Esencja Queensbridge. Big Twins i gościnna zwrotka Ś.P. Prodigy'ego. Numer promuje nowy album członka Infamous Mobb, o którym przeczytacie tutaj.
Prodigy
Prodigy
Dzisiaj trafiła do nas prawdziwa amerykańska bomba! Na szczęście tylko, a może aż muzyczna. Chłopaki z ZdR nagrali wspólny kawałek z Ś.P. Prodigym oraz Big Twinsem. Dodatkowo mużykę do "Świat jest mój" wyprodukował MilionBeats, który zajął się mixem i aranżem.
W minione wakacje hip-hop poniósł wielką stratę - odszedł od nas legendarny Prodigy, połówka duetu Mobb Deep, jeden z najważniejszych raperów w historii nowojorskiej sceny. Publikowaliśmy Wam już wiele wypowiedzi i reminiscencji dotyczących Prodigy'ego, jednak przy okazji Spot-Talku z Włodim postanowiliśmy poprosić go o specjalne wspomnienie przed kamerą. Dlaczego? Członek Molesty niejednokrotnie zaznaczał jak wielki wpływ miały na niego nagrania P, podkreślał także, że reprezentant QueensBridge był jego największą raperską inspiracją...
Niedawna śmierć Prodigy'ego wstrząsnęła całym środowiskiem hip-hopowym, a oczy i uszy słuchaczy skupiły się nie tylko na nierdzewnych klasykach ale i na ostatnich utworach, które zdążył nagrać P. W tym miesiącu do Sieci trafiło m.in. ukończone tuż przed śmiercią członka Mobb Deep collabo z jednym z najlepszych nowojorskich MC młodego pokolenia, $ha Hefem. Okładkę do tego singla przygotował nasz rodak i zdołał jeszcze w czerwcu uzyskać akcept od autora "H.N.I.C.". Sprawdźcie "Made Me Do" a także specjalny komentarz, który przygotował właśnie autor grafiki, znany Wam już z naszych łamów Szejku.
Podobnie jak w przypadku zmarłego w zeszłym roku Phife Dawga z A Tribe Called Quest, który od wielu lat zmagał się z cukrzycą i wielokrotnie o tym wspominał w swojej twórczości, choroba nie była sekretem także u Prodigy'ego. Powszechnie znany był bowiem fakt, że Albert Johnson od dziecka chorował na anemię sierpowatą - co wspomniał zresztą nawet 2Pac dissując Mobb Deep w 1996 roku w "Hit 'Em Up".
Odmiennie od Phife'a, który niejednokrotnie w luźnym tonie nawiązywał do swojej przypadłości, nazywając się nawet "funkującym cukrzykiem" (When's the last time you heard a funky diabetic?), sam P nieczęsto poświęcał jej miejsce w kawałkach. Na wydanym we wrześniu 2000 roku pierwszym solowym krążku artysty "H.N.I.C." znalazł się jednak niezwykle poruszjący utwór, bezpośrednio traktujący o odziedziczonej przez rapera chorobie i jej wpływie na jego codzienne życie.
Wtorkowa audycja Petera Rosenberga w nowojorskiej rozgłośni Hot 97 przejdzie z pewnością do historii. Słynny dziennikarz rozpoczął bowiem swoje show, poświęcone pamięci zmarłego w zeszłym tygodniu członka Mobb Deep, w nietypowy sposób - od specjalnie nagranych przez Eminema i Kendricka Lamara zwrotek Prodigy'ego w wersji acapella. Eminem odtworzył słynną zwrotkę P z "Survival of the Fittest", natomiast Kendrick zarapował zwrotkę z "Genesis" z solowego debiutu pochodzącego z Queensbridge rapera "H.N.I.C.".
Na długo zanim Prodigy i Havoc wzięli szturmem nowojorską scenę i ulicę, atakując nieśmiertelnymi singlami "Shook Ones Pt. II" i "Surival of the Fittest" oraz drugim albumem w swoim dorobku "The Infamous", Hav i P zdążyli już zaliczyć skromny debiut, kiepską sprzedaż "Juvenile Hell" i będące jej skutkiem rozstanie z wytwórnią 4th & Broadway. Jak opowiadali zresztą w naszym pierwszym wywiadzie, album ten był dla nich swoistą bazą treningową, pierwszym poważnym testem i okazją do sprawdzenia się oraz szlifowania swoich - już wtedy niemałych jednak - umiejętności.
Śmierć Prodigy'ego zaskoczyła wszystkich. Pierwszy raz w moim życiu, odszedł raper, który od wielu lat był jednym z moich idoli i którego życie i twórczość śledziłem na bieżąco wyczekując zawsze nowych numerów. Myslę, iż śmiało mogę stwierdzić, że ja i moi rówieśnicy przeżylismy to, co pokolenie przed nami 21 lat temu gdy odszedł 2pac.
W naszym kraju reakcje na śmierć Prodigy'ego można było zaobserwować raczej tylko wśród artystów i słuchaczy związanych z hip-hopem. Za oceanem jednak odejście rapera dotknęło znacznie większe grono osób - od raperów i producentów po gwiazdy muzyki pop, celebrytów i sportowców. Drużyna baseballowa New York Yankees postanowiła uczcić pamięć reprezentanta swoje miasta i tuż przed meczem z Los Angeles Angels na stadionie rozbrzmiał instrumental „Shook Ones Pt. II”, a zgromadzeni fani oddali hołd zmarłemu raperowi.
Równe dwa tygodnie temu, 12 czerwca, do Sieci trafił klip do wspólnego numeru AZ, Raekwona i Prodigy'ego "Save Them". Zaangażowany społecznie, niesiony brudnym, boom-bapowym podkładem autorstwa Buckwilda numer to esencja dobrej, starej nowojorskiej szkoły rapu i kolejny smakowity kąsek, który zaostrza nasze apetyty na wyczekiwane i zapowiadane od dawien dawna "Doe Or Die 2". To także prawdopodobnie ostatni teledysk, w którym zdążył wystapić reprezentant Mobb Deep przed śmiercią...
Podobnie jak w przypadku takich artystów jak Nas, Jay-Z czy The Notorious B.I.G., jednym z pierwszych uznanych producentów, którzy współpracowali z Mobb Deep był stale trzymający rękę na pulsie nowojorskiej ulicy DJ Premier.
Już na debiutanckim albumie duetu "Juvenile Hell" z 1993 r. znalazł się numer "Peer Pressure", ale nie jest to jedyny utwór, wyprodukowany przez Preemo dla Prodigy'ego i Havoca w tym okresie...
Wiadomość o niespodziewanej śmierci Prodigy'ego z Mobb Deep wstrząsnęła całym środowiskiem hip-hopowym, które pogrążyło się w głębokiej żałobie. Od tego czasu wielu artystów wspomina rapera z Queensbridge w mediach społecznościowych, a wśród nich znalazł się m.in. 50 Cent, w którego wytwórni Mobb Deep nagrywali w latach 2005-2008. Na swoim instagramowym koncie 50 wrócił pamięcią do sytuacji, w której Prodigy wykazał się wobec niego lojalnością i pozostał nieugięty podczas policyjnego przesłuchania.
Śmierć Prodigy'ego cztery dni temu wywołała niedowierzanie wśród wielu przedstawicieli sceny hip-hopowej, także w Polsce, a teraz wiadomo, jak to wydarzenie wyglądało z perspektywy Havoca. Raper i producent, który wraz ze zmarłym artystą założył kultowe Mobb Deep, opisał w rozmowie z TMZ swoją reakcję na informację o odejściu P. Jak wspomina Havoc, na początku doniesienia o śmierci Prodigy'ego uznał za nieprawdopodobną plotkę. "Przywykliśmy do wizyt P w szpitalu. Nie każdego dnia, ale radziliśmy sobie z tym od ponad 20 lat." - wyjaśnił raper. "W dzień ukończenia szkoły przez mojego syna ktoś do mnie zadzwonił, przekazując mi dziwną plotkę. Słyszano, że P zmarł w szpitalu w Las Vegas" - kontynuuje.
W tym tygodniu hip-hop poniósł nieodżałowaną stratę - odszedł od nas członek ekipy Mobb Deep, jeden z najlepszych tekściarzy w historii rapu, oczy, uszy i serce nowojorskiego QueensBridge, Prodigy. Od momentu, gdy dostaliśmy w twarz tą smutną wiadomością nie brakuje na naszych łamach wieści o P, ale w najbliższych dniach opublikujemy ich jeszcze więcej...
Wczoraj zaprezentowaliśmy Wam wspomnienia Prodigy'ego od wielu reprezentantów polskiej sceny - dokładamy jeszcze obszerniejszy i bardzo emocjonalny komentarz od Rycha Peji, który mocno przeżył śmierć nowojorskiej legendy.
Jak polska scena długa i szeroka, zewsząd płyną wyrazy głębokiego smutku z powodu śmierci Prodigy'ego, wielu MC podkreśla także jak ogromną rolę w ich życiu odegrał reprezentant Mobb Deep...