Mimo wzajemnego szacunku i podobnego sposobu prowadzenia własnej kariery, Jay-Z nigdy nie nagrał wspólnego numeru z Nipseyem Hussle. Dopiero teraz, po śmierci rapera z Crenshaw, w sieci pojawił się trailer filmu "Judas & The Black Messiah", w którym słyszymy wspólny kawałek obu panów.
Jay-Z
Jay-Z
Publikowanie swoich ulubionych numerów w danym roku przez 51-letniego rapera stało się w zasadzie tradycją. Hova podzielił się niedawno z fanami kolejną porcją muzyki składającej się z 40 numerów, w której uhonorował przede wszystkim Freddiego Gibbsa, członków Griseldy czy Jay'a Electronica, w którego tegorocznym debiucie JAY-Z miał spory udział.
Od koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
A-F-R-O to zdecydowanie jeden z najbardziej uzdolnionych MC's młodego pokolenia a zarazem jeden z największych wymiataczy bez oficjalnego solowego debiutu - wciąż! Ostatni projekt, jaki ukazał się od sympatycznego Kalifornijczyka to wspólna EPka z Marco Polo z roku 2016 "A-F-R-O POLO". Miejmy nadzieję, że 2020 rok przyniesie nam w końcu długo oczekiwane LP podopiecznego R.A. the Rugged Mana.
A rok zaczął się wybornie - od spontanicznego rapu A-F-R-O na bicie z debiutu Ja Rule'a "Venni Vetti Vecci" z roku 1999!
Wspominaliśmy już o tym, jak Jay rozgrywa temat dostępności swojej muzyki w cyfrze. Należący do niego Tidal przyciągał długo m.in. tym, że nigdzie indziej dorobek Jiggi nie był dostępny - ostatnio raper postanowił rozegrać po swojemu inne serwisy, a tym razem zaskoczył gestem.
Po udziale w tegorocznej edycji Freshman'ów i ciepło przyjętym krążku "Fever", raperka z Houston podpisała kontrakt w wytwórni samego Jaya-Z.
"Reasonable Doubt" to bezdyskusyjnie jeden z najwspanialszych albumów w historii hip-hopu - a także otwarcie jednej z jego największych karier. Jay-Z wjechał na scenę z buta, redefiniując podejście do tematu ulicznych opowieści - jak i podejście do biznesu.
Jeśli młodsi fani chcieli uzupełnić zaległość o ten album szukając go na streamingach to mieli spore utrudnienie - Jigga postanowił udostępnić go jedynie na swoim Tidalu, przez co osoby korzystające np ze Spotify nie miały do niego dostępu. Teraz sytuacja się zmieni, ale... nie do końca.
Całość będzie kręcić się wokół sprawy, która ciągnęła się za Meek Millem od 2008 roku. Dokument ukaże się 9 sierpnia na platformie Prime Video należącej do Amazona. Producentem wykonawczym serialu jest sam Jay-Z.
"I'm not a businessman, I'm a business, man" - nawinął kiedyś Jay-Z a jego działalność z roku na rok robi coraz większe wrażenie. Ex-hustler, który wyważył sobie drzwi do muzycznego świata, nie poprzestając na tym. Liczne wielomilionowe biznesy, od Tidala, przez Roc Nation po Brooklyn Nets - wszystko to złożyło się na imponujący majątek.
W ostatnim tygodniu udało mi się uzupełnić moją kolekcję płyt Skyzoo o ostatni brakujący krążek - fizyczne wydanie jego projektu nagranego w duecie z producentem Antmanem Wonderem (samplowanym m.in. przez DJ'a Premiera przy okazji drugiej płyty PRhyme) w 2013 roku. Mowa o "An Ode To Reasonable Doubt", wyjątkowym konceptualnym albumie będącym odą, hołdem i reinterpretacją klasycznego debiutu Jay-Z z 1996 roku "Reasonable Doubt". Powszechnie uważane za jedną z najlepszych płyt Shawna Cartera LP wywarło ogromny wpływ na wiele osób, w tym 14-letniego w czasie premiery Skylera Taylora aka Skyzoo.
17 lat później brooklyński wyjadacz postanowił stworzyć własną interpretację debiutu Jaya, ale zamiast pójść na łatwiznę i w mixtejpowym stylu zarapować na oryginalnych instrumentalach, Sky połączył siły z multiinstrumentalistą i producentem Antmanem Wonderem, który skomponował, zagrał i zaaranżował wszystkie podkłady od nowa - bez użycia sampli. W rezultacie dostaliśmy projekt, który stanowi świetne dopełnienie kapitalnego "Elmatic" autorstwa Elzhi'a i Will Sessions z 2011 roku - w tamtym przypadku wersji "live" i nowych aranżacji doczekały się bity z Illmatica, tutaj nowe życie tchnięto w często zestawiany z debiutem Nasa pierwszy album w historii Roc-A-Fella Records. Czy duet Skyzoo & Antman sprostał jakże ambitnemu zadaniu?
Po problemach w poprzedniej wytwórni, Generation Now i konflikcie z DJ Drama i Don Cannonem, wygląda na to, że Uzi znalazł nowego wydawcę, label Roc Nation, którego właścicielem jest sam Jay-Z.
Album ‘Everything Is Love’ był tak naprawdę słynny na długo, zanim się ukazał. Plotki o wspólnej płycie Królowej Popu i Króla Hip-Hopu krążyły od kiedy Beyonce i Jay-Z wyruszyli na wspólną trasę koncertową w 2014r. I gdy nawet najwytrwalsi fani przestali wierzyć, że usłyszą ich wspólną płytę, podczas pewnego czerwcowego koncertu w Londynie para ogłosiła, że w serwisach streamingowych i na iTunes właśnie ukazała się ich nowa płyta.
W minioną sobotę Beyonce i Jay-Z porwali publiczność Stadionu Narodowego w Warszawie ponad 2 godzinnym koncertem. Wokalistka ujawniła, że wspólna płyta duetu, nazwanego na tę okoliczność The Carters, dostępna będzie nie tylko w wersji cyfrowej: album na płycie CD z 24-stronicową książeczką trafi do sklepów muzycznych już w najbliższy piątek 6 lipca. Przypomnijmy – na płycie znalazł się singiel ‘APESHIT’, do którego kultowy już teledysk kręcony był we wnętrzach najsłynniejszego francuskiego muzeum – w Luwrze.
Czy to jeszcze koncert czy już musical z hollywoodzką oprawą? To główne pytanie jakie nasuwało się do głowy po 2-godzinnym show państwa Carter. Najbardziej "prezydencka" para amerykańskiej popkultury zawitała na Stadionie Narodowym zlokalizowanym przy Rondzie Waszyngtona - niby przypadek, ale co do skali i podejścia wręcz mała symbolika.
Jedna z najbardziej wyczekiwanych i wymarzonych kooperacji w końcu ujrzała światło dzienne. Po "Lemonade" i "4:44" naturalnym wydawał się wspólny album Beyonce i Jaya-Z - i w końcu go dostaliśmy! Materiał sprawdzicie na Tidalu, mamy też klip do "Apeshit" a swoim wrażeniem na gorąco podzielił się z nami dziennikarz i raper, wielki fan Hovy, Kamil Migoń aka Kamel..