DJ Jazzy Jeff feat. Eminem & Pauly Yamz "When To Stand Up" (Ot Tak #184)

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że zanim jeszcze Eminem wziął rap grę szturmem i na wieeeeele lat zanim zaczęto go postrzegać Bogiem Rapu i najlepszym MC na globie, Marshall Mathers przyjechał specjalnie do studia DJ'a Jazzy Jeffa w Filadelfii i obaj panowie zabrali się do roboty nad materiałem mającego na koncie narazie jedynie amatorskie demówki MC. Z tych sesji nagraniowych pochodzi datowany na 1998 rok, nigdy oficjalnie nie wydany numer "When To Stand Up".

Przy okazji tej wizyty miejsce miała też pewna zabawna sytuacja, kiedy to Will Smith odwiedził Jeffa w studiu, i zaszokowany jednym z nagrań młodego kota z Detroit, powiedział Eminemowi bez ogródek "Albo będziesz największym niewypałem w historii hip-hopu, albo staniesz się największą rzeczą, którą zrodziła ta muzyka"

"When To Stand Up" miało ponoć znaleźć się na pierwszym solowym wydawnictwie Jeffa dla wytwórni BBE "The Magnificent", ale w końcu track został pominięty przy finalnej  selekcji, i biorąc pod uwagę brzmienie pozostałych utworów oraz kwestię spójności materiału, nie ma się co dziwić. Nie zmienia to jednak faktu, że to numer warty uwagi - mamy tu do czynienia bowiem z młodym gniewnym Eminemem z wrodzoną wściekłością i charyzmą rzucającym kąśliwe wersy na oszczędny, budzący niepokój podkład. Już otwierające numer skrecze, wykorzystujace wokal o treści "No you hear me, you go to hell" podpowiadają, że nie ma co spodziewać się sielanki i oldskulowej zabawy.

At birth I was born with the biggest middle finger on earth
The first time I went to stick it up the shit hurt
Mom couldn't take me, the bitch still hates me
One day she said, "Go rake leaves," I said, "Make me!"

Marshall deklaruje już na wstępie, że przy urodzeniu obdarzony został największym środkowym palcem na świecie, a jego matka niezmiennie wciąż go nienawidzi... Te klimaty dobrze znają z pewnością fani wczesnej twórczości rapera - tutaj Em odnosi się do lat, kiedy Will wciąż był Fresh Princem, a on sam zdecydował się rzucić szkołę i zająć się rapem "na pełen etat".

Back then, when Will Smith was still the Fresh Prince
And him and Jeff were still best friends, I guess then
I decided to cut class to rap full time
And get the fuck outta this fake ass school and rhyme

Swoje trzy grosze dorzuca znany z występów na "The Magnificent" Pauly Yamz wersami dobrze wpasowującymi się w konwencję utworu. (I bring it to your high school, smoke the prom, Put your brother in a headlock, choke your mom). Bezczelne, bezkompromisowe, jednym słowem - Eminemowe "When To Stand Up" to kompletne przeciwieństwo numerów, z jakimi kojarzony był wtedy Jeff - być może dlatego również finalnie ten track przeleżał wiele lat w szufladzie. To jednak nie lada gratka dla fanów i track, który warto znać, choćby dla takich linijek jak zamykające numer:

So "I'm the Rapper, He's the DJ"
I'm the one thats got the six year old nephew screamin "F.U.C.K"
So Jeff, give me a scratch
The rest of y'all can kiss my ass 'til your lips stick to my pants

Eminem - When To Stand Up (DJ Jazzy Jeff feat. Eminem & Pauly Yamz) "The Magnificent" UNCUT

Miszel
Eminema albo sie kocha albo sie nienawidzi Marshall zawsze spoko lubie tego starego eminema wkurwionego z niepokornym stylem
hollyFuck !!
Whoa, i to jest post !!!! Nie znałem tego kawałka i nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że Shady szponcił coś z Jeffem !!!!! Więcej niż ciekawostka bo kawałek bardzo dobry. Mimo wszystko szkoda, że ostatecznie nie wszedł na "The Magnificient". Marcin Natali, jak zwykle rozj***łeś tym newsem !!!! :D
lean with fanta
No i w końcu jakas prawdziwa perełka w "tygodniu z...." :) Props
any questions
dobry stary shady. Ten scratch z go to hell nie jest przypadkiem z south parku ? :)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>