Jay-Z

Jay-Z

dodano: 2013-04-07 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 1)

"Revolutionary But Gangsta" było pierwszym albumem dead prez, który usłyszałem, a miało to miejsce gdzieś w okolicach 2005. Pamiętam jak zastanowiałem się czemu ludzie tak to propsują, być może ze względu na słabszą znajomość angielskiego i rapu. Przez lata tkwiłem w przeświadczeniu, że debiutanckie "Let's Get Free" to jest coś, a potem było już słabiej. Do tego roku, który przyniósł nam warszawski koncert, na którym niestety usłyszeliśmy tylko M1'a. Po latach dopiero słyszę, że dead prez byli jednymi z naprawdę niewielu raperów kojarzonych z NYC, którzy umieli wykorzystać południowe patenty, a przede wszystkim rytmikę w sposób twórczy i drapieżnie efektowny.

W Source'ie ta płyta dostała 4,5 mikrofonu na 5 i bardzo słusznie. Jest odważna, flow jest świeże do dzisiaj, a teksty są bardzo konkretne - u dead prez raczej nie ma innych przypadków. Do dziś z ust członków zespołu słyszymy, że nie mają nic przeciwko mainstreamowemu rapowi, ale wbić się do domów szerokiego odbiorcy z czymś takim? Huh. To jest dopiero coś.

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2013-03-18 19:30 przez: Łukasz Rawski (komentarze: 5)
kendricklamarjayz

Jestem przekonany, że wielu z was nie mogło doczekać się, aż ten remix ujrzy światło dzienne. Dziś, prawie pięć miesięcy po ukazaniu się debiutanckiego albumu MC z Compton, przyszedł czas na oficjalny remix utworu "Bitch, Don't Kill My Vibe" z gościnnym udziałem Jay-Z!

"This courtesy of Compton/Brooklyn go hard motherfucker" - nawija Kendrick. Czy rzeczywiście utwór spełnia ogromne oczekiwania? Sprawdźcie sami w rozwinięciu. Ten remix to tylko ten sam bit i refren, wszytkie zwrotki zostały napisane specjalnie na potrzeby remixu. Tego nie można przegapić!

video
kategorie: News, Pop, R&B, Soul, Teledyski, Video
dodano: 2013-02-14 16:35 przez: Mateusz Natali (komentarze: 10)

Tak jak przy odsłuchu audio pierwszy singiel z nadchodzącego come-backu Justina Timberlake'a mnie nie przekonał... tak z opublikowanym dziś klipem dużo zyskuje. Retro-soulowy klimat utworu podkreślony jest czernią i bielą oraz stylizacją, która cofa nas razem z całością o jakieś 50 lat. Elegancja, dostojność, starodawna scena i mikrofony, garnitury, cygara, dopracowane układy taneczne. Dopiero ujęcie ze smartfonem przypomina nam, że to wciąż 2013. Świetnie dopasowane video.

dodano: 2013-02-11 01:09 przez: Mateusz Natali (komentarze: 40)

10 lutego to dzień wręczenia kultowych i najbardziej prestiżowych w muzycznym świecie nagród - Grammys. Nagród, których znaczenia nie podważy chyba nikt mający jakiekolwiek pojęcie o muzyce. 55 edycja i kawał historii za sobą. Kto zwyciężył w najbardziej nas interesujących kategoriach dotyczących rapu i r&b? [edit:] Znamy już wszystkich triumfatorów.

kategorie: Audio, News, Pop, R&B
dodano: 2013-01-14 15:30 przez: Mateusz Natali (komentarze: 18)

Info o powrocie Justina Timberlake'a to dla mnie najlepsza muzyczna wiadomość ostatniego tygodnia. Typ, który od dzieciaka z popowego boysbandu przeszedł drogę do ukształtowanego Artysty przez duże A, burzącego schematy i granice i tworzącego muzykę ponad gatunkowymi podziałami, po 6 latach od wybornego "Futuresex/Lovesounds" wraca do gry! Dziś to nie tylko wokalista, ale i producent (sprawdźcie m.in. co zrobił na "Eardrum" Taliba Kweli, miód!) a nadchodzący materiał na pewno odbije się sporym echem. A czy będzie tak klasyczny jak poprzednik? Czas pokaże, na razie dostajemy singiel z udziałem Jaya-Z...

dodano: 2012-12-30 18:15 przez: Mateusz Natali (komentarze: 37)

Sylwester coraz bliżej, wielu z Was spędzi go zapewne na domówkach w muzycznie mieszanym towarzystwie, gdzie około 40% gości po spożyciu odpowiedniej dawki 40%-owego trunku będzie chciała zabawić się w DJ-a Youtube'a, katując wszystkich tym, czym oni sami się jarają "bo posłuchaj przecież, najlepsze to, daj daj, teraz ja". Jeśli chcecie by muzyczna atmosfera została zachowana a zarazem by nie zadowolić jedynie wczutych ortodoksów, lubujących się nawet w zróżnicowanym muzycznie towarzystwie w prezentowaniu perełek spośród swoich wykopów z nowojorskiego undergroundu z połowy lat 90-tych... to postawcie na złoty środek, odrzućcie "wasz ulubiony rap" i znajdźcie coś co trafi do wszystkich, sprawi, że "ona będzie tańczyć dla was" a zarazem nie sprawi u was bólu uszu.

Co najlepiej? Zamiast oklepanych staroci znanych z klubowych imprez, gdzie DJ-e w kółko potrafią męczyć nas "In Da Club", "Low" czy "How We Do" a z Polski mają w zanadrzu jedynie "Drin Za Drinem"... postawcie na mainstream, ale ten nowy i aktualny. Pokażcie, że trzymacie rękę na pulsie, wiecie co dzieje się za Oceanem i jesteście za pan brat z najnowszymi rapowymi hitami dominującymi w klubach i rozpalającymi amerykańskie parkiety.

Mocno, imprezowo, świeżo, stricte mainstreamowo, z małą domieszką polskich tracków dla bardziej patriotycznych melanżowników - oto nasze 22 bomby, zażaleń o "komercyjność/popowość" nie przyjmujemy, ściany podpierać możecie oszczędzając nam tego, tłumacząc się jedynie, że "gangstas don't dance". Jazda.

dodano: 2012-12-17 16:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 4)

Istnieje taka obiegowa opinia, że większość raperów szczyt swoich możliwości osiąga jeszcze przed wydaniem oficjalnego debiutu. Że potem to już tylko pieniądze, pieniądze, i jeszcze trochę więcej pieniędzy, a sam rap zostaje zepchnięty na dalszy plan.

Jakkolwiek nie do końca zgadzam się z tą opinią, to równocześnie chyba jest w niej sporo prawdy. Można się o tym przekonać, wsłuchując się w utwory pokroju "Time To Build" z debiutanckiej płyty Mica Geronimo. 

dodano: 2012-12-06 17:00 przez: Wojciech Graczyk (komentarze: 9)

Rok 2000 był wielkim przełomem w karierze UGK. Cztery lata po wydaniu "Ridin' Dirty" uważanej notabene za jedno z największych dzieł południowego rapu, w końcu przebili się do świadomości słuchaczy z całych Stanów Zjednoczonych. Jednym z dwóch utworów, które to sprawiły (oprócz "Sippin' on Some Syrup") było "Big Pimpin" z płyty "Vol.3... Life and Times of S. Carter". Album wyszedł 28 grudnia 1999 roku, ale "Big Pimpin" jako singiel ukazał się 11 kwietnia i był ostatnim kawałkiem promującym czwarte solo Hovy.

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-09-12 21:00 przez: Łukasz Rawski (komentarze: 34)
"Watch The Throne" to z pewnością krążek, który już teraz bardzo intensywnie zapisuje się na kartach historii tej muzyki. Dwóch najlepiej zorganizowanych marketingowo raperów łączy swoje siły i wydaje album, który nie ma prawa zawieść. Czy tak było faktycznie?

Powiem jedno. Jeśli jeszcze nie miałeś, bądź nie miałaś okazji by ten krążek zagościł w Twoich słuchawkach, bądź głośnikach czas jak najszybciej to nadrobić.

Strony