Kolejny tydzień, kolejny Drive By, a w nim sporo melodyjnego hip-hopu, trochę R&B, przegapione projekty roku 2019, znani wyjadacze, gorący nowi gracze jak i talenty z podziemia. Zapnijcie pasy, będzie się działo.
Big K.R.I.T.
Big K.R.I.T.
Od koncertowania z Commonem, przez bycie producentem G-Unit i 50 Centa, nagrywki z Jay-Z, po wypracowanie sobie pozycji szanowanego na całym świecie muzyka jazzowego, jednego z najlepszych trębaczy tego pokolenia oraz artysty z prawdziwego zdarzenia, który nie zna muzycznych barier. Keyon Harrold, znany też jako "The Mugician", to postać absolutnie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
Tegoroczny, czwarty oficjalny album Big K.R.I.T.'a zaskoczył fanów przede wszystkim faktem, iż po raz pierwszy w karierze artysta z Mississippi zdecydował się oddać muzyczne stery w ręce innych producentów, samemu produkując tylko jeden utwór. W rezultacie dostaliśmy krążek inny od poprzednich, co spora część słuchaczy przyjęła jako powiew świeżego powietrza i nowy zastrzyk energii dla Króla; druga część natomiast komentowała, iż brakuje im klasycznego brzmienia, które znają z poprzednich płyt i za które pokochali muzykę K.R.I.T.'a.
Będący obecnie w trasie koncertowej po USA Krizzle postanowił powrócić więc do rapu na własnych bitach - i to z jakim przytupem! Do Sieci trafiła bowiem oczekiwana od 2017 roku, piąta część znanej i lubianej sagi "My Sub" o nazwie "Ballad of The Bass (My Sub V)". Szykujcie subwoofery, jest moc!
Równo miesiąc temu ruszył nowy sezon NBA, który zapowiada się na jeden z ciekawszych od lat. Koniec dominacji Golden State Warriors i liczne ruchy transferowe w lecie swtorzyły wielu nowych pretendentów do tytułu mistrzowskiego w roku 2020. Nie od dziś NBA wiąże się też ściśle z rapem i gwiazdami hip-hopu - ba, ambasadorem Toronto Raptors jest przecież Drake, a E-40 nie opuszcza żadnego meczu Golden State Warriors.
Do tego zacnego grona dołączył Big K.R.I.T., który wspólnie z Atlanta Hawks stworzył hymn zespołu, odtwarzany na ekranach w hali i zagrzewający Jastrzębie z ATL do walki przed każdym meczem.
Jednym z najbardziej unikalnych brzmieniowo utworów z tegorocznej płyty Big K.R.I.T.'a "K.R.I.T. Iz Here" był zdecydowanie hymn dla stanu, z którego pochodzi MC i producent wychowany w Meridian. Niesamowite muzycznie i wokalnie "M.I.S.S.I.S.S.I.P.P.I." opatrzone zostało równie klimatycznym teledyskiem, ukazującym rodzinne strony Krizzle'a, a także południową kulturę Mississippi. W klipie pojawiła się również mama artysty.
Promocyjny tour Big K.R.I.T.'a z okazji wydania "K.R.I.T. Iz Here" trwa w najlepsze, a ten oprócz serii wywiadów dostarcza nam też wrażeń czysto muzycznych. W niedzielę na naszym kanale ukazała się druga część popkillerowego wywiadu z Królem z Mississippi, a parę dni temu MC i producent z Meridian pojawił się w rozgłośni Power 106 w Los Angeles, gdzie podjął wyzwanie od duetu dziennikarskiego LA Leakers i rzucił pełen pasji, emocjonalny i liryczny freestyle na bicie z utworu Franka Oceana "Novacane". Co za klimat!
Tydzień temu opublikowaliśmy pierwszą część naszego 45-minutowego wywiadu z Big K.R.I.T.'em świeżo po lipcowej premierze jego czwartego albumu "K.R.I.T. Iz Here", a dziś mamy dla was część drugą szczerej, wnikliwej rozmowy. W tej części Young Krizzle podzielił się z nami m.in. historią utworu "Believe", do którego oryginalnie miał dograć się Nipsey Hussle - ale nie zdążył; wspomniał ich jedyne muzyczne collabo - numer, który wyprodukował dla Nipa na mixtape "The Marathon" w 2010 roku, a także podzielił się refleksją na temat śmierci, dorobku i przesłania tragicznie zmarłego artysty z Crenshaw, jak i ulubionymi wspomnieniami z czasów, które spędzili razem.
MC i producent z Mississippi opowiedział też o swojej zajawce na kosmiczne akcenty i inspiracje w muzyce - wyjaśniając genezę stworzenia swojej własnej planety na krążku "Cadillactica" i zestawiając ten projekt z kosmicznym "Outer Space" z nowej płyty. K.R.I.T. wytłumaczył też przesłanie takich utworów jak "Life In The Sun" i "High Beams", nakreślając ich związek ze swoją wędrówką z Mississippi, jak i walką z depresją. Co więcej, dowiedzieliśmy się, czy możemy liczyć na długo wyczekiwaną trasę po Europie!
Jeśli słuchaliście najnowszej płyty Big K.R.I.T.'a to waszej uwadze nie umknął pewnie jeden z najgłośniejszych numerów na trackliście "K.R.I.T. Iz Here" - wyczekiwany od dawna, nagrany w duecie z J. Cole'em numer "Prove It". Utwór ten trafił na nagłówki za Oceanem jednak nie tylko z samego faktu collabo Króla z Mississippi z głównodowodzącym Dreamville, a też ze względu na wyjątkowo osobistą, poruszającą zwrotkę Jermaine'a.
W swoim tekście Cole w niesamowity sposób opowiedział bowiem historię swojej pierwszej fanki - Felicii - wspominając czasy, gdy pojawiała się prawie na każdym jego koncercie, zaskakując skromnego chłopaka z Północnej Karoliny i co chwilę witając go w kolejnych miastach pod sceną. Jak się okazało, Felicia pracowała w Delta Airlines i miała zniżki na bilety lotnicze, które wykorzystywała właśnie, aby latać na występy Cole'a i okazywać mu swoje wsparcie. Kiedy natomiast jakiś czas temu sam artysta dowiedział się o poważnej chorobie Felicii, postanowił zadedykować jej całą zwrotkę i dodać jej siły i słów otuchy niepowtarzalnym występem w "Prove It". Odsłuch, historia i fragment wywiadu z Felicią w rozwinięciu.
Dwa tygodnie temu, 12 lipca, światło dzienne ujrzał czwarty studyjny album Big K.R.I.T.'a "K.R.I.T. Iz Here", a z tej okazji - dzięki uprzejmości i pomocy managementu artysty - udało nam się zdzwonić na video z MC i producentem rodem z Mississippi, aby porozmawiać o jego nowym wydawnictwie, genezie i koncepcie płyty i okładki oraz cechach wspólnych z debiutanckim "K.R.I.T. Wuz Here" z 2010 roku, a także o wsparciu wieloletnich fanów, współpracy z J. Cole'em w numerze "Prove It" czy wyjściu poza swoją strefę komfortu i całościowego oddaniu sterów muzycznych w ręce innych producentów po raz pierwszy w swojej karierze.
Część pierwsza naszej wnikliwej, 45-minutowej rozmowy z tryskającym pozytywną energią artystą już do obejrzenia na naszym kanale YouTube'owym. Druga część już w przyszłym tygodniu!
Czwarty oficjalny studyjny album MC i producenta z Mississippi - choć w przypadku "K.R.I.T. Iz Here" z naciskiem na MC. Tym razem bowiem twórca kapitalnego "Cadillactica" postanowił skupić się w stu procentach na stronie rapowej i tekstowej, powierzając stronę muzyczną zespołowi kilkunastu bardziej lub mniej znanych producentów. Gościnnie na mikrofonie gospodarza wparli m.in. J. Cole w genialnym, emocjonalnym "Prove It", Lil' Wayne czy Rico Love.
Wczorajszy dzień był dla mnie osobiście dniem wyjątkowym - nie dość, że obchodziłem urodziny, to jeszcze jeden moich ulubionych raperów ever - Big K.R.I.T. - wydał tego dnia swój najnowszy album - to się nazywa idealny prezent! Cały piątek spędziłem więc zapętlając czwarty oficjalny longplay MC i producenta z Mississippi - choć w przypadku "K.R.I.T. Iz Here" z naciskiem na MC. Tym razem bowiem twórca kapitalnego "Cadillactica" postanowił skupić się w stu procentach na stronie rapowej i tekstowej, powierzając stronę muzyczną zespołowi kilkunastu bardziej lub mniej znanych producentów.
Dało to całemu projektowi powiew świeżości i nieprzewidywalności, zgrabnie wpasowując się w dotychczasową dyskografię Króla z Meridian. Gościnnie gospodarza wparli m.in. J. Cole w genialnym, emocjonalnym "Prove It", Lil' Wayne czy Rico Love. Dwa teledyski oraz odsłuch całości w rozwinięciu.
Całkiem niedawno Big K.R.I.T. zapowiedział, że wkrótce będziemy mogli usłyszeć jego nowy solowy album, a nastąpi to już 12 lipca! Raper kontynuuje więc kampanię promocyjną i odsłania kolejne karty - a wśród nich okładka, tracklista, oficjalny teledysk do pierwszego singla z płyty oraz drugi singiel z gościnnym udziałem Lil' Wayne'a!
Teraz ważniejsze niż kiedykolwiek jest to, aby ukazywać pozytywną życiową energię. Jednoczenie się pokoleń i przekazywanie wiedzy. W społeczności i braterstwie tkwi ogromna siła. Miałem to błogosławieństwo, że udało mi się wymieinć pozytywną energię z bardzo wieloma osobami w trakcie swojej kariery. Pomimo faktu, że wszędzie wokół czai się negatywna energia, musimy karmić swoje dusze tym, co jest pozytywne - mówi Big K.R.I.T., przedstawiając swój najnowszy teledysk do pochodzącego z zeszłorocznego projektu "TDT" (łączącego trzy wypuszczone wcześniej EPki) numeru "Energy". 4Eva!
Sezon jesienno-zimowy tradycyjnie dla fanów Big K.R.I.T.'a jest czasem bardzo ekscytującym. Rok temu dostaliśmy dwupłytowy, wybitny album "4Eva Is A Mighty Long Time", a teraz raper i producent z Mississippi na przestrzeni miesiąca puścił w świat trzy krótkie EPki. Zaczęło się od "Thrice X", potem dostaliśmy "Double Down", a kilka dni temu do Sieci trafiła "Trifecta" - w sumie aż 8 zupełnie nowych numerów, wyprodukowanych przez samego Króla i pokazujących przekrój jego umiejętności i zajawek muzycznych.
Na przestrzeni miesiąca Big K.R.I.T. puścił w świat trzy krótkie EPki: "Thrice X", "Double Down" oraz "Trifecta" - w sumie aż 8 zupełnie nowych numerów, wyprodukowanych przez samego Króla z Mississippi i pokazujących przekrój jego umiejętności i zajawek muzycznych.
Pod spodem odsłuch wszystkich części za pośrednictwem Youtube'owego kanału K.R.I.T.'a, ale odsłuch wszystkich części znajdziecie oczywiście też na serwisach streamingowych.