co do tych okładek, to czytałem w jakiejś książce o hip-hopie, chyba Ego Trip- pamiętam, że dzielili "Fajna okładka, album do dupy" i "Okładka do dupy, album fajny" (czy jakoś tak, sens zachowałem). W każdym razie umieścili wśród "Okładek do dupy, albumów fajnych" dwie płytki (chyba moje ulubione w sumie)- "Chronic" Dr. Dre i "Doggystyle" Snoopa ;) Co do obu wyborów absolutnie się zgadzam :)



























