Wydane przed trzema laty "Radioactive" było dalekie od ideału, ale biorąc pod uwagę ostatnie muzyczne dokonania Yelawolfa, można dojść do wniosku, że zbliżające się wielkimi krokami "Love Story" będzie albumem o klasę lepszym. Powyżej teledysk do wydanego niespełna miesiąc temu numeru "Till It's Gone", który zadebiutował w trakcie drugiego odcinka siódmego sezonu "Sons Of Anarchy".
Yelawolf
Yelawolf
Wciąż nie znamy dokładnej daty premiery nowego albumu Yelawolfa, ale wiele wskazuje na to, że "Love Story" trafi na półki sklepowe raczej wcześniej niż później. W sieci pojawił się bowiem kolejny, trzeci już promujący krążek singiel. Utwór "Till It's Gone" to zgrabna mieszanka popu, country i - tu niespodzianka - rapu, którą przesłuchacie w rozwinięciu.
Co powstaje z połączenia Yelawolfa, jednego z najbardziej zwariowanych raperów ostatnich lat, i producentów tej klasy, co DJ Paul i Malay? Otóż powstaje energetyczna bomba pod postacią numeru "Honey Brown", który nie tylko potwierdza upragniony przez fanów rednecka z Alabamy powrót do formy, ale w dodatku jeszcze bardziej podkręca apetyt na zbliżające się "Love Story".
No to mamy w końcu pierwszy kip zapowiadający kolejną, długogrającą płytę Yeli. Jej tytuł to "Love Story" i zapowiadana jest na 20 maja tego roku. Produkcją piątej części serii "Box Chevy" zajął się SupaHot Beats.
"Love Story" - tak brzmiał będzie tytuł drugiego oficjalnego albumu Yelawolfa, którym raper zrehabilitować będzie chciał się do końca w oczach części słuchaczy po "Radioactive" - którego jak sam przyznał nienawidzi. Dziś pora na pierwszy singiel.
Do Prinz Pi i Kollegah dołączają kolejni wspaniali artyści... Kto do tej pory nie znalazł odpowiedniego prezentu dla swoich najbliższych, ten jest sam sobie winien. Termin znany jest przecież nie od dziś i mieliście dokładnie rok czasu na przygotowania - wasze bilety na splasha!, namiot i śpiwór dawno już macie zorganizowane. Oczywiście, macie dobrą wymówkę: splash! jest po prostu fajniejszy niż Boże Narodzenie. Nie pada wtedy śnieg, nie trzeba przynosić prezentów, tata nie patrzy z zażenowaniem, kiedy pijecie wódkę prosto z butelki, a do tego po tym wszystkim nie trzeba zmywać naczyń. I muzyka do tego lepsza. W końcu również w 2014 roku zawitają do Ferropolis najbardziej dope z dope artystów.
W momencie kiedy większość rapowych słuchaczy ekscytuje się nadchodzącą wielkiemi krokami premierą nowego krążka Eminema całkowicie darmową EPkę puszcza podopieczny Slim Shady'ego z wytwórni Shady Records - Yelawolf. Pochodzący z Alabamy raper tym razem nawiązał współpracę z legendą z Memphis - DJ Paulem, a efektem tego jest darmowy materiał, który już teraz możecie odsłuchać oraz pobrać z serwisu datpiff!
Jedynym gościem jest Rittz, za produkcję w całośći odpowiada DJ Paul, który również udziela się na mikrofonie w utworze "Party Prophet". Czy trzeba coś jeszcze dodawać by zachęcić do sprawdzenie tego materiału? Stream i download w rozwinięciu.
"Black Fall" czyli wspólny materiał Yelawolfa oraz DJ-a Paula z Three 6 Mafii pojawi się już w Halloween. Inspirowany rockiem i krzyżujący dwa muzyczne pokolenia niepokorności, wariactwa i charyzmy album zapowiada się bardzo ciekawie. Sprawdźcie, jak brzmi pierwszy smaczek czyli "Light Switch". Światła, kamera, akcja...
DJ Paul, Gangsta Boo, Crunchy Black, Koopsta Knicca, Lord Infamous - mówi Wam coś ta lista ksywek? Dokładnie, w trakcie gdy Juicy J złapał drugą młodość i robi karierę solową reszta członków Three 6 Mafii postanowiła ponownie zjednoczyć siły, zamiast siedzieć bezczynnie i patrzeć jak ukształtowane przez nich brzmienie robi furorę w mainstreamie. Jednak uznali, że nagrywanie pod szyldem T6M bez Juicy'ego byłoby nadużyciem, stąd szyld Da Mafia 6ix. Album pojawi się 29 października a w pierwszym singlu gościnnie pojawia się Yelawolf.
Yelawolf ogłosił, że pracuję z DJ Paulem nad albumem inspirowanym heavy metalem i rockiem. Rapera z Alabamy można było już usłyszeć w takiej konwencji, gdy w kooperacji z perkusistą Travisem Barkerem wydał rockowe EP pt. "Psycho White". DJ Paul, legenda rapu z Memphis oraz członek Three Six Mafii, również dał się poznać z trochę innej strony w m.in. popularnym utworze "Shots After Shots" z gościnnym udziałem Tech N9ne'a.
Edycja 2011 to parę naprawdę mocarnych ksywek i parę wyborów kontrowersyjnych już w momencie startu akcji. A także osoby, które ewidentnie nie wykorzystały szansy. Kto zrobił swoje a kto przespał xxl'owską ekspozycję?
Finansowo - decyzja na pewno trafna. Artystycznie - już nie do końca. Myślę tu oczywiście o podpisanym przez Yelawolfa kontrakcie z Shady Records, a przede wszystkim tym, co nastąpiło zaraz potem. A nastąpiły, po pierwsze, bardzo przeciętne "Radioactive", album szokująco nijaki, pozbawiony charakterystycznych dla rapera wariactwa i bezkompromisowości. I po drugie - wyraźna obniżka formy, która rozprzestrzeniła się również na kolejne projekty reprezentanta Alabamy. Czyżby złoty okres w karierze Yelawolfa przeminął z wiatrem? Jeśli wierzyć tytułowi - właśnie powrócił.
Yelawolf nie próżnuje. Już dawno temu zapowiedział, że w tym roku ma zamiar wydać aż trzy nowe projekty: mixtape "Trunk Muzik Returns", wspólny album z Big K.R.I.T.'em, zatytułowany "Country Cousins", a także drugi krążek w ramach współpracy z Shady Records, "Love Story". I wszystko idzie chyba zgodnie z planem. W dniu dzisiejszym odbyła się bowiem premiera "Trunk Muzik Returns", materiału, który - według słów samego Yelawolfa - skierowany jest przede wszystkim do zagorzałych fanów rednecka z Alabamy. Na mixtape składa się 10 wyprodukowanych w całości przez WillPowera utworów, gościnnie pojawiają się m.in. A$AP Rocky, Raekwon i Paul Wall. Odsłuch/możliwość pobrania w rozwinięciu.
Premiera "Trunk Muzik Returns" będzie miała miejsce już 14 marca. Do tej pory ukazało się kilka, gorszych bądź lepszych, utworów promujących album rednecka z Alabamy. Natomiast dziś dostajemy numer pod tytułem "Gangster", w którym gościnnie udzielił się rozchwytywany ostatnio A$AP Rocky.
"F.A.S.T RIDE", czyli drugi singiel promujący album "Trunk Muzik Returns" (premiera 14. marca), był już wystarczająco pojechany i bez teledysku. Ale że z Yelawolfa wariat jakich mało - wideoklip to uczucie jeszcze potęguje. Może się mylę, ale ten urodzony w Alabamie pędziwiatr chyba wreszcie powrócił do formy, którą znamy chociażby z "Trunk Muzik 0-60". Co myślicie?




































