Kończy się lipiec - to całkiem dobry moment na czysto subiektywny przegląd sześciu najlepszych moim zdaniem hip-hopowych płyt, jakie ukazały się w minionym półroczu. Jeśli chodzi o brzmienie, wyszło klasycznie, ale znalazło się też miejsce na południowe klimaty.
Fiend
Fiend
Mamy weekend, czas więc na najważniejsze premiery ostatnich siedmiu dni. Jedziemy.
Nowy album Fienda.
Tracklista:
01. Electricity feat. Mac
02. Living Legend
03. Broken Spirit
04. Summertime Linen feat. Cognac
05. Flewed Out
06. Numbers Only feat. First Class Rossy
07. Swang on Me feat. Paul Wall
08. Ski Mask feat. Boss Man Riv & Rivers
09. Too Many Heauxs feat. Cash Fargo
Dlaczego warto zobaczyć? Dlatego, że pierwsza myśl pod tytułem "kolejny numer o jaraniu" szybko zostaje zanegowana, a Curren$y jednoznacznie pokazuje, że nie można przypinać mu łatek, bo stać go na wiele. Tutaj oprócz tego, że zapuszcza brodę, puszcza TAKIE numery w samochodzie i kręci krótkie bomby witaminowe to przede wszystkim nawija jak przystało na prawdziwego zawodnika. Świetny bit, świetne przejścia i w efekcie kozacki singiel w południowym stylu. A w rozwinięciu mały bonus dla fanów Jet Life.
Każdy kto obserwuje jego karierę w trakcie ostatnich kilkudziesięciu miesięcy, doskonale zdaje sobie sprawę, że Spitta nie zwalnia tempa. Olbrzymie ilości muzyki wypuszczanej na rynek dla wielu mogą się wydawać prognozą przesytu, który jednak jakoś nie następuje. Każdy kolejny mixtape i album cieszy się dużą popularnością, a niebawem przecież kontynuacja wspólnego projektu z Wizem. Dziś, w dniu Halloween dostajemy solowy mixtape Waluty - "Priest Andretti".
W tym roku ukazało się nie tylko długooczekiwane solo gracza z NO w Warner Bros. - "Stoned Immaculate", ale również epki "Here...: i "#1st28" nagrane do spółki ze Stylesem P z The Lox. W tym roku ukazało się też "Muscle Car Chronicles", a kiedy doliczymy do tego jeszcze zapowiadane na 2012 "Pilot Talk III" albo "Re-conversionalize" - follow up "Covert Coup" z Alchemistem to liczby zaczynają człowieka trochę przytłaczać. Z jego tempem wydawniczym nie zdziwiłbym się gdyby zdążył z obydwiema. Tymczasem wjechał "Priest Andretti", którego w całości możecie posłuchać w rozwinięciu.
"Covert Coup" to dziesięć premierowych numerów w których "Waluta" rapuje na bitach ALC'a. Promujący płytę "Scottie Pippens" z Freddie Gibbsem jest dla mnie jednym z kandydatów do dziesiątki numerów 2011 roku. Jak z resztą?