 2/3 składu BeST oraz Kosmo z warszawskiego składu Czarno Na Białym. Jak podoba Wam się polskie "1 Train", czyli swoiste rapowe PKP?

"Nagralem solowy kawaleczek w moim starym stylu jak jeszcze umialem rapowac itd:D klasyczne gowno ktore po weekendzie puszcze wam jako luzny trak:)" - napisał Białas na fanpage'u i jak zapowiedział tak zrobił. Oto więc przed Wami "Stary dobry Młody Białas".

W przededniu startu drugiej edycji Młodych Wilków należy niejako podsumować pierwszą, przy której totalnie nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać. Próbując przenieść na nasz grunt świetną inicjatywę Freshmanów nie mieliśmy żadnego doświadczenia w podobnej kwestii i kierowaliśmy się jedynie nosem, wyczuciem i mocnym samozaparciem, by to ogromne przedsięwzięcie domknąć i dopiąć do końca. Przewidywaliśmy, że może wyjść fajnie, trzymaliśmy kciuki, by klip osiągnął 100 tysięcy youtube'owych odsłon i byliśmy ciekawi, jak wystawieni "na front" zawodnicy spiszą się, gdy padnie na nich wzrok większej ilości osób niż ci, śledzący dogłębnie podziemną scenę. Dziś, ponad rok później mogę śmiało powiedzieć, że w najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczaliśmy, że wszystko wyjdzie aż tak mocno i rozejdzie się aż tak szeroko.