No i mamy weekend. Czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier mijającego tygodnia.
Murs
Murs
Epka Mursa i producenta o ksywie Wiardon.
Tracklista:
01. Starting Lineup feat. Larry June & ICECOLDBISHOP
02. 1928
03. Spaghetti at the Ghetty
04. Killswitch Cowboy
05. Baseball Cards & Big Gulps
06. '68 Barracuda
07. Gratitude
Wspólny album Mursa, Groucha i Reverie.
Tracklista:
01. Power In Numbers
02. Toilet Seat Down (Skit)
03. Spiritual Gangster
04. Most High
05. Where I'm From
06. Sweet N Fine
07. Fuck On The First Date (Skit)
08. She Got An Attitude
09. To Live & Drive In LA
10. WZA
11. Onlyfans (Skit)
12. Catfish feat. OG Dayv & Slug
13. Playtime's Over
14. Church In The Sky
Murs to raper z jedną z najciekawszych muzycznie karier na zachodnim wybrzeżu Stanów. Nagrywał u boku Living Legends, Atmosphere, 9th Wondera. Jego płyty ukazywały się w legendarnym Def Jux czy Strange Music Tech N9ne'a. Teraz jednak kalifornijski MC postanowił zawiesić mikrofon na kołku. Zapowiedział ten ruch wraz z premierą nowego singla "The Beginning Of The End".
W drugiej części naszego obszernego wywiadu z ikoną Bostonu, MC i producentem Mr. Lif'em, porozmawialiśmy o jego klasycznym, genialnym koncept albumie "I Phantom" z 2002 roku, erze legendarnej wytwórni Def Jux, znajomości i współpracy z El-P w początkach jego kariery, Company Flow, a także o późniejszych mainstreamowych sukcesach El -P w duecie z Killerem Mike'iem jako Run The Jewels.
Przesympatyczny artysta przywołał także zabawną historię związaną z kalifornijskim raperem MURS'em i komicznym utworem "Murs Iz My Manager" z albumu Lifa "Mo 'Mega", opisał proces tworzenia swojego futurystycznego koncept albumu z L'Orange "The Life and Death of Scenery" i opowiedział o tym, jak ważne jest dla niego pisanie utworów pełnych nadziei...
Przed nami wakacje, których rozmach ogranicza pandemia oraz liczne problemy i tarcia - niezmiennie głodni jesteśmy jednak słonecznych letniaków pomagających umilić ten czas, oderwać myśli od tego, co dzieje się wokół i choć przez chwilę wypocząć. A do tej roli nic nie pasuje lepiej niż muzyka z pełnej słońca i palm Kalifornii - z tej okazji mamy dla Was 10 albumów wydanych w Cali w roku 2019, po które warto sięgnąć właśnie teraz. Potraktujcie to jak swoiste przedłużenie cyklu Dobry Vibe na Trudny Czas.
Pora na kolejny muzyczny Drive By. Tym razem zaserwujemy wam kanonadę strzałów zarówno od nowszych graczy, jak i wyjadaczy - od Kalifornii, przez Brudne Południe, aż po Detroit i Nowy Jork. Let's Ride!
Bądź Miły!!! Wybraliśmy się na Venice Beach jako artyści uliczni. Każdy, kto wrzucił nam dolara, dostał w zamian 20!!! Jak MIŁE jest to?! Prawie tak "nice" jak Brady Watt na basie i The Grouch na mikrofonie! Mf'er Be Nice, kliknijcie w link i zobaczcie jak ludzie reagują na przypadkowe miłe gesty aka darmowe $ #theeshandz - pisze kalifornijski weteran Murs o najnowszym klipie "Be Nice" promującym jego świeżutki album z innym członkiem Living Legends, The Grouchem pod kryptonimem Thees Handz. Coś pięknego!
Kalifornijski weteran Murs łączy siły z innym członkiem Living Legends, The Grouchem pod kryptonimem Thees Handz.
Po odejściu ze Strange Music Murs ponownie łączy siły z 9th Wonderem - jest to więc projekt, na który fani mocno czekali.
"To najważniejszy album w mojej karierze" - mówi Murs publikując w dniu swoich urodzin najnowszy krążek wypuszczony nakładem Strange Music.
"Dominion" to już osiemnasty album w dorobku rapera z Kansas City, w tym siódmy z serii Collabos. Kto nie wie kim jest Tech N9ne będzie miał sporo do sprawdzania. Klasycznie Tech zaprosił reprezentantów swojego imperium Strange Music, żeby uzupełnili projekt.
"God Bless Kanye West" - z takim hasłem Murs wychodzi w singlu zapowiadającym jego drugą solową płytę pod szyldem Strange Music. Wydawnictwo rapera z Los Angeles zatytułowane "Captain California" pojawi się w sklepach 10 marca. Utwór, za produkcją którego stoi K-R.O.K, stał się dla Mursa okazją do powiedzenia paru słów na temat walki człowieka z presją.
Ha! Czegoś takiego jeszcze nie było. Znany z niepowtarzalnego poczucia humoru i pomysłowości Murs postanowił pobić rekord świata w rapowaniu i rapować przez 24 godziny, a całe jego zmagania można było obserwować w transmisji na żywo! Sprawdzajcie co tam się działo.
Przynajmniej 24 godziny będzie musiał rapować Murs, żeby zostać wpisanym do Księgi Rekordów Guinnessa za najdłuższe wyrzucanie z siebie rymów. "Ludzie mogą pójść do łóżek, wstać i mieć pewność, że wciąż rapuję. Im więcej o tym teraz mówię, tym bardziej dochodzi do mnie, w co się wpakowałem" - stwierdził twórca "Have A Nice Life".