Iggy Azalea feat. Charli XCX "Fancy" - teledysk

video

kategorie: Hip-Hop/Rap, Pop, Teledyski, Video

dodano: 2014-03-05 23:12 przez: Mateusz Natali (komentarze: 15)

"The New Classic" - taki tytuł nosi debiutancki album pięknej Australijki, który trafi do nas 14 kwietnia i zapowiada się intrygująco. Teraz dostajemy za to najnowszy singiel, który świetnie uzasadnia nazwę krążka. "Fancy" to numer gęsto inspirowany brzmieniem lat 80-tych, a zarazem chwytliwy, świeży i wpadający w ucho. Surowość zgrabnie wymieszana jest z miękką przebojowością a nie dość, że jest czego posłuchać to jest i na co popatrzeć, bo mimo innego image'u niż zwykle Azalea znów wygląda tu uroczo. Z trueschoolowym sznytem, szacunkiem do korzeni, a zarazem świeżo, nośnie i na czasie - da się?

Iggy Azalea - Fancy (Explicit) ft. Charli XCX

Tagi:

utwór może być. tak btw. mati wierzymy że poważnie podejdziesz do recenzji tego albumu (jeśli ci przypadnie)

A czemu miałbym podejść niepoważnie lub co dokładnie masz na myśli jako ewentualne niepoważne podejście? :)

nie no żeby po prostu walory iggy nie zasłoniły ci paczenia na jej muze xd, która bądź co bądź nie zasługuje na uznanie (gdyby nie promocja vevo to kto by chciał słuchać)

still better than wdowa xD

nie rozumiem zachwytu nad jej wyglądem, przecież twarz to ona ma szkaradną...

Popisz się swoją mordą, to porównamy i ocenimy

Chyba oglądałeś inny teledysk niż ten podany w temacie... Swoją drogą czy ja wiem... tak bardzo lat 80 tu nie ma.. tempo beatu i "Czystość" wyraźnie współczesne. Że jeden pad z syntezatora był używany kiedyś to nie znaczy że nuta robiona na lata 80.. w tekście nie ma żadnego podjazu a wszystko brzmi dokladnie jak radiowe hity dziś. Da się słuchać ale nie żeby to dawać na strone o hh.. zacznijcie odrazu dawać tu albumy gagi i cyrus.

"Da się słuchać ale nie żeby to dawać na strone o hh.. zacznijcie odrazu dawać tu albumy gagi i cyrus" - prawilnie przypominam, że o Iggy pisalismy już dobre 2-3 lata temu a ona sama jest pierwszą raperką w historii akcji XXL Freshmen :)

no wiesz, zależy z której strony spojrzeć. Dla mnie Iggy przy Miley Cyrus jest jak....hmmm... Eminem przy bieberze?? No może na wyrost ciut to porównanie, ale mimo wszystko u Hanny Montany skillów brak, a już Iggy w niektórych kawałkach daje radę, z pazurem ;)

Oby dwie laski maja denerwujace glosy a ich wyglad nigdy mnie nie porywal dodac do tego przecietny bit, tekstu nie komentuje bo to taki radiowy utwor wiec spoko i mamy kojejny slabiutki singiel, ktory nic nie wnosi. Kobiecy rap stoi na bardzo niskim poziomie moim zdaniem.

a Snow tha product ?

a Gavlyn? Nitty Scott MC?

Według mnie za dużo porównywania. Przeciez Miley Cyrus nie rapuje, tylko śpiewa i w ogóle całkiem inny klimat. Iggy jest czystym nawijaczem i naprawdę rapuje tutaj siarczyście. Co do brzemienia, to połączenie basów 808 z melodiami syntetycznymi kojarzy mi się z aktualnie popularnym na maksa DJ Mustard. Myślę, że trafili z tym utworem idealnie w czas. Sam bardziej lubię Nicki Minaj. Jednak tutaj Iggy pokazała moim zdaniem czemu jest w jedenj ekipie z takimi raperami jak T.I. Na pewno są lepsi raperzy lub raperki, ale bez przesady, nie możecie powiedzieć, że jest słaba. A co do jej samej, to wydaje mi się, że ktoś kto uważa, że średnia z niej lala w tym teledysku to musiał chyba albo chodzić z Beyonce lub Halle Berry. Pozdro

Takie dobre, ze nigdy nie pokaza sie szerszej grupie ludzi a beda srednio popularne wsrod sluchaczy rapu i na popkillerze opisywane jako nadzieje kobiecego rapu az dobija do 40stki. I nie mowcie, ze popularnosc to nie jest ich cel bo kazdy rapuje dla hajsu a jak nie ma wsparcia duzej grupy fanow to i benjaminow nie ma. A u nas obrazaja Nicki Minaj mimo ze ma skillsy, jest popularna i zarobila miliony.