Zagraniczny i polski hip-hop, muzyka, wykonawcy - Najlepszy portal hip-hop

Pyskaty dopiero co wypuścił swoje darmowe EP "Pitstop" a teraz postanowił podzielić się ze słuchaczami refleksją odnośnie polskiego newschoolu. Sprawdźcie co warszawska legenda ma do powiedzenia w temacie ewolucji polskiej sceny:

Ruch J.Cole'a z wydaniem albumu z zaskoczenia i praktycznym brakiem promocji był dość ryzykowny i można było zastanawiać się czy raper wyjdzie na swoje. Okazuje się, że nie tyle wyszedł co... zdystansował konkurencję!

"New Bad Life to kolejny etap w życiu Borixona. Alkoholizm, depresja, obłuda, samotność, bezsens oraz niekończąca się impreza. To bardzo osobisty i szczególny album dla rapera. Historie z życia BRX'a okraszone mega mocną hardcorową muzyką elektroniczną"

New Bad Life gościnnie wspierają: Porchy, Pezet, Popek, Tomb, Olifka, Lukasyno, Żabson, Wojtas, Donar/Mr.Zoob,Sobota Produkcja: Matheo, PlnBeatz, Auer, TmkBeatz. Za mix i master odpowiada Marek Walaszek AddictedToMusicStudio. Płyta wydana nakładem wytwórni StoproRap.

Obecnie w grze aż roi się od hitowych producentów pokroju DJ'a Mustarda, Metroo Boomina i Southside'a, London On Da Track czy innych, ale i tak Mike Will Made It nadal wydaje się być tą wiodącą postacią. Potwierdzić może to zbiór gwiazd na najnowszym mixtapie producenckim Mike'a pt. "Ransom". Na bangerowych bitach swoje zwrotki położyli Big Sean, Gucci Mane, Chief Keef, 2 Chainz, Juicy J, Future, Rich Homie Quan, Young Thug, Migos i inni. Projekt "Ransom" możecie sprawdzić w rozwinięciu.

Bezpresji przedstawia drugi singiel promujący album Skora pt. "Nadziemie" w postaci utworu "Chciałbym Ci powiedzieć" z udziałem Buki oraz reprezentantki Bezpresji - PaniKi. Za produkcję muzyki odpowiedzialny jest tak jak w przypadku "4 Litery" Mithal. Wraz z drugim singlem rusza także przedsprzedaż płyty, którą zamówić można na stronie: www.bezpresji.pl

Rick Ross wypuścił drugi w tym roku solowy album, ale nasuwa się pytanie – właściwie po co? Gdyby oddzielić ziarno od plew i scalić obie płyty w jedną, prawdopodobnie powstałby kawał przyzwoitego materiału. A tak: po całkiem niezłym, choć dalekim od ideału „Mastermind”, dostaliśmy nie wyściubiający nosa poza bylejakość niewypał, jakim jest „Hood Billionaire”.