Alchemist

Alchemist

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2013-07-12 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 6)

Mając 19 lat mieć już na koncie niezależnie wydany album zdobywający pierwszy "number one spot" na liście sprzedażowej od szesnastu lat? Słabo? Oczywiście - liczby mogą oszukiwać. Np. w tym przypadku trochę oszukują, bo choć "Blue Slide Park" miał sporo momentów do których chce się wracać, to nie był też na pewno najlepszą porcją muzyki od Maca. Sukces tego albumu to raczej wynik bardzo udanej mixtape'owej rozgrywki i walki o fanów, którzy w ciemno poszli do sklepów i kupili debiut swojego młodego idola w prawie 150 tysiącach egzeplarzy w pierwszym tygodniu. Tegoroczny wynik z "Watching Movies With The Sound Off" to "zaledwie" 100 tysięcy, a Mac nadal nie zdecydował się na współpracę z majorsem, pozostając wiernym Pittsburghowemu Rostrum Records i jednocześnie inaugurując działalność swojego REMember, które ma upamiętniać jego zmarłego ziomka o ksywie REM.

Pytany o różnice między albumami Miller mówi, że "Blue Slide Park" było bardziej skoncentrowane na dorastaniu w Pittsburghu, a drugi krążek to już bardziej spojrzenie z perspektywy kalifornijskich luksusowych mieszkań i bycia gwiazdą show w MTV. Jednocześnie dużo w tym wspominek i retrospekcji. Mylą się ci, którzy widzieliby w "Watching Movies With The Sound Off" album celebrujący prosperity i traktujący jak większość mainstreamowych płyt o samochodach, pieniądzach, laskach i narkotykach. Nie sposób tych tematów pominąć rzecz jasna, ale to nie o nie tutaj chodzi. Mac Miller jest zbyt bystry na takie spłycanie swojej muzyki.

video
dodano: 2013-06-06 15:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 1)

Willie The Kid + Alchemist "Halal Tuna" Official Video

Willie The Kid to przedziwna, ale fascynująca postać. Młodszy brat skonektowanego z Wu-Tangiem La The Darkmana, z jednej strony nawiązujący do tych tradycji (na początku numeru możecie usłyszeć "ghetto gambinos"), z drugiej współpracujący z DJ'em Dramą na "Gangsta Grillz" i z Lil Waynem na "Dedication". Teraz szykuje się do premiery nowego albumu, który w całości ma wyprodukować Alchemist. Singlem promującym materiał jest "Halal Tuna" z klipem w stylu retro-bossin'. Co myślicie?

dodano: 2013-04-06 14:30 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)

20 kwietnia w warszawskim klubie Odessa złożoną z 15 koncertów trasę koncertową Sizeer Music On Tour zamkną Grubson i BRK czyli Gruby Brzuch. Na ostatnią imprezę chłopaki przygotowali wyjątkową niespodziankę i postanowili ściągnąć do Polski artystów ze Stanów. I to nie byle jakich, bo za dwa tygodnie na ulicy Kolejowej będziemy mogli zobaczyć jednego z najważniejszych producentów pierwszej dekady XXI wieku - Alchemista oraz reprezentanta hardkorowej grupy Fu-Schnickens - Chip-Fu.

video
dodano: 2013-01-16 16:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 2)

Sean Price - Genesis of the Omega (Explicit)

Video Dnia: Sean Price "Genesis Of The Omega" (2013)

Dlaczego: Pierwszy i zdecydowanie najlepszy numer na nowej płycie Seana P doczekał się bardzo odpowiedniego klipu świetnie pasującego do osobowości autora. Alchemist trafił z tym monumentalnym hammerem w dziesiątkę i nie wyobrażam sobie na nim lepszego rapera. Hardcore rap at his worst... Taaaa... Sean P at his best. STFU.

video
kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Video
dodano: 2013-01-02 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 12)

O tym projekcie obydwaj mówili już w 2009 roku, a nawet zrobili w międzyczasie parę numerów sygnowanych jako Step Brothers na projektach jednego i drugiego. Dopiero teraz jednak panowie oficjalnie potwierdzili, że możemy spodziewać się ich wspólnego materiału. Podali nam tytuł, podali nam wydawcę, powiedzieli, że wyjdzie w 2013 i dostarczyli krótki filmik, który mówi więcej niż niejedna rozwlekła zapowiedź.

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Premiery
dodano: 2013-01-01 12:00 przez: Łukasz Własiukiewicz (komentarze: 6)

Prodigy nie zwalnia tempa - niedawno zapowiedział nowy album we współpracy ze swoim najbliższym producentem Alchemistem. Album będzie nazywał się "Albert Einstein" i pojawi się prawdopodobnie już na początku roku 2013. Co prawda okładka, jak to bywało przy ostatnich albumach Prodigy'ego wygląda jak robiona przez ziomeczka z bloku za 5 dolarów, jednakże możliwe, że będzie to bardzo dobry album na miarę ostatniej kolaboracji obu panów "Return Of The Mac" z 2007 roku. Oprócz tego projektu Prodigy zapowiedział również wydanie kolejnego LP wyprodukowanego w całości przez Schoir1'a.

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-11-28 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 7)

To pierwszy solowy album Seana Price'a od pięciu lat, kiedy ukazało się "Jesus Price Supastar". W międzyczasie otrzymaliśmy tylko projekt z dwójką graczy z Detroit - Guilty Simpsonem i Black Milkiem jako Random Axe oraz mixtape "Kimbo Price" z 2009. To dosyć mało, a mimo wszystko mam wrażenie, że w przeciągu tego czasu popularność Seana Price'a w Polsce zdecydowanie wzrosła, chyba niestety odwrotnie niż miało to miejsce w Stanach, bo informacje na temat sprzedaży albumu w pierwszym tygodniu wyglądały jak ponury żart. Tak czy siak, oczekujących na ten materiał polskich słuchaczy nie brakowało.

P zebrał grupę producentów, która pomogła w zrealizowaniu materiału, a pierwsze skrzypce zagrał Alchemist odpowiedzialny za cztery tracki. Żaden inny producent nie dostał tak dużo co pokazuje różnorodność brzmienia i stylu muzycznego, który jednak udało się ułożyć w charakterystyczne brzmienie "Mica Tysona". Nie zabrakło miejsca dla kojarzonych z Duck Down od dłuższego czasu 9th Wondera, Khrysisa, Erica G, ale znajdziemy też podkłady Stu Bangasa czy Evidence'a. Jak poradził sobie z nimi członek Heltah Skeltah?

recenzja
dodano: 2012-11-10 15:00 przez: Łukasz Rawski (komentarze: 3)

To, jaką siłę przebicia może mieć wkład producenta na albumie muzyka pokazała już niejednokrotnie. Pokazała, że coś, co kilka lat temu było wstydem, dziś jest normą. Są słuchacze, którzy u rapera nie patrzą na umiejętności, bardziej cenią sobie niesamowity dobór bitów. Można spokojnie stwierdzić, że takie coś wykreowało nam takich raperów jak Gucci Mane, czy Waka Flocka. Sam zresztą słucham ich głównie z powodu doboru bitów. Bo przecież nie chodzi tutaj o ich "głęboki" kunszt liryczny, prawda?

Domo Genesis nigdy nie był wybitnym zawodnikiem i pewnie też nigdy nim nie będzie. Ot, zwykły, solidny rzemieślnik, który uparcie dąży do tego by spełnić swoje marzenia. Marzenia, które łatwiej będzie mu zrealizować z uwagi na przynależność do Odd Future. Głównie przez wysyp "hipsterstwa" jakie nawiedziło świat w ostatnich latach Odd Future zyskało sobie sporą rzeszę fanów, a mimo mojej szczerej sympatii do tego kolektywu próżno tam szukać kogoś, kto może stanowić o sile rapu na lata. Ok, jest Earl, jednak niech chłopak najpierw wyda płytę po tym jak matka dała mu "ban na rap". Domo nigdy nie wyróżniał się w tym tłumie, był szarakiem, przytłoczonym przez charyzmę Tylera (podobnie jak cała reszta kolektywu). Jak wielkim zaskoczeniem było więc nawiązanie przez niego współpracy z Alchemistem i wydanie wspólnego mixtape? Przeogromne. Czy to wypaliło? Muszę przyznać, że wyszło "całkiem całkiem".

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Teledyski
dodano: 2012-11-08 15:00 przez: Tomasz Modrzyński (komentarze: 1)

Nowojorski raper udostępnił na swoim facebooku wpis, informujący fanów, że jego najnowszy mixtape pod tytułem "Rare Chandeliers" będzie miał premierę już 15 listopada. Dodatkowo potwierdzona została informacja, że to Alchemist będzie w całości odpowiadał za produkcję albumu.

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-04-28 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 6)
Długa droga z Nowego Orleanu do Kalifornii została troszkę skrócona dzięki kolaboracji dwójki rapowych reprezentantów swoich miejsc. Choć lokacje niewątpliwie zupełnie inne, to muzyka Alchemista i rap Curren$y nie wydawały się niemożliwe do połączenia. Przeciwnie. Przy odpowiedniej ilości uncji dobrego stuffu dogadanie się tych dwóch osobników wydawało się wręcz oczywiste, a współpraca na papierze wyglądała co najmniej okazale.

"Covert Coup" to dziesięć premierowych numerów w których "Waluta" rapuje na bitach ALC'a. Promujący płytę "Scottie Pippens" z Freddie Gibbsem jest dla mnie jednym z kandydatów do dziesiątki numerów 2011 roku. Jak z resztą?

Strony