Żabson zagrał 4-godzinny koncert dla 4500 fanów zebranych na jego X-leciu - a razem z gośćmi wszystko trwało aż 6h! Zobaczyliśmy przelot przez dekadę twórczości Ziomala z Opoczna, a obok niego pojawili się goście - m.in. Mata, Asster czy Chillwagon, który reaktywował się scenicznie po kilku latach (w prawie pełnym składzie, bo Qry był za granicą). Warto zaznaczyć, ze Żabson większość tych 4 godzin grał solo bez hypemana i bez wspomagania backvocalami. To był prawdziwy muzyczny wycisk!
Wiz Khalifa mocno promuje wspólny numer z Żabsonem - podpiął klip do „Klasyka” jako cross-video na swój kanał YouTube, gdzie ma 30 milionów subskrybentów, wrzucił info na instastory Taylor Gangu a także dodał osobny post na swoim Facebooku, gdzie ma 45 milionów fanów. Warto zaznaczyć, że Wiz jest jednym z 3 najpopularniejszych raperów na Świecie jeśli chodzi o liczbę fanów na FB - wyprzedzają go tylko Eminem i Drake. History in the making.
History in the making. Ukazał się wyczekiwany numer Żabsona z Wizem Khalifą, stworzony w 2023 roku w trakcie pobytu Żaby w Stanach. Razem z nim otrzymaliśmy jego drugi tegoroczny album, "Hollywood Smile: Xtreme", który dokłada 10 numerów do wiosennego "Hollywood Smile".
Żabson zamyka więc obchody swojego 10-lecia w huczny sposób - a finałem będzie jeszcze ostatni jubileuszowy koncert, który odbędzie się 21 grudnia w hali Expo XXI.
Aminé po kilku latach wrócił do Polski i przywiózł dawkę muzycznego słońca - pełen energii i wigoru zabrał nas w godzinną podróż przez swoje albumy, na czele z najnowszym „13 Months of Sunshine” (jedną z moich ulubionych płyt 2025 roku) i Kaytramine.
Nie zabrakło interakcji z publiką, żywiołowej oprawy z mnóstwem soczyście jaskrawych kolorów - no i, co najważniejsze, dobrej muzyki pełnej dobrej energii. Nie zabrakło też oczywiście jego największego hitu „Caroline” (ponad 1 Miliard streamów/wyświetleń!), który odśpiewali wraz z nim fani. Bardzo udany wieczór.
Aminé to amerykański raper, wokalista i producent znany z oryginalnego stylu łączącego hip-hop z funkiem i alternatywnym brzmieniem. Dziś wieczorem wystąpi w warszawskim klubie Progresja.
Trueschool Alert! To się nazywa prezent na Mikołajki. Na streamingach pojawiło się dziś "W Strefie Jarania i W Strefie Rymowania" Dinal - czyli absolutny klasyk polskiego podziemia i album, który uważam za definicję trueschoolu.
Wczorajszy wieczór w Warszawie upłynął pod znakiem 100% Hip-Hop. Wspólne show Premiera i Alchemista trwało ponad 2 godziny i było kanonadą klasyków spod producenckiej ręki obu panów. Grali je na przemian, nawzajem nakręcając siebie i publikę do wspólnej zabawy. Nie zabrakło tribute’ów, a także… numeru gdzie Alc rapował na bicie Preemo. Dla fanów hip-hopowej klasyki była to piękna muzyczna podróż. Poniżej fragment video, pokazujący wykonanie "Full Clip".
Fanka Bedoesa przeżyła śmierć kliniczną - a Borys pomógł jej wrócić do zdrowia. Teraz Karolina pisze: "Dziękuję za to, że żyję".
Legendarny Diamond D po 15 latach znów przed naszą kamerą! Kiedyś usiedliśmy z nim oraz całym D.I.T.C. na 100-minutową rozmowę, którą do dziś uważamy za jeden z najlepszych materiałów w historii Popkillera. Teraz spotkaliśmy się ponownie...
Współzałożyciel jednej z najbardziej legendarnych ekip w historii hip-hopu, D.I.T.C. (Diggin In The Crates). Nazywany w latach '90 najlepszym raperem wśród producentów i najlepszym producentem wśród raperów. Zdobywca Grammy za produkcję na "The Score" Fugees, który współpracował przez lata też m.in. ze Snoop Doggiem czy Busta Rhymesem. Muzyka jego produkcji potrafiła sprzedać się w dziesiątkach milionów egzemplarzy, ale on sam wciąż pozostał mentalnie blisko korzeni, utrzymując szacunek zarówno branży i artystów jak słuchaczy.
Mac Miller gościnnie na wydanej dopiero co pośmiertnej płycie Big L'a - to połączenie dwóch nieżyjących ikon swoich pokoleń, które na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwne. Jednak jeśli pytacie "Dlaczego Mac? Co on miał wspólnego z Big L'em?" to mamy kilka ciekawostek...
Zagrałem "Szansę" z Fenomenem, spełniając marzenie małego Mateusza. I to na pełnym Torwarze, rozświetlonym w hołdzie dla Pono...
"Efekt" Fenomenu to płyta, przez którą zajarałem się rapem jako dzieciak. Nie zliczę ile razy katowałem ją na słuchawkach i ile razy "Szansa" dawała mi wsparcie, wiarę i motywację, by próbować sięgać po swoje cele, nawet gdy nie było widać perspektyw na ich złapanie. Wykonanie tego numeru z chłopakami z Fenomenu na piątkowym 120 Rap Fest to swoista symboliczna pętla i dopięcie marzenia z pierwszych lat hip-hopowej zajawki. Szczególnie wykonanie go przed 6000 osób na wyprzedanym Torwarze, rozświetlonym po horyzont jako hołd od Fenomenu dla Pono. Ciary to mało powiedziane, dziękuję za taką możliwość - to drugi po wiosennym występie z Masta Ace'em niesamowity sentymentalny side-quest, który udało się odhaczyć w tym roku. Hip-hop <3
Pono i Fu w lipcu tego roku zagrali na Rap Stacja Festiwalu w Sławie. Mimo że koncertów było tam wiele, to - jako że dawno nie widziałem członków ZIP Składu na scenie - postanowiłem, że muszę iść obejrzeć właśnie ich występ. Przypadkowo nagrałem też akurat „Hołd”, który wybrzmiewa dziś mocno i smutno…
R.I.P. Pono
Szok i niedowierzanie. Kolejna tragiczna informacja w tym roku - opuścił nas Pono, członek ZIP Składu, Zipery, TPWC i absolutna legenda warszawskiego rapu.
Smutne wieści z obozu Limp Bizkit. Dopiero co obchodziliśmy 25 rocznicę premiery kultowego "Chocolate Starfish & The Hot Dog Flavored Water", która minęła w piątek, dowiedzieliśmy się też, że LB wrócą do Polski w czerwcu 2026 na Impact Festival... a teraz dostajemy kolejne informacje, ale dużo gorsze.
"Bardzo mocne ogłoszenie, które może być wręcz przełomowe dla polskiego battle-rapu" - pisaliśmy Wam o tej walce, zarazem publikując obszerną wypowiedź Oxona na temat jego starcia z legendą amerykańskiego battle-rapu, Dizasterem.
Wydarzenie odbyło się w miniony weekend, a Oxona wspierał w nim dodatkowo... Trzy-Sześć. Sprawdźcie video z tej walki, wzbogacone o polskie napisy, jako że rywalizacja odbyła się w języku angielskim.







































