Ray Luv "Forever Hustlin" (Ot tak #8)

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Ot tak
dodano: 2010-07-16 15:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 4)
W przypadku starych kalifornijskich wydawnictw w miejsce powiedzenia "Nie oceniaj książki po okładce" powinno się wręcz używać "Im gorsza okładka, tym lepsza płyta". Nie jest to wprawdzie zasada niewzruszalna, ale sprawdza się nadzwyczaj często.

Tak było też z Ray Luvem. Trafiłem na niego przypadkiem, zaintrygował mnie okropny cover na tle różowiutkiej łazienki... i co się okazało? Że to całkiem stylowy typ, nagrywający esencjonalny westcoastowy rap a do tego we wczesnych latach kariery Tupaca Shakura tworzący z nim skład Strictly Dope!

"Forever Hustlin" to numer tytułowy i otwierający "różowy" album. I to jak otwierający! Słychać, że Ray nie miał dostępu do najlepszych i najdroższych miejscówek nagrań, ale słychać też, że doskonale czuł to, co robił. Bujający, mieszający piszczały z gitarami bit oraz stylowa i pewna - kojarząca się też trochę z 2Pac'iem - nawijka. "I was a hustlin-ass nigga, straight lovin the game/ Always meant to be a playa, put the 'luv' in my name"

PS. Swoją drogą postaram się dostarczyć wam za jakiś czas ranking najgorszych rapowych okładek w historii, bo niektóre naprawdę przechodzą wszelkie granice.

fan rapu
co do tych okładek, to czytałem w jakiejś książce o hip-hopie, chyba Ego Trip- pamiętam, że dzielili "Fajna okładka, album do dupy" i "Okładka do dupy, album fajny" (czy jakoś tak, sens zachowałem). W każdym razie umieścili wśród "Okładek do dupy, albumów fajnych" dwie płytki (chyba moje ulubione w sumie)- "Chronic" Dr. Dre i "Doggystyle" Snoopa ;) Co do obu wyborów absolutnie się zgadzam :)
Pevoccer
Najnowszy Onar powinien bezapelacyjnie wygrać ten ranking.
Soul Brother #4
AZ ma tragiczne okładki, a jak z zawartością wszyscy wiemy ;)większość południowych albumów lat 90tych ma okładki sprawiające wrażenie jakoby były robione w paincie. PS. KRS też potrafi odstraszyć hehe
Jołson
Jesli chodzi o polski rap to faktycznie onar i jeden na milion to chyba najgorsza okladka w ostatnim czasie w rodzimym biznesie:)Dodał bym tez mesa i jego pierwszy solowy album w ktorym okladka cytujac stary slizg "byla robiona po godzinach i po kosztach":)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>