Jak zmienia się polski hip-hop? (Popkillery 2022 Podcast #1)

kategorie: Polska, Hip-Hop/Rap, Popkillery, Video, Wywiady, Videowywiady

dodano: 2022-03-29 19:44 przez: Redakcja (komentarze: 9)

Jak rozwija się polski rynek rapowy? Jak cały proces wydawniczy wygląda zza kulis? Co było największym wyzwaniem dla artystów i labeli w trakcie pandemii? Czy wizja zamieszczona przez Solara w mediach społecznościowych może być prorocza? Sprawdźcie pierwszy z serii specjalnych podcastów przygotowanych w ramach podsumowań roku do gali Popkillery 2022!

O przyszłości Hip-Hopu w Polsce rozmawiają muzyczni A&R i menadżerowie czyli: Witek Michalak (szef Def Jam Recordings Poland, współzałożyciel Alkopoligamia.com), Phunk'ill (manager muzyczny/booker, Revolume, 2020) i Radek Szyszko (promocja, Sony Music Poland, wcześniej Prosto Label).
Przepraszamy za komplikacje dźwiękowe przy wypowiedziach gości.

Zdjęcia/Montaż: Alexander Pieniążek

Podziękowania dla Room13 Club:
https://www.instagram.com/room13club/
https://www.facebook.com/room13club

Spis treści:
00:00 Jaki był 2021 w polskim rapie?
05:15 Jaki wpływ ma sukces Maty na całą branżę rapową? Czy mniejsi też zyskują?
12:00 Sprzedaż fizycznych płyt - jesteśmy potęgą?
17:45 Wielkie powroty wizerunkowe Belmondawg i Sentino
21:05 Problemy Sobla - jak Def Jam pomagał mu się w nich odnaleźć
22:40 Znaczenie wsparcia psychologicznego dla młodych artystów
24:20 Jak artyści przeszli pandemię
27:30 Jak zmienił się rynek rapowy w ostatnich paru latach
31:03 Czy przez tak dużą profesjonalizację rap nie staje sie "produktem agencji"?
32:55 Różnice w pracy w majorsie a stricte hip-hopowej wytwórni
35:30 Reakcje ludzi na koncerty po pandemii
36:50 O czym w procesie wydawniczym ludzie nie mają pojęcia, a warto żeby wiedzieli
39:40 Gdyby mogli wziąć pod skrzydła jednego rapera to kto by to był
42:20 Czy hossa zaraz się skończy? Wypowiedź Solara
45:15 Najlepsza polska płyta 2021 to...

Tagi:

To jest kurwa dramat jaką jakość reprezentujecie. Wrzucacie podcast który ledwo można odsłuchać w słuchawkach. Już brak mi słów na to. Od 2 lat o tym gadam w komentarzach na yt, tutaj, na fb i za każdym razem coraz większe gówno. Może następny podcast z Vnm'em zrobicie na lotnisku, na którym kiedyś pracował i wtedy usłyszymy tylko silniki? Statuetki, wynajmowanie Capitolu, Młode Wilki pijące z siebie bacardi, ale żeby zainwestować 3k w sprzęt i mieć go na lata i dawać jakość to już jest dużo za dużo. Dymam to. Skoro nie szanujecie odbiorcy rzucając jakieś ochłapy jakościowe, to ja się w to nie bawię i przeskakuje do nieco mniej merytorycznej konkurencji.

Tak jak w opisie - "Przepraszamy za komplikacje dźwiękowe przy wypowiedziach gości". Już gdy zaczęliśmy nagrywać mając zgromadzonych gości złapały nas problemy techniczne, które były nie do obejścia ani przeskoczenia w tamtym momencie, w założeniu każdy miał mieć swój mikroport i czysty dźwięk tak jak w podcastach DNB. Kolejne części brzmią już trochę lepiej mimo że pole manewru nadal mieliśmy bardzo ograniczone.

Roszczeniowość takich komentarzy jest porażająca. Nie dość że dostajecie za darmo godzinny merytoryczny materiał z osobami z drugiego szeregu, co siłą rzeczy nie jest nastawione na odsłony tylko na treść dla wymagającego odbiorcy to jeszcze płacz i oburzenie że jakość nie taka i że ktoś nie wydał tysięcy na sprzęt. Polski słuchacz to jednak dramat i nie dziwię się, że większości mediów się odechciewa rzeźbić ambitnych treści.

A ty to co jesteś ruski słuchacz czy jak

Uwierz mi Zenonie, że subskrybuje conajmniej 7 portali, które dostarczają merytorykę powiązaną z jakością (Nawet Wini w swoim samochodzie wie, że trzeba być słyszanym jak bierzesz się za rozmowy, a to też nie jest jeszcze "jakość"). W obecnych czasach jest to do osiągnięcia za relatywnie niewielkie pieniądze. I nie jest to roszczeniowość, tylko jest to krzyk rozpaczy, bo to nie jest pierwszy raz jak mamy super ludzi za "mikrofonem", a jadąc samochodem, sprzątając, czy robiąc cokolwiek innego po prostu tego nie usłyszysz i ich przekaz nie wybrzmi. Spora część ludzi słucha takich rzeczy "przy okazji", a forma tego po prostu nie umożliwia. Gdybyś dostał "To nie jest hip-hop Rozmowy" na obsranym papierze, to również nie chciałbyś tego dotknąć. Masz dwa wyjścia. Możesz nie mówić nic i Mateusz będzie się zastanawiał "dlaczego z dnia na dzień zasięgi nie idą do góry, pomimo nowych, ciekawych formatów". A możesz zwracać uwagę i sygnalizować, że "hej, konkurencja nie śpi. Rapnews ma mikrofon w studiu" lub pisać, że "hej popracujcie nad tym". I to jest dokładnie co robiłem przez długi czas. Moja, dosyć mocna reakcja - wybaczcie, że aż tak mocna - po prostu jest zwieńczeniem prób i próśb, z których nikt nic sobie nie robi. Ja rozumiem, że to portal "z zajawki'', ale to zwyczajnie mnie boli, bo widzę jak się rozrastał, a obecnie powoli trąci opustoszałą Alkopoligamią i bardzo bym chciał żeby jednak nie podzielił jej losu, bo mam wrażenie, że to ostatni bastion pamiętający tamtą ere.

zjebali audio, typ się spierdział do nich że zjebali audio, świat kręci się dalej xD a tu jest jakieś 5 rozprawek

Dlatego idź jeść swoje niedogotowane ziemniaki i ciesz się ich smakiem

Goście jacyś tacy zdystansowani, trochę flegmatyczni i mało wylewni. Inicjatywa zasługuje na aplauz mimo wszystko. Co do jakości to nie wiem o co burzą się wielcy melomani w bezprzewodowych air budsach. To nie jest trip-hopowy bit Noona tylko zwykła rozmowa. Nasz język to też nie jest angielski żeby czegoś nie móc zrozumieć przez lekki szum. Popkillery nie przejmujcie się bo z waszej strony to bardzo dobra robota.