Machine Gun Kelly pocisnął lirycznie Jacka Harlowa. Zrobił to bicie Eminema do "Renegade" z klasycznej już dziś płyty "The Blueprint" Jaya-Z.
Machine Gun Kelly
Machine Gun Kelly
Szósta studyjna płyta Machine Gun Kelly, która pierwotnie miał nosić tytuł "Born with Horns". Nad brzmieniem materiału czuwał zaprzyjaźniony z artystą Travis Barker. Muzyk znany z blink-182 nie tylko pełnił rolę producenta, ale i zagrał na perkusji. Z wydawnictwa pochodzą single "Papercuts" oraz "Emo Girl", w którym gościnnie pojawiła się Willow.W jednym z wywiadów Machine Gun Kelly zapewniał, że "Mainstream Sellout" będzie bardziej mrocznym i bardziej gitarowym albumem niż jego przełomowy poprzednik, "Tickets to My Downfall".
Szósta berlińska edycja najbardziej popularnego festivalu na świecie sprowadzi z powrotem całą śmietankę niemieckiej sceny muzycznej na największe sceny festivalowe, dając nadzieję na normalność lokalnym artystom. Dodatkowo nie możemy doczekać się spektakularnych występów międzynarodowych trendsetterów. Kolejny headliner i inni pierwszorzędni artyści zostaną ujawnieni w czerwcu.
MGK, podczas wywiadu z magazynem Interview, opowiedział m.in. o nowym albumie pop-punkowym "Tickets To My Downfall", czemu jego beef z Eminemem nie był dobry ze względów biznesowych oraz jak przełożył się on na sprzedaż płyty "Hotel Diablo".
„Tickets To My Downfall” to hołd Machine Gun Kelly’ego dla Los Angeles, zwłaszcza dla Sunset Strip. Przez niemal dekadę artysta był kojarzony głównie z hip-hopem. Latem 2019 wydał pierwszy pop-punkowy kawałek „I Think I’m Ok” z gościnnym udziałem YUNGBLUDA i Travisa Barkera. Singiel szybko trafił do Top 10 Alternative charts oraz sprzedał się na całym świecie w nakładzie przekraczającym milion kopii.
Chociaż MGK zyskał rozgłos w świecie rapu, jego inspiracje zawsze były głęboko zakorzenione w rocku. Kelly dorastał, słuchając gwiazd Warpet Tour z początku lat 2000. – Simple Plan, Blink 182 czy Good Charlotte. Przez swoją karierę zawsze w mniejszym lub większym stopniu sięgał po te wpływy. Na trasy zawsze zabierał pełnowymiarowy zespół, dlatego przeskok z hip-hopu na album pop-punkowy okazał się przeciwieństwem czegoś nagłego i niespodziewanego.
Wydawało się, że ten beef już wygasł. Nic z tego. Nowy album Shady'ego chyba znów wywołał temat.
Machine Gun Kelly wraca do Polski w ramach swojej najnowszej trasy koncertowej, promującej album "Hotel Diablo". Raper wystąpi w warszawskiej Progresji już jutro, 11 września!
Czwarty album kontrowersyjnej gwiazdy z Cleveland.
To, że MGK i G-Eazy mieli pomiędzy sobą pewien konflikt wiadome było przynajmniej od kilku miesięcy, chociaż cała sprawa mogła zejść nieco w cień w momencie, kiedy to reprezentant Cleveland rozpoczął dużo głośniejszy beef z Eminemem.
Po tym, jak temat niedawnego beefu MGK'a z Eminemem już ucichł, raperzy zdają się powracać do swoich "codziennych" muzyczno-studyjnych zajęć, a tak na pewno postąpił przynajmniej jeden z nich.
Podopieczny Eminema już od jakiegoś czasu zapowiada trzecią część "Trunk Muzik", wypuszczając regularnie luźne kawałki do sieci i tak jak do tej pory numery przechodziły raczej bez echa, tak teraz Yela uznał, że przyszła pora na mocnejsze uderzenie.
MGK korzysta z zamieszania wokół beefu z Eminemem i kuje żelazo póki gorące - jego najnowsze EP pojawi się już w ten piątek.
Eminem zastanawiał się nad odpowiedzią nad diss MGK'a, bo jak sam mówił, wiedział, że jakikolwiek ruch to dodatkowa reklama dla Kellsa. Ten świadom był tego samego, dlatego korzysta z rosnącego zamieszania...
Ostatnio cała scena zastanawiała się czy Shady odpowie MGK'owi na "Rap Devil" - odpowiedział, dostaliśmy właśnie ostry i bezkompromisowy "Killshot", w którym Em jedzie ostro i po bandzie.
Eminem postarał się o to, aby jego najnowsze wydawnictwo przez długi czas było na ustach wszystkich! Album "Kamikaze" jest pełny zaczepek do wielu raperów. Oberwał także Machine Gun Kelly, z którym Em prowadzi konflikt, odkąd MGK nazwał jego córkę "gorącą", kiedy ta miała zaledwie 16 lat. Kelly postanowił podnieść rękawicę i odpowiedział kawałkiem "Rap Devil", który parafrazuje tytuł numeru Eminema "Rap God"- co także zaznaczył w warstwie tekstowej: "Fuck Rap God, I'm the Rap Devil".