Klasyka

Klasyka

dodano: 2015-06-17 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 34)

"Wyobraziliśmy sobie taką hipotetyczną sytuację. Jest rok 2001, w redakcji magazynu (bo przecież jeszcze nie serwisu internetowego) Popkiller pada pomysł "zróbmy akcję Młode Wilki, zbierzmy najciekawsze nowe twarze, talenty, które obecnie wchodzą na poważnie na scenę i poświęćmy im jeden numer naszego czasopisma!". Bingo!

Jednak nie chodzi o stosowanie się do tradycyjnej zasady "Mądry Polak po szkodzie" i udawanie ekspertów w oparciu o przyszłe osiągnięcia danych artystów, nawet jeśli w tamtej chwili nic ich nie zapowiadało. Nie. Staraliśmy się oprzeć na sytuacji z danego roku, wiedzy z danego roku oraz tym, jak malował się potencjał konkretnych MC. To, czy później stali się ikonami, zaliczyli równię pochyłą, czy przepadli całkowicie, nie miało dla nas znaczenia. I to chyba ciekawsze, bo niczym przegląd Freshmanów XXL'a "parę lat po", pokazuje jak różnie układają się kariery, a nie zbiera największe gwiazdy z danych lat."

Zdążyliście już poznać skład na rok 2001, a także na 2002, dziś jedziemy więc dalej, również opisy tworzone są z perspektywy danego roku!

dodano: 2015-06-17 16:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 1)

Zanim jeszcze Jay Dee zabłysnął w hip-hopowym świecie produkcjami dla De La Soul, A Tribe Called Quest czy Busta Rhymesa w 1996 roku, nieznany wtedy jeszcze młody podopieczny Q-Tipa wyprodukował 7 podkładów na drugą płytę kwartetu z L.A. "Labcabincalifornia". Slimkid, Fatlip, Imani i Bootie Brown uwierzyli w piekielnie utalentowanego Jamesa Yancey, a rezultatem były tak wyśmienite, ponadczasowe numery jak "Drop" czy "Runnin".

Znany z imponującego etosu pracy Jay Dee zremixował również później wspomniane tracki oraz numer "Y", przy czym do alternatywnej wersji "Runnin", wykorzystującej ten sam sampel, na którym opierał się bit do ultraklasycznego "Life's a Bitch" Nasa i AZ, panowie z The Pharcyde dograli nawet na nowo wokale. Do remixu singlowego "She Said", wyprodukowanego pierwotnie przez Slimkida, ekipa nakręciła natomiast drugi teledysk podczas wizyty w Amsterdamie!

dodano: 2015-06-16 23:30 przez: Marcin Natali (komentarze: 6)

Dzisiaj 44 urodziny obchodziłby prawododobnie najbardziej charyzmatyczny artysta w historii hip-hopu, legendarny Tupac Amaru Shakur. Stanowiący wciąż niemającą dna studnię inspiracji dla kolejnych pokoleń i MC's nowej generacji takich jak Kendrick Lamar czy Dizzy Wright Pac stał się największą ikoną tej muzyki, a jego wywiady, niepublikowane numery czy filmy cały czas żyją własnym życiem i nie grozi im zapomnienie.

Z okazji okrągłej rocznicy postanowiłem przypomnieć wam jeden z mniej znanych numerów Paca - "Resist The Temptation", nagrane podczas sesji do debiutanckiego krążka urodzonego w Nowym Jorku rapera "2Pacalypse Now" i zremixowane przy okazji wydanej w 2007 roku kompilacji "Best of 2Pac".

Tagi:
dodano: 2015-06-16 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 19)

"Wyobraziliśmy sobie taką hipotetyczną sytuację. Jest rok 2001, w redakcji magazynu (bo przecież jeszcze nie serwisu internetowego) Popkiller pada pomysł "zróbmy akcję Młode Wilki, zbierzmy najciekawsze nowe twarze, talenty, które obecnie wchodzą na poważnie na scenę i poświęćmy im jeden numer naszego czasopisma!". Bingo!

Jednak nie chodzi o stosowanie się do tradycyjnej zasady "Mądry Polak po szkodzie" i udawanie ekspertów w oparciu o przyszłe osiągnięcia danych artystów, nawet jeśli w tamtej chwili nic ich nie zapowiadało. Nie. Staraliśmy się oprzeć na sytuacji z danego roku, wiedzy z danego roku oraz tym, jak malował się potencjał konkretnych MC. To, czy później stali się ikonami, zaliczyli równię pochyłą, czy przepadli całkowicie, nie miało dla nas znaczenia. I to chyba ciekawsze, bo niczym przegląd Freshmanów XXL'a "parę lat po", pokazuje jak różnie układają się kariery, a nie zbiera największe gwiazdy z danych lat."

Wczoraj poznaliście skład na rok 2001, dziś pora na 2002, również opisy tworzone są z perspektywy danego roku!

dodano: 2015-06-16 16:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 6)

Tre Hardson, znany lepiej jako Slimkid3, czy też po prostu Slimkid, to nikt inny jak jeden z czterech oryginalnych członków legendarnego The Pharcyde, obok Fatlipa, Imaniego i Bootie Browna. Dysponujący charakterystycznym, najbardziej melodyjnym z całej czwórki wokalem i wyśmienicie przeplatający rap ze śpiewem Trevant Hardson dał się poznać jako artysta solowy już na debiutanckim, klasycznym krążku "Bizarre Ride II" ekipy z Miasta Aniołów. Mowa o singlowym, zobrazowanym teledyskiem i współprodukowanym przez Tre "Otha Fish", opowiadającym o zawodach miłosnych młodego artysty.

Pierwszy solowy longplay artysty "Liberation", nagrany pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem zamiast pseudonimu, ujrzał światło dzienne w 2002 roku, dwa lata po ostatnim krążku The Pharcyde, na którym udzielał się nasz bohater. Niedługo po wydaniu trzeciego w dorobku ekipy "Plain Rap" Slimkid, idąc w ślady Fatlipa, opuścił bowiem szeregi kurczącego się zespołu, wiele lat później tłumacząc to m.in. różnicami artystycznymi i kłębiącymi się nieporozumieniami z Imanim i Bootie Brownem. W zeszłym roku Slimkid ponownie przypomniał o sobie udanym albumem w duecie z DJ’em Nu-Markiem z Jurassic 5, ale dziś chciałem wrócić do niesłusznie przegapionego, przepięknego krążka "Liberation", który bezwzględnie powinni znać wszyscy fani autorów "Passin Me By", "Runnin" czy "Drop".

dodano: 2015-06-15 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 28)

Wczoraj przybliżając naszą szaloną symulację mającą wprowadzić Was w główny etap tegorocznych Młodych Wilków pisaliśmy:

"Wyobraziliśmy sobie taką hipotetyczną sytuację. Jest rok 2001, w redakcji magazynu (bo przecież jeszcze nie serwisu internetowego) Popkiller pada pomysł "zróbmy akcję Młode Wilki, zbierzmy najciekawsze nowe twarze, talenty, które obecnie wchodzą na poważnie na scenę i poświęćmy im jeden numer naszego czasopisma!". Bingo!

Jednak nie chodzi o stosowanie się do tradycyjnej zasady "Mądry Polak po szkodzie" i udawanie ekspertów w oparciu o przyszłe osiągnięcia danych artystów, nawet jeśli w tamtej chwili nic ich nie zapowiadało. Nie. Staraliśmy się oprzeć na sytuacji z danego roku, wiedzy z danego roku oraz tym, jak malował się potencjał konkretnych MC. To, czy później stali się ikonami, zaliczyli równię pochyłą, czy przepadli całkowicie, nie miało dla nas znaczenia. I to chyba ciekawsze, bo niczym przegląd Freshmanów XXL'a "parę lat po", pokazuje jak różnie układają się kariery, a nie zbiera największe gwiazdy z danych lat."

Dziś pora na pierwszą odsłonę - sprawdźcie kogo wybralibyśmy w roku 2001, również opisy tworzone są z perspektywy danego roku!

dodano: 2015-06-15 16:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 2)

Niewiele było grup, które potrafiły tak błyskawicznie i skutecznie zaskarbić sobie sympatię słuchaczy i ledwie dwoma albumami wydanymi na przestrzeni trzech lat na stałe zapisać się w historii hip-hopu, zmieniając oblicze sceny i wytaczając drogę niezliczonej rzeszy MC's kolejnego pokolenia. Składająca się z czterech MC's o ksywach Fatlip, SlimKid, Bootie Brown i Imani grupa rodem z South Central w Los Angeles należy do tej wąskiej kategorii ekip, a ich debiutancki album "Bizarre Ride II" z 1992 r. do dziś uważany jest za jeden z najwspanialszych krązków złotej ery lat 90-tych. Statusem klasyka cieszy się powszechnie też drugie LP The Pharcyde "Labcabincalifornia", na którym po raz pierwszy zabłysnął młodziutki, anonimowy wtedy producent Jay Dee aka J Dilla, produkując m.in. pamiętne single "Drop" i "Runnin". 

W naszym Tygodniu z The Pharcyde przybliżymy wam twórczość czterech dżentelmenów z L.A., przypominając klasyczne, ponadczasowe nagrania, jak i wyławiając zapomniane czy przegapione perełki, również z twórczości solowej poszczególnych członków. Całość zwieńczymy natomiast półgodzinnym, konkretnym wideowywiadem! Can't keep running awaaaaaaay...

Tagi:
dodano: 2015-06-14 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 8)

Równo 5 lat temu ruszył Popkiller (sumując z działalnością Spinnera można powiedzieć, że 7), od 4 lat staramy się pomagać promocyjnie nowym twarzom polskiej sceny w ramach Młodych Wilków... A co byłoby gdyby nasz serwis wystartował w okolicach pierwszego polskiego boomu na rap, a nie parę lat przed startem drugiego?

Dopinając działania przy okazji ostatniej edycji Wilków do głów wpadł nam podobny temat, postanowiliśmy więc trochę pofantazjować i wczuć się w symulacje, wracając niejako do czasów namiętnego grania w Championship Managera... O co dokładnie chodzi?

kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2015-06-13 17:30 przez: Tomasz Przytuła (komentarze: 11)

W przeciągu swojej krótkiej kariery legenda światowego hip hopu, The Notorious B.I.G. zdążył skonfliktować się z wieloma przedstawicielami branży muzycznej, nie nagrywając jednak przy tym ani jednego bezpośredniego dissu. Tak przynajmniej wydawało się wszystkim aż do wczoraj. Nowe światło na ten temat rzuciła wypowiedź bliskiego współpracownika obozu Bad Boy – Jacoba Yorka, z której dowiadujemy się, że w 1995 roku Biggie zaatakował członka Wu-Tang Clanu, odpowiadając na jego zaczepkę, zarzucającą mu brak oryginalności.

dodano: 2015-06-10 00:24 przez: Marcin Natali (komentarze: 0)

Kilka godzin temu amerykańskie media hip-hopowe obiegła smutna informacja o niespodziewanej śmierci pochodzącego z Brooklynu, znanego dobrze w kręgach podziemnych i freestyle'owych MC Pumpkinheada. Rapera, mającego na koncie współpracę m.in. z takimi artystami jak Marco Polo, Immortal Technique, Talib Kweli, Royce Da 5'9", Murs, Wordsworth, Jean Grae czy Supastition, można kojarzyć z wydanego w 2005 r. nakładem Soulspazm/Rawkus Records, świetnie przyjętego przez fanów i krytyków albumu "Orange Moon Over Brooklyn".

Polscy fani mogą natomiast pamiętać jego numer z duetem The Returners i Reefem The Lost Cauze "Where You Gonna Hide". Swoje kondolencje zdążyli już złożyć m.in. DJ Premier, Talib Kweli, Marco Polo, RA The Rugged Man, Masta Ace, Statik Selektah, Wordsworth czy Pharoahe Monch...

dodano: 2015-06-03 20:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 11)

W drugiej, finalnej części naszego obszernego kempowego wywiadu Ras Kass podzielił się wieloma bezcennymi historiami, m.in. wspominając czasy, gdy jako młodziak latał z Big L'em po Harlemie, imprezę w Atlancie w towarzystwie 2Paca czy sam szczyt beefu Jay-Z vs. Nas - dzień, kiedy Nas wypuścił "Ether" i kiedy Ras widział się z obu skonfliktowanymi raperami. Liryczny wymiatacz z Kalifornii porównał też współpracę z DJ'em Premierem i Dr. Dre, wyjaśniając różnice w podejściu obu genialnych producentów; wrócił do czasów, kiedy 50 Cent starał się podpisać z nim kontrakt w ramach G-Unit Records i zdradził, co najbardziej zaszokowało go w przemyśle muzycznym, kiedy przekroczył na dobre jego progi...

Tagi:
video
dodano: 2015-06-02 17:00 przez: Tomasz Przytuła (komentarze: 0)

Nie sposób nie dostrzec zabawnej zależności jaka powstała między największymi hitami Ras Kassa, które choć na chwilę znajdowały (lub z pewnością znalazłyby) swoje miejsce na listach przebojów. Prawie każdy z nich był reinterpretacją nagranego dużo wcześniej utworu. Nie ma przecież na świecie osoby, która nie kojarzyłaby kapitalnego numeru „Goldyn Chyld (Remix)” (oryginał znalazł się na albumie „Van Gogh”), odkopanego dziś „Soul On Ice (Remix), czy słynnego „Ghetto Fabulous” który również doczekał się swojego remiksu z pośmiertnym udziałem Tupaca. O ile historia dwóch kawałków z tej listy jest jasna i nie wymaga wyjaśnień, o tyle przypominany dziś ostatni singiel z albumu „Soul On Ice” wciąż rodzi pytania o przyczynę nieobecności tej wersji na debiucie weterana z Carson.

Tagi:
dodano: 2015-06-01 16:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 4)

Przyznam szczerze, że przed zeszłorocznym Hip Hop Kempem solową twórczość Ras Kassa znałem bardzo pobieżnie, kojarząc głównie klasyczne "Soul On Ice" i gościnne zwrotki reprezentującego Carson i słynącego z zacięcia lirycznego weterana. Nie ma co się jednak dziwić - Ras Kass to książkowy przykład rapera, cieszącego się powszechnym uznaniem w przemyśle muzycznym i mogącego się pochwalić koneksjami z największymi sławami rap-gry, ale zarazem rapera, który nigdy nie wypłynął na szersze wody i nie zdobył popularności pokroju swoich kompanów, takich jak chociażby Xzibit czy Kurupt.

Mając w pamięci ogólny wizerunek i wydźwięk utworów rzucającego kąśliwe, cięte punchline'y na prawo i lewo MC nie spodziewałem się tym samym, że John Austin okaże się tak powalająco pozytywnym, otwartym i sympatycznym gościem. Nie dość, że Razzy spędził w Hradec Kralove całe 3 dni, to było go wszędzie pełno, co raz wbijał zaprzyjaźnionym (czyli prawie wszystkim) artystom na scenę i z uśmiechem na twarzy przewijał się a to po hangarach, a to po prasowym backstage'u. Lirycznego wirtuoza z Kalifornii dorwaliśmy na wywiad drugiego dnia festiwalu, niedługo po zamykającym główną scenę koncercie jego wieloletniego znajomego Cee-Lo i kilkunastominutowej przechadzce po Kempowym terenie, m.in. w poszukiwaniu... popity. Finalnie znaleźliśmy dogodną, cichą miejscówkę, a planowana na 20 minut rozmowa wskutek elokwencji i bogactwa historii, którymi chciał się z nami podzielić Ras, rozciągnęła się do prawie godziny.

Tagi:
dodano: 2015-05-31 16:30 przez: Tomasz Przytuła (komentarze: 2)

Wszyscy świadomi fani rapu kojarzą Johna Austina głównie jako autora rewelacyjnego debiutu, który sprawił, że przydomek „Mr. Soul On Ice” będzie mu towarzyszył już do końca życia. Powód tego jest oczywisty - w całej późniejszej karierze Ras Kass nie nagrał równie przemyślanej i  zdumiewającej płyty. Jak wyglądały jednak początki weterana z Carson? Co sprawiło, że niespełna 20-letni raper napisał jeden z najbardziej fascynujących krążków w historii? Aby rozjaśnić tę kwestię, należy cofnąć się do początku lat 90-tych i przypomnieć genezę powstania dwóch arcyważnych kawałków, dzięki którym Ras otrzymał szansę wypłynięcia na szerokie wody amerykańskiego rapu.

Tagi:
kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2015-05-30 18:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 3)

W tym tygodniu minęło równo dziesięć lat, od kiedy na półki sklepowe trafił niezaprzeczalnie jeden z najlepszych albumów rapowych zeszłej dekady - szósty album w karierze pochodzącego z chicagowskiego Southside Lonnie Rashida Lynna, znanego lepiej jako Common Sense, czy też po prostu Common.

Wyprodukowane w większości przez młodego Kanye Westa i wzbogacone kapitalnymi podkładami J Dilli, pełne soulu, celnych obserwacji i życiowych mądrości "Be" stanowiło bez wątpienia moment przełomowy dla kariery autora "Like Water For Chocolate". Z okazji okrągłej rocznicy Common podzielił się z magazynem XXL wspomnieniami z pracy nad pokrytym złotem materiałem.

Strony