Sezon festiwalowy nadciąga nieubłaganie. Do kolejnej, 16. już edycji splash! Festivalu pozostały zaledwie dwa miesiące. Z tej okazji przeprowadziliśmy wywiad z Julianem Guptą - przedstawicielem prasowym splasha!. "Perfekcyjne połączenie rapu z lat 90tych i nowych, świeżych brzmień" - tak opisuje line up tegorocznej edycji. Ciężko się z nim nie zgodzić, skoro na jednym festiwalu wystąpią Kendrick Lamar, A Tribe Called Quest, Macklemore, Waka Flocka, A$AP Rocky, John Legend, Tyler The Creator, KRS One, Iggy Azalea oraz wielu, wielu więcej. Nie zapomnij włączyć polskich napisów! :)
Tyler The Creator
Tyler The Creator
Żeby określić to, co robi kolektyw OFWGKTA trzeba byłoby przysiąść i zastanowić się nad tym grubszą chwilę. Chociaż sam jestem słuchaczem i fanem niemal od początku istnienia grupy nadal nie potrafię wyjaśnić co siedzi w głowach tych młodzieńców, a każdym kolejnym numerem, czy większym materiałem zaskakują mnie jeszcze bardziej. Tyler, the Creator to ich przywódca, człowiek który z miejsca stał się tak samo kochany jak i nienawidzony przez słuchaczy. Trzeci w jego dorobku solowy album "Wolf" zapowiadany był jako zdecydowanie spokojniejszy, w odróżnieniu od szalonej jazdy bez trzymanki jaką zaserwował nam, kolejno na "Bastardzie" oraz "Goblinie".
Jeśli "Goblin" był twoim pierwszym zetknięciem się z tym, co do pokazania ma Tyler Okonma i pierwsze wrażenie nie było pozytywne, zapewniam - "Wolf" powinien zmienić twoje zdanie na temat tego 22-latka z Ladera Heights.
„Wolf Haley got more methods than Pinkman”. Taki drobny wers z "Cowboy" i twarz się sama uśmiecha. Po zapoznaniu się z twórczością Tylera i całego Odd Future, wiele obiecywałem sobie po "Wilku". Creator mówił, że płyta ma być inna od "Goblina". Przede wszystkim lżejsza. Liczyłem jednak na to, że moje słowa z podsumowania recenzji poprzedniej płyty rapera, nie będą prorocze. Okazuje się, że płyta na serio jest łatwiejsza w odbiorze. Czy jest przez to gorsza? Zapraszam do recenzji.
Nie musimy chyba nikomu tłumaczyć, że siedzimy już po uszy w przygotowaniach do 16. urodzin splasha!: lista potwierdzonych artystów jest długa, piwo zostało zamówione, a humor z dnia na dzień coraz lepszy. Nic dziwnego, wszystko wskazuje na to, że splash! 16 znów będzie legendarnym wydarzeniem. Jeden z wielu powodów: W tym roku świętujemy w Ferropolis z chłopakami z Odd Future. Wow x na zdrowie!. Będzie super.
Już 2 kwietnia swoją premierę będzie mieć "Wolf" - trzeci solowy album Tylera, the Creatora - lidera ekscentrycznej grupy OFWGKTA. Tymczasem dostajemy kolejny teledysk promujący to wydawnictwo. Obraz do utworu "IFHY" to kolejny dowód, że pomysłów na realizację teledysków Tylerowi nie brakuje.
No to mamy pierwszy klip od "Walking fucking paradox", promujący jego trzecie dziecko. Płyta nosi tytuł "Wolf" i będzie na niej 18 kawałków. Potwierdzono już tytuły trzech z nich - oprócz "Domo 23", na trackliście ujrzymy "Cowboy" i "Pig". Premiera krążka przypada na 2 kwietnia. Wracając do samego kawałka, jest on stworzony w typowym dla Creatora, wykręconym stylu. Na klipie pojawiają się koledzy Tylera, Earl Sweatshirt i Domo Genesis.
Przyznam szczerze, że jak na razie w ogóle nie czuję ogólnego szaleństwa związanego z Tylerem i Odd Future. Kto wie, może zmieni się to po występie na Hip Hop Kempie? Jak na razie dostajemy za to drugi klip, który - zarówno muzycznie jak i jeśli chodzi o koncept teledysku - siadł mi dużo bardziej niż minimalistyczny "Yonkers". Debiutancki album Tylera zatytułowany "Goblin" jest za to dostępny już od miesiąca i całkiem dobrze radzi sobie na listach sprzedaży.