PHFNG "Nie Wiem Co Mnie Tak Porobiło Chłopaku" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-01-03 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 9)
Giszowiec, jedna z południowo-wschodnich dzielnic Katowic, początkowo miał być zapleczem mieszkaniowym dla pracowników kopalni "Wieczorek". Wiele lat później pojawiła się tam pierwsza hip-hopowa fura (a dokładnie Pierwsza Hip-hopowa Fura Na Giszowcu), a w niej Elien i Eneka - dwóch gości, którzy sprawiają wrażenie jakby celem ich życia, było poprawianie mojego humoru. Po bardzo udanym "Tylko Dla Twoich Uszu" z 2010 roku przyszedł czas na kolejny materiał grupy zatytułowany dźwięcznie "Nie Wiem Co Mnie Tak Porobiło Chłopaku".

Wydawnictwo niezależne, a zdecydowana większość polskich słuchaczy nie ma zielonego pojęcia co to za ekipa, ale produkcją zajęła się czołówka polskich producentów. Bob'Air, Stona, Roux Spana czy Eten nie oszczędzali się zresztą przy pracy na produkcją Mosz Batki Dziś. Jak wypada całość?

"Nie Wiem Co Mnie Tak Porobiło Chłopaku" to świetna kontynuacja twórczości chłopaków, a ich piętnastoletni staż pozwolił nabrać wystarczająco dużo doświadczenia i dystansu, żeby skupić się na swojej zajawie na muzykę, niezależnie od niepowodzeń. Ich pomysły na numery i wersy to coś zupełnie wyjątkowego. Wskażcie mi, kto jeszcze mógłby zrobić jointy o owłosieniu na ciele obu członków zespołów, albo pisać zwrotki stanowiące zeznanie oskarżonego o morderstwo własnej teściowej? Wrodzone zamiłowanie do punchline'ów sprawia, że albumu słucha się z bananem na pysku. Dodajmy, że "punchline" w słowniku PHFNG to nie wers, który ma mordować, a raczej sprawiać, że parskniemy śmiechem. A parskniecie przy tej płycie zapewne nie raz.

To wszystko na klasycznej, świetnie wyprodukowanej, bujającej warstwie muzycznej, której może pozazdrościć im prawie każdy skład z polskiego podziemia (i nie tylko!). Bob'Air zadbał o dużo dynamiki, soczystego basu i wrzucił od siebie parę hiciorów. Stona, Głośny, Eten i Roux Spana to przede wszystkim ciepło, sound, który wylewa się z głośników, a do rapu chłopaków pasuje to naprawdę świetnie. Bardzo ładnie pokazuje się Mysta i sam Elien, a Przemyśl zaserwował tu takiego sztosa, że odnotujecie sobie jego ksywę w głowie na długo (dodatkowo numer kapitalnie niesie refren z oldschoolowo zakrzykniętym tytułem "Czy Warto?").

To do czego można się czepiać to flow, które nie zawsze jest tak dobre jak wskazywałyby na to braggi na tej płycie. Rapują zupełnie po swojemu co należy docenić, ale zdarzają się chłopakom bezlitosne offbeaty. Jeśli nie jesteście jednak słuchaczami, którzy prowadzą zimną analizę, możecie tego nawet nie zauważyć. Nie ma co ukrywać - nie wszystkie żarty są tu trafione, czasami trafią się szczegóły, które potrafią zirytować (jak np. skit "Wieś (mnie do dilera)", który przezabawną sytuację przedstawił w strasznie nienaturalny sposób i w ten sposób zepsuł żart), ale moim zdaniem to naprawdę mało ważne w kontekście całości. Całości, którą łyka się kilka razy z rzędu, a potem wychodzi z domu z zupełnie nowym, lepszym nastawieniem do Świata. Takiej muzyki jest w tym kraju zdecydowanie za mało. Numery jak "Teściowa" z Dwoma Sławami, "99 Problemów" z Buniem, "Włosy" albo "Czy Warto?" można katować w kółko... Brawo chłopaki! Ode mnie czwórka z plusem.

 

Kameleon
Ksywka Przemyśla dawno powinna być zapisana :)
Jacek Baliński
zgadzam się z recenzją, miałem identyczne odczucia. duży props za humor i oryginalność, duży props za świetną warstwę muzyczną.
Akage
I duży props za to że to skład z Gisza:D Brawo chłopaki za materiał!
Dant
Najważniejsza w tych butach jest ta sznyjaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Thor
Raczej: "Najważniejszo na moich zokach jest ta szlyja". :)
dj eMPeR
YOo ! Cytując PIH-a "to coś więcej niż rap". Słucha się przyjemnie. Soczyste bity, znakomicie wykręcone scratch-e. i feat KOPRUCHA w tracku "shake your buty"- z końcówką godną pozazdroszczenia przez samych BEE GEES powodują że banan na twarzy zmienia się w CZIKI CZIKIte. chopoki i dziouchy :p POZYCJA WARTA POLECENIA :)
Wojtek
PHFNG może n ie są jakimiś zajebistymi raperami (jeśli chodzi o flow), ale mają zajebiste teksty. Widać że to bardziej zajawkowicze niż ,,profesjonalni" raperzy. Rap dla przyjemności. Ich kawałki można puścić osobom w każdym wieku. Nawet 40- latek odnajdzie w ich tekstach coś dla siebie.
Ania
Brawo ! Sam zaszczyt znać osobiście ! Pozdrowienia dla Elien'a. Trzymajcie tak dalej chopoki :-)
dant
buty, zoki, szyja, szlyja... płytka świetna;)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>