Talib Kweli o nowym albumie Black Star - płyta już za moment?

Od momentu wydania klasycznego albumu Black Stara w 1998 roku fani czekają na follow up. Możliwe, że jest szansa, że ten niedługo się ukaże.

Talib Kweli napisał ostatnio na swoim Insta: "Nowy album Black Star był nagrywany w pokojach hotelowych na całym świecie. Uwielbiam jak mój brat Yasiin Bey [Mos Def - przyp. red] muzycznie pcha mnie do przodu." Dodał do tego hashtag #blackstarforever i poprosił, by śledzić profil duetu na Instagramie. To może oznaczać, że długo zapowiadany krążek zbliża się wielkimi krokami.

Z wydaniem materiału były spore problemy. Talib Kweli i Mos Def nagrali go na bitach Madliba, a sam Talib mówił, że "zbyt wiele osób chciało zablokować tę współpracę." Wiadomo, że padła propozycja, by płyta została wypuszczona w Madlib Invazion. Jednak duet, a szczególnie Mos, nie chciał robić tego przez żaden label, tylko zupełnie niezależnie. Jak wielokrotnie mówił Kweli w wywiadach, projekt nie będzie dostępny na platformach streamingowych, wypuszczony zostanie "innymi kanałami", cokolwiek miałoby to znaczyć. Tak o całej sytuacji swego czasu mówił Bey: "Chcesz mi powiedzieć, że ci, którzy stworzyli to doświadczenie [nagrali płytę - przyp.red.], powinni zadowolić się i być wdzięcznym w otrzymaniu ułamka tego, co im się należy za wysiłek i pracę? Jeśli jesteś z tego zadowolony, to twoja sprawa. Możesz puścić swoją pracę na rynek, jakkolwiek chcesz, ale jeśli to się tyczy tego, co ja robię, nie muszę prosić cię o pozwolenie. Nie muszę uzyskiwać twojego zrozumienia. I jeśli [...] czuję, że coś jest nie tak i szukam innych dróg, aby to zrobić [wydać płytę - przyp. red.], to tylko i wyłącznie moja wola."

Cóż... Wspomniany post na Instagramie Kweliego wskazuje, że chyba wszystkie problemy udało się rozwiązać i niedługo możemy się spodziewać nowego albumu legendarnego duetu.

Das Efx
Solówki tych panów jak dla mnie ok(bez szały, ale mogą być) . Ale ich wspólny projekt mi nie podlazł.
WidmoZlegoPana
Ja akurat uwielbiam pierwsze Blackstar, to jedna z moich ulubionych płyt w ogóle. Jeśli chodzi o solówki to cenię nawet te zjechane przez krytyke albumy MosDefa jak The New Danger czy True Magic. Z Talibem natomiast mam podobnie (ok, choć bez rewelacji)
BoomBap 90
Dla mnie osobiście debiut Black Star to klasyk przez duże K czekam na ich powrót zobaczę co z tego powrotu wyjdzie oby dobry album.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>