Mateusz Marcola
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-09-05 16:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 11)
Z jednej strony bardzo udane mixtape'y, z drugiej - żałosny diss na Jaya-Z i głupi powód jego powstania. Z jednej strony chwytliwy, pikantny i kontrowersyjny "Red Nation", z drugiej - słaby raczej, pozbawiony ognia "Pot Of Gold". Do tego doszły jeszcze twitterowe problemy z LAPD, nazywanie siebie mianem "bipolarnego misia" i umieszczenie Ras Kassa na liście najgorszych raperów w historii. Game raczej się ośmieszał, niż udanie promował swój album.

Jednak to w końcu Game, jedna z najważniejszych postaci hip-hopowego mainstreamu ostatnich kilku lat. Apetyty na jego nowy krążek były więc duże, oczekiwania jeszcze większe. Czy raper z Los Angeles potrafił im sprostać?

recenzja
dodano: 2011-08-26 16:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 24)
Za oknem w te wakacje zamiast czystego nieba i prażącego słońca często widzimy chmury i deszcz, a temperatura rzadko kiedy przekracza 20 stopni. Ale może na koniec lata pogoda przypomni sobie o tym... Oczekując na ten moment, proponuję odłożyć na półkę dźwięki z mroźnego Nowego Jorku i zastąpić je tymi z Zachodniego Wybrzeża. Zastąpić je G-Funkiem.

Jednak zamiast machinalnie sięgać po "The Chronic" albo "Doggystyle", warto zdecydować się na inny G-Funkowy klasyk - "Regulate... G Funk Era" Warrena G. To porcja muzyki stojąca na równie wysokim poziomie. Porcja muzyki, która umili oczekiwanie na stabilizację pogody.


recenzja
dodano: 2011-05-06 18:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 3)
Zachodnie Wybrzeże powoli podnosi się z kolan po latach muzycznej posuchy -  pojawiają się młodzi gniewni z pomysłem na siebie i świeżą głową, a starzy wyjadacze pokazują, że wciąż wiedzą, jak narażać słuchaczy na urazy karku.

Ale to nadal mało w porównaniu ze złotymi latami 90., które przyniosły Zachodowi wiele niezapomnianych klasyków. Wszyscy znamy i jaramy się albumami Dre, Snoopa, Quika czy Cube'a. Warto jednak pamiętać, że powstawały wtedy również perełki, które nigdy nie doczekały się zasłużonego rozgłosu. Jak na przykład "Bad Newz Travels Fast" DJ Pooh'a.

recenzja
dodano: 2011-03-18 16:30 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 9)
Przed przystąpieniem do przesłuchiwania tego albumu, upewnij się, że spełniasz choć jeden z dwóch wymienionych warunków: musisz mieć albo mocne serce i odporną psychikę, albo nie znać języka angielskiego. A najlepiej spełniać oba te warunki.

Po co? A bo "Season Of Da Siccness" to nie jest album normalny, oj nie,  daleko mu do tego miana. Mam tu na myśli przede wszystkim sferę tekstową. Wersy typu "wyciągnę twoje flaki, po czym zjem je ze smakiem i popiję krwią" są na tym krążku na porządku dziennym. Ale co się dziwić - Brotha Lynch Hung to w końcu jeden z pionierów i głównych popularyzatorów (pod)gatunku rapu zwanego horrorcorem.

Strony