Lato się skończyło i zaraz koniec września, ale żeby jeszcze podtrzymać trochę słoneczny klimat w głośnikach, przygotowaliśmy zestawienie kilku płyt, które skutecznie zabiorą was z powrotem na słoneczną plażę. Bo kto powiedział, że wakacje nie mogą potrwać trochę dłużej?
Big K.R.I.T.
Big K.R.I.T.
Mamy koniec tygodnia, więc tradycyjnie czas na zebranie do kupy wszystkich najważniejszych premier mijających siedmiu dni.
Trzech starych rapowych wyjadaczy zrobiło album z producentem i DJ'em o ksywie Girl Talk. Krążek "Full Court Press" ma się ukazać już 8 kwietnia nakładem Asylum/Taylor Gang.
Standardowo na koniec tygodnia prezentujemy najważniejsze premiery ostatnich siedmiu dni.
Nowy album króla Missisipi.
Tracklista:
01. Fire (Interlude)
02. Southside Of The Moon
03. Show U Right
04. Rhode Clean
05. Earth (Interlude)
06. Cum Out To Play
07. Just 4 You
08. So Cool
09. Water (Interlude)
10. Boring
11. Would It Matter
12. Generational – Weighed Down
13. Wind (Interlude)
14. It’s Over Now
15. Wet Lashes & Shot Glasses ft. Rolynné
16. All The Time
17. More Than Roses
Już niedługo ukaże się nowy longpplay od Big K.R.I.T.'a. Przed premierą płyty raper wypuścił kawałek zatytułowany "So Cool".
Jedna z najważniejszych obecnie postaci w świecie jazzu, pianista i producent Robert Glasper szykuje się do wydania nowej płyty. Będzie to "Black Radio III". Muzykowi udało się do projektu zaprosić prawdziwą ekstraklasę gości.
Kolejny tydzień, kolejny Drive By, a w nim sporo melodyjnego hip-hopu, trochę R&B, przegapione projekty roku 2019, znani wyjadacze, gorący nowi gracze jak i talenty z podziemia. Zapnijcie pasy, będzie się działo.
Od koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
Tegoroczny, czwarty oficjalny album Big K.R.I.T.'a zaskoczył fanów przede wszystkim faktem, iż po raz pierwszy w karierze artysta z Mississippi zdecydował się oddać muzyczne stery w ręce innych producentów, samemu produkując tylko jeden utwór. W rezultacie dostaliśmy krążek inny od poprzednich, co spora część słuchaczy przyjęła jako powiew świeżego powietrza i nowy zastrzyk energii dla Króla; druga część natomiast komentowała, iż brakuje im klasycznego brzmienia, które znają z poprzednich płyt i za które pokochali muzykę K.R.I.T.'a.
Będący obecnie w trasie koncertowej po USA Krizzle postanowił powrócić więc do rapu na własnych bitach - i to z jakim przytupem! Do Sieci trafiła bowiem oczekiwana od 2017 roku, piąta część znanej i lubianej sagi "My Sub" o nazwie "Ballad of The Bass (My Sub V)". Szykujcie subwoofery, jest moc!
Równo miesiąc temu ruszył nowy sezon NBA, który zapowiada się na jeden z ciekawszych od lat. Koniec dominacji Golden State Warriors i liczne ruchy transferowe w lecie swtorzyły wielu nowych pretendentów do tytułu mistrzowskiego w roku 2020. Nie od dziś NBA wiąże się też ściśle z rapem i gwiazdami hip-hopu - ba, ambasadorem Toronto Raptors jest przecież Drake, a E-40 nie opuszcza żadnego meczu Golden State Warriors.
Do tego zacnego grona dołączył Big K.R.I.T., który wspólnie z Atlanta Hawks stworzył hymn zespołu, odtwarzany na ekranach w hali i zagrzewający Jastrzębie z ATL do walki przed każdym meczem.
Jednym z najbardziej unikalnych brzmieniowo utworów z tegorocznej płyty Big K.R.I.T.'a "K.R.I.T. Iz Here" był zdecydowanie hymn dla stanu, z którego pochodzi MC i producent wychowany w Meridian. Niesamowite muzycznie i wokalnie "M.I.S.S.I.S.S.I.P.P.I." opatrzone zostało równie klimatycznym teledyskiem, ukazującym rodzinne strony Krizzle'a, a także południową kulturę Mississippi. W klipie pojawiła się również mama artysty.
Promocyjny tour Big K.R.I.T.'a z okazji wydania "K.R.I.T. Iz Here" trwa w najlepsze, a ten oprócz serii wywiadów dostarcza nam też wrażeń czysto muzycznych. W niedzielę na naszym kanale ukazała się druga część popkillerowego wywiadu z Królem z Mississippi, a parę dni temu MC i producent z Meridian pojawił się w rozgłośni Power 106 w Los Angeles, gdzie podjął wyzwanie od duetu dziennikarskiego LA Leakers i rzucił pełen pasji, emocjonalny i liryczny freestyle na bicie z utworu Franka Oceana "Novacane". Co za klimat!
Tydzień temu opublikowaliśmy pierwszą część naszego 45-minutowego wywiadu z Big K.R.I.T.'em świeżo po lipcowej premierze jego czwartego albumu "K.R.I.T. Iz Here", a dziś mamy dla was część drugą szczerej, wnikliwej rozmowy. W tej części Young Krizzle podzielił się z nami m.in. historią utworu "Believe", do którego oryginalnie miał dograć się Nipsey Hussle - ale nie zdążył; wspomniał ich jedyne muzyczne collabo - numer, który wyprodukował dla Nipa na mixtape "The Marathon" w 2010 roku, a także podzielił się refleksją na temat śmierci, dorobku i przesłania tragicznie zmarłego artysty z Crenshaw, jak i ulubionymi wspomnieniami z czasów, które spędzili razem.
MC i producent z Mississippi opowiedział też o swojej zajawce na kosmiczne akcenty i inspiracje w muzyce - wyjaśniając genezę stworzenia swojej własnej planety na krążku "Cadillactica" i zestawiając ten projekt z kosmicznym "Outer Space" z nowej płyty. K.R.I.T. wytłumaczył też przesłanie takich utworów jak "Life In The Sun" i "High Beams", nakreślając ich związek ze swoją wędrówką z Mississippi, jak i walką z depresją. Co więcej, dowiedzieliśmy się, czy możemy liczyć na długo wyczekiwaną trasę po Europie!
Jeśli słuchaliście najnowszej płyty Big K.R.I.T.'a to waszej uwadze nie umknął pewnie jeden z najgłośniejszych numerów na trackliście "K.R.I.T. Iz Here" - wyczekiwany od dawna, nagrany w duecie z J. Cole'em numer "Prove It". Utwór ten trafił na nagłówki za Oceanem jednak nie tylko z samego faktu collabo Króla z Mississippi z głównodowodzącym Dreamville, a też ze względu na wyjątkowo osobistą, poruszającą zwrotkę Jermaine'a.
W swoim tekście Cole w niesamowity sposób opowiedział bowiem historię swojej pierwszej fanki - Felicii - wspominając czasy, gdy pojawiała się prawie na każdym jego koncercie, zaskakując skromnego chłopaka z Północnej Karoliny i co chwilę witając go w kolejnych miastach pod sceną. Jak się okazało, Felicia pracowała w Delta Airlines i miała zniżki na bilety lotnicze, które wykorzystywała właśnie, aby latać na występy Cole'a i okazywać mu swoje wsparcie. Kiedy natomiast jakiś czas temu sam artysta dowiedział się o poważnej chorobie Felicii, postanowił zadedykować jej całą zwrotkę i dodać jej siły i słów otuchy niepowtarzalnym występem w "Prove It". Odsłuch, historia i fragment wywiadu z Felicią w rozwinięciu.