Nowy album Black Milka? Nie ma bata, rzucam wszystko i słucham. Milk dla mnie to jeden z obecnie najlepszych, najbardziej wszechstronnych producentów - gość z niesamowitym muzycznym zmysłem, produkujący rzeczy unikalne, niestrudzony poszukiwacz i eksperymentator, kontynuator najlepszych tradycji szlachetnej szkoły Detroit. Każdy jego album - czy to korzenny "Popular Demand", czy miksujący klasyczny sampling z dzikimi syntezatorami "Tronic" - to potencjalny klasyk, swoisty elementarz, jak powinien być wyprodukowany hip-hopowy album. Teraz, niemal dokładnie rok po "No Poison No Paradise" (recenzja), Milk niespodziewanie powrócił z szóstym już albumem, "If There's A Hell Below". Nie traćmy więc czasu - let's check it out.