video
dodano: 2012-01-28 21:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 8)
W finale WBW 2011 Konrad finalnie musiał uznać wyższość Kopka, z czym wielu z was polemizuje w komentarzach.

Sprawdźcie jak bitwę na gorąco ocenił sam Konrad, czy był zadowolony z wyniku i jak porównał ją z tym, co działo się rok wcześniej.

Tagi:
video
dodano: 2012-01-27 22:30 przez: Mateusz Natali (komentarze: 10)
Zwycięzcą WBW 2011 okazał się debiutujący w finałowej ósemce tej imprezy Kopek z Łęczycy.

Sprawdźcie co miał do powiedzenia na gorąco, tuż po odebraniu pasa mistrzowskiego.

Tagi:
something new
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-27 17:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 11)
Styloojeden... Cóż, przyznam się bez bicia, że ta nazwa jeszcze do niedawna była dla mnie tylko bezsensownym zlepkiem dwóch słów. O samym zespole dowiedziałem się stosunkowo późno, to znaczy w momencie gdy przyszło mi napisać o nim newsa na Popkillerze. Okazało się, że Styloojeden jest świeżym nabytkiem MaxFlo Records szykującym się do wydania debiutanckiego krążka. 

Skłamałbym mówiąc, że ksywy raperów z tego zespołu były mi wcześniej znane. Zonk, Atim i Puq. No dobra, ten ostatni jakoś mi mignął w pamięci jako "ten z Projektora", ale nic więcej. Dlatego nie miałem co do "Z Tylu Jeden" ni oczekiwań ni uprzedzeń. Jednak w pewnym momencie wyszedł klip do singlowego numeru "Całkiem niedawno", którym naprawdę mile się zaskoczyłem. Fajny wspominkowy numer, luźny klimat i pomysłowy, świetnie wykonany teledysk. Czego chcieć więcej? Oczywiście równie dobrej płyty.

Tagi:
video
dodano: 2012-01-26 22:30 przez: Mateusz Natali (komentarze: 9)
Obejrzeliście już finałowe starcie WBW 2011, znacie zwycięzcę, echa w komentarzach nie milkną...

Zanim zaprezentujemy wam wywiady z Kopkiem i Konradem mamy więc jeszcze video z Jakuzą, który w jury WBW siedzi od pierwszej edycji z roku 2003. Jak z jego perspektywy wyglądał ten finał?

Tagi:
recenzja
dodano: 2012-01-21 22:30 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 7)
Newark zwane też popularnie Bricks to największe miasto w stanie New Jersey. Miasto, które wydało na Świat tak genialnych muzyków jak Nick Massi z zespołu Four Seasons, Faith Evans a ze światka rapowego choćby Redman, The Fugees czy Queen Latifah. I Lords Of The Underground. Jeden z najbardziej bujających grup jakie znam. Autorzy rewelacyjnego i znanego pewnie większości z was "Chief Rocka" wydali kilka albumów, ale tak naprawdę najbardziej kojarzeni są z dwóch pierwszych - "Here Come The Lords", który się dzisiaj zajmiemy oraz "Keepers Of The Funk".

Debiut trio ukazał się w 1993 roku. Zespół powstał, kiedy pochodzący z Cleveland DJ Lord Jazz poznał dwóch raperów - Mistera Funke i DoItAll Dupre. To właśnie ta trójka wchodzi w oficjalny skład Lords Of The Underground, ale pisząc o zespole nie można pominąć jeszcze dwóch niezwykle istotnych ksywek - Marley Marla i K-Defa, którzy odpowiadają za całość produkcji "Here Come The Lords".

video
dodano: 2012-01-20 20:30 przez: Mateusz Natali (komentarze: 19)

Zanim przejdziemy do trzech ostatnich starć finału ubiegłorocznej WBW czas na krótki wywiad, który przeprowadziliśmy właśnie w przerwie przed nimi. Złapaliśmy Osamę, który dopiero co zszedł ze sceny, odpadając z rywalizacji kosztem Kota. Co miał do powiedzenia "na gorąco" o swoich walkach, o tym, jak czuje się oldschoolowiec wśród debiutantów czy o typach do finałowego triumfu?

[Edit: Z powodu problemów technicznych pierwszy półfinał pojawi się w niedzielę]

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-19 19:00 przez: Tomek Wichrzycki (komentarze: 8)
28 października miała miejsce premiera nowego, legalnego albumu doświadczonego reprezentanta Bielska-Białej - Karima. Członek 'Meridialu' działa na scenie już od ponad dekady, nie schodząc poniżej dobrego poziomu, a jednak ciągle niewiele słychać o jego twórczości.

Czego to kwestia? Może kiepskie zaplecze promocyjne, może niechęć do pchania się na siłę w mainstreamowe macki. Pewne jest tu jedno - "Warto wiedzieć" to jedna z najbardziej przegapionych, śląskich płyt w 2011 roku. Dlaczego tak uważam? 

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-18 18:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 21)
O ile postać Mediuma trzeba było przybliżać jeszcze kilka lat temu, to teraz jest to kompletnie zbędne. I cholernie mnie to cieszy. Po pierwsze dlatego, że chyba żaden recenzent nie lubi pisać suchych informacji o artyście i woli od razu przejść do samej zawartości krążka. Po drugie to oznacza, że Medium już troszkę namieszał w polskim podziemiu, a jego muzyka powoli dociera do coraz większego grona słuchaczy, co przekłada się bezpośrednio na popularność artysty.

Jednak jak doskonale wiemy, zasięg i popularność to nie wszystko, bo za tym musi stać jeszcze porządny kawał dobrej muzyki poparty dużym talentem. I w tym przypadku tak jest.

recenzja
dodano: 2012-01-13 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 19)
Czego wymagalibyście od debiutanta, żeby uznać jego materiał za spełniający wasze oczekiwania? Umiejętności sytuujących go wysoko powyżej średniej krajowej? Wyrazistości, która sprawia, że słuchając go, ba, dostając jego teksty na kartkach, nie będziecie w stanie pomylić go z nikim innym? Głosu i jego emisji, która nie brzmi jak u stu dwudziestu raperów, których sprawdziłeś w zeszłym roku? Bezczelności, pewności siebie i potężnego wejścia z buta na wasz kwadrat przez głośniki? Żeby miał do zaproponowania coś, czego nie proponował Ci jeszcze nikt? Tak się składa, że w 2011 pojawił się taki debiutant.

Buka zaznaczał swoją obecność od dawna. Czy to solowo czy w ramach macierzystego składu SumaStyli. Zapracował sobie na oficjalny debiut, wyrobił styl, znalazł pomysł na siebie i opanował umiejętność, którą w tym kraju posiadło niewielu... Potrafi sprzedać swoją jazdę słuchaczowi.

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-08 17:00 przez: Jędrzej Cebulski (komentarze: 8)
Gdyby ktoś mądry wpadł na pomysł założenia polskiego odpowiednika Native Tongues, Gadabit niewątpliwie znalazłoby w nim miejsce. Debiutancki album trio Indo (rap), K-oui (produkcja) i Qban (wsparcie duchowe) to rzecz na polskim podwórku o tyle rzadka, że cała wypełniona pozytywną energią i niepoprawnym wręcz optymizmem. Można o nich powiedzieć, że są spadkobiercami i kontynuatorami drogi obranej przez Afrontów czy Siłę Dźwięq. Czy im dorównujący?

Tagi:
recenzja
dodano: 2012-01-06 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 9)
Stoję o zakład, że kiedy przeprowadzilibyście ankietę wśród nowojorskich hip-hopowców (szczególnie tych starszych rocznikowo) i zapytali jakie studio uznaliby za najważniejsze w historii, 90% odpowiedzi padłoby na D&D Studios. Swego czasu w obiegu była nieprawdziwa informacja jakoby założycielem D&D był DJ Premier. W rzeczywistości byli to Doug Grama i David Lotwin (stąd nazwa), a Chris Martin był jedynie jedną z osób korzystających z usług legendarnej "crib". W 2003 roku Preem odkupił studio od właścicieli i zmienił jego nazwę na HeadQCourterz, oddając w ten sposób hołd swojemu zmarłemu ziomkowi o tej samej ksywie.

To jednak co działo się w latach 90. w D&D Studios to coś co nie powtórzy się już nigdy. Miejsce w którym najlepsze zwrotki w swoich karierach nagrywali Nas, Jay-Z, Biggie, Black Moon, Smif-N-Wessun, Mary J. Blige, Fat Joe, Jeru czy Doug E Fresh, wniosło do historii rapu tyle genialnych kawałków, że nie sądzę by dało się znaleźć drugie, które może się z nim równać. Oprócz fejmowych MC's, pojawiali się tam również mniej znani, a czasem nie mniej utalentowani nawijacze, których można było usłyszeć m.in. na kapitalnej kompilacji z 1995 zatytułowanej "The D&D Project Vol. 1".

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-03 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 9)
Giszowiec, jedna z południowo-wschodnich dzielnic Katowic, początkowo miał być zapleczem mieszkaniowym dla pracowników kopalni "Wieczorek". Wiele lat później pojawiła się tam pierwsza hip-hopowa fura (a dokładnie Pierwsza Hip-hopowa Fura Na Giszowcu), a w niej Elien i Eneka - dwóch gości, którzy sprawiają wrażenie jakby celem ich życia, było poprawianie mojego humoru. Po bardzo udanym "Tylko Dla Twoich Uszu" z 2010 roku przyszedł czas na kolejny materiał grupy zatytułowany dźwięcznie "Nie Wiem Co Mnie Tak Porobiło Chłopaku".

Wydawnictwo niezależne, a zdecydowana większość polskich słuchaczy nie ma zielonego pojęcia co to za ekipa, ale produkcją zajęła się czołówka polskich producentów. Bob'Air, Stona, Roux Spana czy Eten nie oszczędzali się zresztą przy pracy na produkcją Mosz Batki Dziś. Jak wypada całość?

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-01 17:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 7)
"Od kiedy znam Wrocław, od kiedy tu jestem, test na stolicę kraju jest rozwiązanym testem" nawinął Siny w 2002 roku. I wbrew prawom logiki miał rację. Niegdyś Wrocław mógł być bezproblemowo nazywany hip-hopową stolicą Polski. Dzisiaj pałeczkę przejęła oczywiście Warszawa, ale do tej pory wielu słuchaczy rzuca tęsknie wzrokiem na stare, wrocławskie kompakty. Dlaczego?


Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Ot tak, Recenzje
dodano: 2011-12-30 19:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 2)
Kultura hip-hopu na dobre opuściła granice USA. Rap był gatunkiem muzycznym obecnym w krajach takich jak Wielka Brytania, Francja, Kanada czy też Niemcy. Ale i w innych krajach, mniej kojarzonych obecnie z tą muzyką młodzi ludzie zaczęli dokładać swój wkład w rozwój tego gatunku.

Krajem takim jest np. ...Dania.

dodano: 2011-12-29 18:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 10)


The Goondox feat. Sean Strange, PMD, Swollen Members, Jus Allah, Snowgoons... - Raps Of The Titans (2011)

Dlaczego: Jeden track. Zwrotki: Sean Strange, PMD, duet Swollen Members, Jus Allah, Impakt, ODoub, Klee Magor, Virtuoso, Meth Mouth, dwie trzecie składu Psych Ward oraz Jaysaun. Refren: Sean Strange i Bundy. Produkcja: Snowgoons. Obsady posse cutów bywają zaskakujące, ale żeby w jednym utworze zgromadzić taką ekipę?! Brawa! Czysty ogień!

Strony