Ot tak

Ot tak

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Ot tak, Recenzje
dodano: 2010-08-08 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)
Ubolewam nad tym, że tydzień z Wiz Khalifą dziś dobiega końca, a co za tym idzie miałem spory dylemat co zaserwować wam na koniec. Raper z Pittsburgha ma na koncie sporo mixtape'ów i wybrać jeden to naprawdę niełatwe zadanie. Każdy jest inny, każdy testuje nowe konwencje, każdy jest zapowiedzią następnego i etapem ewolucji stylu tego MC.

Dlaczego akurat "Grow Season" z 2007 roku? Bo na nim najbardziej słychać determinację Wiza, który walczy tutaj jeszcze nie o szacunek, a bardziej o uwagę. I zdobywa ją bez problemu. Wystarczy to włączyć.

dodano: 2010-08-05 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 3)


Żałuję, że nie mogę pokazać wam wszystkich klipów Wiz Khalify, ale mam nadzieję, że prędzej czy później znajdzie się okazja, żeby napisać parę słów o każdym z nich. W dzisiejszym "khalifowym" Ot Tak po raz pierwszy zaprezentujemy wam (po części również z tej zachłanności) dwa teledyski.

Czemu tak? Bo ich zestawienie z jednej strony ukazuje pewną ewolucję stylu Wiza na bazie dwóch street singli, a z drugiej również to jak wszechstronnym jest raperem i jak radzi sobie w dwóch mimo wszystko odmiennych konwencjach. Jak wiele zmieniło się w jego życiu i rapie w 3 lata od "Show and Prove"?

dodano: 2010-08-04 15:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 3)
Parafrazując pewnego, niezwykle zdolnego rapera z Wrocławia, dziś "Ot Tak trzynasty, pechowy/ ale sprawia, że czuję mrowienie gdzieś z tyłu głowy". Dziś w tygodniu z Wizem Khalifą (który swoją drogą wywołuje wśród was spore kontrowersje, co potwierdza wyrazistość i charyzmę szefa Rostrum Records) wracamy do roku 2007 i mixtape'u "Grow Season", który hostował nie kto inny jak DJ Green Lantern.

Reprezentant Pittsburgha próbował przebić się do świadomości słuchacza, przede wszystkim stawiając na swoje olbrzymie skillsy i być może dlatego "Grow Season" do dziś brzmi jak walka o swoje. Jednym ze spokojniejszych i bardziej stonowanych kawałków na taśmie jest właśnie "When They See Me". Wiecie jak ten kot umie robić tego typu balladki nie przestając być kąśliwym skurwielem?

dodano: 2010-08-03 15:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 13)
Nasz artysta tygodnia w bardzo zgrabny sposób łączy nowoczesność z oldschoolowym podejściem i przywiązaniem do tradycji. Wiz Khalifa traktuje swoich zwolenników w taki sposób, żeby coraz bardziej wciągać ich w swój świat, który, choć niespecjalnie skomplikowany, jest bardzo ciekawy.

Można to zaobserwować na przykładzie klipów. Chłopak nawet realizując teledyski do swoich, licznych przecież mixtape'ów, zawsze robi to na bardzo wysokim poziomie. Jeśli nie realizatorskim, to na pewno wizerunkowym. Klipy Khalify są naprawdę fascynujące.

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-08-03 12:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 10)
Do dziś nie jestem w stanie w pełni zrozumieć czemu ludzie wciąż mówią o "Kingdom Come" Jaya-Z jako o słabszym albumie, który ukazał się gdzieś pomiędzy "Black Album", a "American Gangster". Faktycznie poszerzenie współpracy z Dre'em nie zawsze wypadało dobrze, ale ta płyta ma parę niesamowitych pereł i nie wolno o niej zapominać.

Oprócz fantastycznych kolaboracji z Just Blazem (mistrzowskie "Oh My God", "Kingdom Come" i "Show Me What You Got") mamy tutaj zamykający album kawałek "Beach Chair" wyprodukowany przez Chrisa Martina.

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-07-21 13:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 1)
Do tej pory widziałem Brothera Ali raz, na Hip Hop Kempie 2008, gdzie też miałem przyjemność przeprowadzić z nim obszerny i sympatyczny wywiad. Ali przedkoncertową rozmowę zakończył mówiąc, że zaczną występ od "Whatcha Got" i tak rzeczywiście było, ku mojemu pełnemu zadowoleniu.

Poniższy numer, otwierający "The Undisputed Truth", to bowiem urywający kark banger w klasycznym stylu, przywołujący na myśl to, co w początkach działalności robili Run DMC.
kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-07-19 16:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 4)
Już w tym tygodniu w niemieckim Ferropolis czeka nas kolejna edycja Splash Festivalu. Mimo tego, że w line-upie widnieją chociażby Wu-Tang Clan, Boot Camp Clik czy Nas i Damian Marley to ja oczekuję przede wszystkim na jeden koncert.

Tech N9ne to taka sceniczna bestia, że ciężko mi wyobrazić sobie jak wielka rzeźnia czeka nas w piątek 23.07 o godzinie 18:45. Niebotyczne skillsy i szalony styl najlepiej dokumentują takie numery jak ten.
kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-07-16 15:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 4)
W przypadku starych kalifornijskich wydawnictw w miejsce powiedzenia "Nie oceniaj książki po okładce" powinno się wręcz używać "Im gorsza okładka, tym lepsza płyta". Nie jest to wprawdzie zasada niewzruszalna, ale sprawdza się nadzwyczaj często.

Tak było też z Ray Luvem. Trafiłem na niego przypadkiem, zaintrygował mnie okropny cover na tle różowiutkiej łazienki... i co się okazało? Że to całkiem stylowy typ, nagrywający esencjonalny westcoastowy rap a do tego we wczesnych latach kariery Tupaca Shakura tworzący z nim skład Strictly Dope!

dodano: 2010-07-14 16:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)
Wydaje się, że niektóre bity są już na tyle oklepane, że niemożliwe jest wycisnąć z nich coś nowego i wywołać kolejny przypływ zajawki. Bity takie jak "Full Clip", "Still Dre", "Nas Is Like" czy "Keep Their Heads Ringin" wydają się uniemożliwiać zajaranie ludzi na nowo swoją wersją. Ale jak widać wszystko okazuje się tylko teorią.

Byłem pewien, że ktokolwiek nie nawinąłby na "Keep Their Heads Ringin" nie wywołałby u mnie specjalnych emocji. Oryginał jest na tyle kultowy, że wydaje się nieosiągalny. Myślałem tak do momentu, gdy to co zrobił na nim Ya Boy nie spowodowało zderzenia szczęki z ziemią.
kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-07-03 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 6)


Kilka dni temu dostaliśmy "Raport Z Walki O Wartość" w mp3. Za parę dni dostaniemy album na unikatowych CD. Ja słuchając niesamowitej muzyki bydgoszczan, wciąż nie mogę zapomnieć o tym w jaki sposób i kiedy miałem z nią styczność po raz pierwszy.

"Ballady, Hymny, Hity" nie były albumem perfekcyjnym i do dziś słuchając ich zdarza mi się skipować, ale dla takich numerów jak "Ściany", "Gwiazda", "Głód" czy właśnie "Pory" trzeba mieć ten cedek na półce.

dodano: 2010-06-20 13:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 2)
Nowojorscy raperzy lubią mówić o ulicach swojego miasta jako o palu walki. Połowa lat 90. to okres, kiedy hip-hopowcy faktycznie musieli walczyć o swoją pozycję, a konkurencja była taka, że nawet ludzie robiący wybitną muzykę przepadali w otchłani undergroundu. Wśród zespołów, które dziś są trochę zapomniane, a z pewnością zasługują na uwagę nawet po ponad dekadzie spokojnie można wymienić Street Smartz.

Zespół w składzie F.T., DJ Buda i DJ KO ma na koncie trzy wyśmienite dwunastki wydane nakładem Tru Criminal Records. Jedną z nich jest "Problemz/Metal Thangz" z 1996 roku.

recenzja
dodano: 2010-06-07 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 9)
Gdybyśmy oceniali płyty na zasadzie wymienianie wad/wymienianie zalet pierwsza część tej recenzji byłaby zdecydowanie dłuższa niż druga. Gdyby ktoś chciał się czepiać realizacyjnych szczegółów, wpadek z dykcją, offbeatów czy innych pierdółek, to pisząc o tej płycie mógłby się wyżyć na długie miesiące. Poszukiwacze rapowego naśladownictwa też mieliby sporo roboty. I co z tego?

Gówno. Ta płyta jest mistrzowska z kilku bardzo prostych względów - wielkie serce, wielki autentyzm, wielki talent. "Czuję się jak młody Włodi"... A ja nie czuję, że to autoprops na wyrost.

Tagi:
dodano: 2010-05-30 12:00 przez: Dominik Maj (komentarze: 5)
Wielu nie wie, albo nie pamięta od czego zaczynała Marika. Wielu pewnie nie wie dlaczego tłumaczyła się w wywiadach promujących "Plenty", że nie jest wcale wokalistką reggae, a na pewno, że nie tylko.

Nowa płyta już zapowiedziana, okładka śmiga po sieci, warto więc pogrzebać trochę w historii i przymrużyć oko wobec marketingowej machiny.
dodano: 2010-05-13 12:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 7)
Fajnie jest mieć rodaka, który jest tak znakomitym producentem, że można się nim pochwalić każdemu człowiekowi na tym globie bez żadnych kompleksów. Patr00 to nasz ambasador w Kanadzie, gdzie w swoim 3db studio smaży nam kolejne porcje zajebistej muzyki i dostarcza na drugi brzeg Atlantyku. "Lavorama" zespołu Ortega Cartel, który tworzy wraz z PiteremPitsem to jedna z najlepszych płyt zeszłego roku, ale nie zapominajmy, że znakomita forma Patr00 zaczęła się wcześniej, a nieznajomość jej owoców byłaby dużą stratą dla waszych uszu.

A zwyżka dyspozycji, która i przedtem były naprawdę okazała, zaczęła się na wydanym przez Asfalt Records albumie zespołu The Jonesz. Jednym z singli był kawałek, który za każdym razem, kiedy go puszczam automatycznie wprowadza uśmiech na pysk.

recenzja
dodano: 2010-05-01 13:00 przez: Dominik Maj (komentarze: 2)
Ostatnio sporo pojawiło się na Popkillerze informacji o projekcie "Distant Relatives". O ile Nas jest postacią mocno znaną, zasłużoną i ogólnie lubianą, o tyle druga połowa duetu nie jest chyba jeszcze wystarczająco popularna.

Cały medialny szum wokół przesunięć premiery, przecieków i klipu jest dobrą okazją, żeby poznać trochę lepiej Damiana Marleya i przy okazji cyklu "Ot tak" powrócić do klasycznej już (przynajmniej dla fanów reggae i raggamuffin) płyty "Welcome to Jamrock".

Strony