Egzotyka

„Jestem na trasie z Nepalu na Fidżi / Bez biznesplanu, a żyję jak widzisz” – rapuje Quebonafide w „Bumerangu”, kolejnym singlu i klipie, który zapowiada album nagrywany przez niego na wszystkich kontynentach świata.

"W kolejnym odcinku Przygód Wesołego Hypemana zabieramy Was do RPA! W tym pięknym państwie położonym na południowym krańcu Afryki, mieliśmy przyjemność poznać człowieka, który nazywa się iFani. Jest to mega pozytywny gość, który podchodzi do życia z wielkim dystansem. W swoim kraju jest odpowiednikiem 'naszego' Kuby Wojewódzkiego.Z tym, że o ile w Polsce nie wszyscy darzą sympatią wspomnianego 'króla TVNu', tak w RPA iFaniego wszyscy kochają. Jest to człowiek, który zaraża optymizmem.

Wyszliśmy do niego z inicjatywą spotkania i ewentualnego omówienia featuringu do numeru który możecie już zobaczyć na YouTube pt. "Changa". Po przylocie okazało się, że iFani zaplanował cały nasz wyjazd, spakował nas do samochodu i zjechaliśmy z nim spory kawał RPA. Zabierał nas w ciekawe miejscówki, które macie okazje zobaczyć w tym materiale." - pisze Krzy Krzysztof i zaprasza do relacji z podróży do Afryki.

"Egzotyka" to projekt jakiego w polskim rapie jeszcze nie było. Quebonafide, znany ze swoich zamiłowań podróżniczych, postawił sobie za cel zjechanie wszystkich kontynentów świata i stworzenie albumu z utworami poświęconymi każdemu miejscu, w którym się znajdzie. Do tej pory realizacja planu szła mu co najmniej świetnie: słuchacze posłuchali utworów o Tajlandii, Meksyku, Madagaskarze, Indiach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich wraz z nagranymi tam teledyskami. Niestety wczoraj raper poinformował na facebooku, że data premiery "Egzotyki" wciąż nie jest ustalona, a to wszystko przez niemożność uzyskania przez niego wizy do Stanów Zjednoczonych.

Dlaczego: "Kiedyś skrawek trawy to był cały świat, podobne emocje później dał mi tylko rap". Tuż przed finałem Euro Quebo zabiera nas do Brazylii, oddając hołd swojemu idolowi z dzieciństwa, legendarnemu R9.

Czy "Egzotyka" Quebonafide to prosta kontynuacja cyklu "E-tuwstawkolejnyczłon-yki"? Czy to przerost formy nad treścią na zasadzie "upchajmy gierek słownych i skojarzeń związanych z danym krajem i polećmy nakręcić tam klip żeby pokazać że wygrywamy życie i mamy hajs"? Czy to proste muzyczne pocztówki w opcji "Popatrz gdzie poleciałem z kamerą i ekipą"?

Na wszystkie te pytania odpowiada drugi z "turystycznych" singli, czyli nagrany i nakręcony w Meksyku "quebahombre"...

Nowy projekt "Egzotyka" realizowany jest przez Quebonafide ze sporym rozmachem - powstaje on na siedmiu różnych kontynentach, w podróży dookoła świata. Otrzymaliśmy już "pierwszy przystanek" czyli Tajlandię, a klip do "Oh My Buddha" przekroczył milion odsłon. Quebo zapowiedział, że równocześnie rusza wraz z ekipą do drugiego egzotycznego miejsca...