Tyga - Rack City (2012)
Dlaczego: Utwór nie należy do kategorii "świeżości", ale bez wątpienia znajduję się tam ten teledysk. Całość to specyficzny banger - nie polecany tym, którym niemiły jest minimalizm, zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej. Z pewnością jednak wszystkim powinien przypaść do gustu klip, bowiem w nim dzieje się naprawdę dużo, nie tylko ze względu na fabułę. Reżyserowi bowiem udało się opowiedzieć historię, która w kinach zajmuje znacznie więcej czasu. Sprawdźcie też wcześniejszą "ekranizację" numeru "Rack City" (w rozwinięciu newsa).