Kiedy w studio spotykają się Ant i Slug wiadomo, że można oczekiwać pewnego poziomu, poniżej którego nie zdarza im się schodzić. Czasem ich eksperymenty są bardziej konwencjonalne, czasem mniej, ale zawsze potrafią zrobić coś co zaskoczy - jeśli nie nowymi pomysłami to efektownym odświeżeniem starych. Czy tak samo jest w przypadku "To All My Friends, Blood Makes The Blade Holy"?
Kiedy w studio spotykają się Ant i Slug wiadomo, że można oczekiwać pewnego poziomu, poniżej którego nie zdarza im się schodzić. Czasem ich eksperymenty są bardziej konwencjonalne, czasem mniej, ale zawsze potrafią zrobić coś co zaskoczy - jeśli nie nowymi pomysłami to efektownym odświeżeniem starych. Czy tak samo jest w przypadku "To All My Friends, Blood Makes The Blade Holy"?
2Pac nazwał go "najmocniejszym i najostrzejszym albumem jaki kiedykolwiek nagrano". Dlaczego więc dla przeciętnego polskiego słuchacza Spice pozostaje anonimowy a Kalifornia częściej kojarzy mu się z Dilated Peoples?
Wystarczy rzucić okiem na tytuły płyt Aesa, żeby zorientować się, że mamy do czynienia z osobliwym artystą. "Maestro" i "Trendsetter" w jednej osobie tym razem proponuje swoim słuchaczom "Pozycję obowiązkową" i zapewnia, że to zaledwie preludium do tego, nad czym pracuje. Zapraszam do lektury.
Pierwszą jest, kiedy zrobi się klasyka. Ujmie się szczerością, włoży 200% siebie i spojrzy świeżo na muzykę, która wydawała się wyeksploatowana. Drugą sytuację często określa się jako "overhype". Granica między nimi jest bardzo cienka.
Nie byłem w stanie zrozumieć jak perfidnie zhejtowano, a co za tym idzie zepchnięto na margines jedną z ciekawszych płyt 2008 roku - "O.P.K.". Osobiście liczyłem, że "Abradabing" pozwoli Dabowi odbić się i pokazać jak się to robi w kraju nad Wisłą. Czy tak się faktycznie stało?
Oddajmy głos Teielte, reprezentantowi UKnowMe Records i człowiekowi, którego muzyka zaczyna żyć własnym życiem, kiedy włączycie ją w głośnikach.
Wysokie miejsce w zestawieniu miał MJG z albumem "No more glory". I jak to w przypadku większości z tej listy, nie warto oceniać zawartości po coverze.
Niedawno do fanów trafił nowy (trzeci już) materiał wydany pod tym szyldem i zatytułowany "Thug Money". Czy spełnia oczekiwania?
Tego typu muzyczne mieszanki sugerowałyby chaos odstarszający od wydawnictwa. Nic bardziej mylnego. Mamy tutaj dwa kryteria, które są świetnym spoiwem ośmiu numerów znajdujących się na "The Preview" - świeżość spojrzenia na muzykę i jej poziom.
Wczoraj pisaliśmy wam o patronowanym przez nas dokumencie "Pride Of Flavour Szczecin", poświęconym historii tamtejszego b-boyingu. Dziś mamy wywiad z jego autorami.
"Miłośnik Kłótni W Kłótni O Miłość" to tytuł, który sugeruje znacznie poważniejszy materiał niż ostatni mixtape z Bleizem. Słusznie. Co ciekawe, to chyba najlepsza rzecz jaką dotąd nagrał. Zapraszamy was na naszą przedpremierową recenzję albumu!
Oto specjalny ranking 13 kawałków, które powinny pomóc wam wczuć się w straszny grobowy klimat i odpowiednio załapać śmiertelnie niepoważny nastrój ostatniego dnia października.
Do owej tendencji dołączają panowie 8ball i MJG, którzy parę miesięcy po wydaniu nie najgorszego "Ten toes down", puszczają "From the bottom 2 the top". Jak stworzenie drugiego albumu w przeciągu krótkiego czasu przełoży się na jakość?