Jot "Stan Równowagi" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-01-06 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 22)
"Za długo gram żeby przestać, to się nie mogło skończyć na kilku mixtape'ach". Ostatnio, słuchając wydanej w 2006 płyty Lu "Night Moves" (o której pisaliśmy kiedyś w Przegapifszy) uśmiechnąłem się pod nosem, widząc w podziękowaniach formułkę "Jot - czekam na debiut od kilku lat".

Rok 2010 dał nam oczekiwane od niepamiętnych czasów Czarne Złoto, dał solowe debiuty weteranów takich jak Vienio, Kaczor czy Tony Jazzu. Dał wreszcie "Stan Równowagi". Czy tak dopracowywany i przekładany materiał wrocławskiego MC jest tym, na co czekaliśmy?


Z pewnością jest tym, czego można było się spodziewać. Mieszanka soczystych podkładów z leniwą, nienachalną, wiecznie wyluzowaną nawijką. Wszystko w chilloutowym stylu, z którym pod tym względem mogą się na polskim podwórku równać tylko Numer i Mes (doskonały przykład - "Polski Sen"). Teksty pełne refleksji, życiowych prawd i obserwacji, które wprawdzie nie odkrywają Ameryki i nie są oparte o wyjątkowe koncepty, ale można utożsamić się z nimi w stu procentach. Przypuszczam, że nie tylko ja, słuchając numerów takich jak "Słodkie Wspomnienia" czy "T.N.M.T.B." mogę się pod tym podpisać. Wersy takie jak "Przeglądam [wspomnienia] jak album z lat szkoły, bo teraz bardziej chcę mieć czas na pierdoły" czy "Czas depcze po piętach jak zły urok i nigdy nie będzie już tak, jak przed maturą" to niby banały, ale w wykonaniu Jota trafiają w czuły punkt i zmuszają do refleksji.

Jot to zwykły, niezwykle wyluzowany ziom, w którego tekstach nie znajdziemy tego, co widział tylko w filmach ani żadnego wożenia się. Ujmując całościowo - na oficjalnym debiucie wrocławski weteran wspomina czasy młodości, dawne miłości, obserwuje i punktuje rzeczywistość, snuje refleksje nad dzisiejszym rapem okiem oldschoolowca... Dostajemy masę celnych, życiowych obserwacji z perspektywy dojrzałego typa z pierwszymi siwymi włosami na głowie, który nie żyje już tak zabawowo jak dawniej, jednak nie zaszywa się jeszcze w domu w kapciach przed telewizorem. Na osobne wyróżnienie zasługuje singlowe "T.N.M.T.B.", dające nam - szczególnie w drugiej zwrotce - najcelniejszy od dawna opis polskiej rapgry. Nic dodać, nic ująć. Wersy o dziewczynach, które wyrosły z kapturów, prostej muzyce czy odrywaniu rapu od pozostałych elementów to nie polskie narzekactwo. To gorzka prawda, wypunktowana wyjątkowo celnie.

Jak spisał się Erio, odpowiadający za całość produkcji? Głębokie, ciepłe brzmienie i bity dopracowane w najmniejszych szczegółach to główna różnica w porównaniu do poprzednich wydawnictw Jota. Brak mi trochę funkowych jazd i większej energii, ale Jot jest raperem, który w chilloutowej stylistyce nie zamula, lecz wytwarza odpowiedni klimat, więc nie jest to duży minus. Choć z chęcią posłuchałbym kolejnych bangerów w stylu "Inaczej (rmx)", "Nie Rób Tego W Domu czy "Kolejny Raz".

Jak wypada "Stan Równowagi"? Jeśli spodziewaliście się wzrostu poziomu wprost proporcjonalnego do czasu oczekiwania to aż tak dobrze nie jest - płyta prezentuje się podobnie jak "Ostatni Skaut" czy "ReMixtejp: In Wrooclyn Style", poza tym, że jest bardziej dopracowana muzycznie i bardziej treściwa. Jeżeli więc wasze oczekiwania były zbyt rozdmuchane to możecie narzekać, że nie jest lepiej niż było - takie też było moje pierwsze wrażenie po odsłuchaniu całości. Jeśli jednak odetniecie się od tego i porównacie materiał Jota do tego, co oferuje reszta sceny to otrzymacie dopracowany, ciepło brzmiący krążek pełen dojrzałych, celnych życiowych tekstów, rzuconych w niepodrabialnym, wyrobionym przez lata stylu. Krążek, który poza paroma numerami nie poderwie was z fotela, ale raczej wciśnie w niego i pomoże odpłynąć... Pięć na szynach.
B-BoB
Dobra płyta, ale nie na piąteczkę. Mocna czwórka byłaby ok.
schwarz
Solidna płyta ale żadna rewelacja, przesłuchałem pare razy, może jeszcze do niej wrócę. Z cała pewnością parę żywszych numerów by bardzo jej pomogło
maniek
Mes i Polski Sen? Ematei popraw ;)
Mateusz Natali
@maniek - chodzi o "Polski Sen" Jota z opisywanej płyty ;)
fan rapu
już to pisałem, ale wkurza mnie jego maniera w nawijaniu: dokładne wymawianie słów, jakby hiperpoprawnie, jak na konkursie recytatorskim. Nie brzmi to właśnie wyluzowanie, jak napisałeś w recenzji, zabiera to raczej jakiś polot w numerach. Beaty ok, ale niezbyt odkrywcze, testy jednak proste i to bardzo. Umie trzymać się konceptu numeru, to duży plus. A, mi równiez wbił się w pamięć wers "Czas depcze po piętach jak zły urok i nigdy nie będzie już tak, jak przed maturą", ciekawe ;) Dałbym 4, raczej bez szału.
maniek
Przepraszam, nie ogarnąłem. Eis też nagrał "polski sen" i myślałem, że podajesz ten przykład, tylko pomyliłeś z Mesem. Pomyłka stąd, że Jota jeszcze nie sprawdzałem ;)
KRI100F
Bardzo rzadko wypowiadam się na forach więc możesz być zaszczycony Panie Natali:) Jak Ematei może napisać obiektywną recenzję skoro JOT to jego znajomek który był gościnnie na jego mixtejpie, przecież to jest oficjalne lizanie dupy a album w życiu nie zasługuje na pięć na szynach w skali szkolnej od 1 do 6. Stało się to co przewidziałem KADŁUB chyba trzeba będzie założyć portal Killa popkiller bo to co tu Danielek z Mateuszkiem wyprawiają woła o pomstę do nieba. ps Twórczość JOTa nie jest mi obca ponieważ jestem ze Zdolnego Śląska i szanują Go za to co tworzy ale twoja ocena tej płyty jest jak dla mnie kompromitująca Mateuszku:)
Mateusz Natali
Aż się wypowiem, bo "trochę" zaburzyłeś ciąg logiczny :) Nie propsuję Jota i nie jaram się nim dlatego że znam go i był na mixtejpie. Tylko raczej odwrotnie - był na mixtejpie (w numerze 'Wieczny Luz' dodajmy), właśnie dlatego, że wcześniej było dane mi go poznać (nie zapraszałem nieznajomych), jaram się nim i nie mogłem wyobrazić sobie lepszego gościa w tym temacie. Jest różnica? Zresztą o pierwszy patronat w historii Spinnera (nad 'Remixtejpem') tez odezwalismy sie do Jota sami, z uwagi na to, że jaramy się jego rapem. Szkoda, że dla niektórych własna opinia inna niż opinia komentującego = lizanie dupy lub hejting... Aha, i pojęcie 'obiektywna recenzja' z góry jest oksymoronem - recenzja to OPINIA recenzenta o danej płycie.
KRI100F
"Subiektywizm to kierowanie się w działaniu oraz w ocenie faktów i zjawisk wyłącznie własnym sposobem widzenia; stronniczość". Moją subiektywną oceną twojego subiektywizmu jest "przesadna" stroniczość która jest efektem znajomości i współpracy z Jotem oraz patronatem jego albumu.
FrytkaWBarze
Mateusz mu wytłumaczył, że kolejność jest odwrotna a ten dalej swoje :D Niektórzy to naprawdę nie uznają innej opinii i oceny niż swoja, która jest jedyną obiektywną... Jak dla mnie płyta roku na pełne 5 bo właśnie na coś takiego w polskim rapie czekałem od dawna, więc powinienem powiedzieć, że Mateusz hejtuje i zaniża, bo np. Jot nie jest z Warszawy, co nie? B.e.k.a.
KRI100F
Frytka nie wpierdalaj się miedzy wódkę a zakąske. PIH - "Dowód rzeczowy" -4, AbradAb - "Abradabing" naciągane 3, JOT(Ziomek Emateia) - 5 na szynach SKANDAL!!! oraz kompromitacja ze strony popkillera.
A.
Pihowi sie należy 5 za najlepszy refren z historii rapu JEBANA KURWA TWOJA MAAAAAĆ, tak świetny jest Abradabing jest nudny.
FrytkaWBarze
Jak chcesz pogadać na osobności to napisz maila a nie wypłakujesz się w komentarzach. Oczywiście, że dla mnie też Jot bije na głowę płytę Piha, której więcej niż trója bym nie dał, bo męczy mnie i nudzi (a jestem ze wschodu, ale lokalny patriotyzm nic tu nie ma do gadania), Abradabowi dałbym 4, ale argumentację Daniela rozumiem. Jeszcze jak przystało na internetowego spinkowicza napisz, że 4 dla Vienia było skandalem i będzie komplet... Jak ktoś chce to zawsze znajdzie jakieś uzasadnienie czegoś co mu się nie podoba w ocenie. A to patronat, a to ziomek, a to miasto a to inne gówno. Tym bardziej, że Mateusz napisał czytelnie, że jarał się rapem Jota zanim go poznał a przypuszczam, że obracając się w branży i robiąc tyle wywiadów zna prawie każdego, więc zawsze można użyć tego argumentu :) B.e.k.a. x2 i żal, że niektórzy nie uznają własnego zdania recenzenta.
KRI100F
Ja nie wiem Mateusz czy ta FrytkaWBarze to nie przypadkiem twój kumpel Danielek który Cie tak broni czy wasza dziwka która robi Wam oboje dobrze a Wy jej bo tak Cie broni że nie mogę:)
schwarz
Tylko z powodu że Pih dostał za niską ocenę nie ma potrzeby równać wszystkich ocen w dół. Po prostu ocena Piha to wpadka bo rzeczywiście zabawne jest to że Kaczor wg popkillera nagrał lepszą płyte niż Pih (sic!). Jota ocena jest w sam raz, no może plus cztery powinno być, ale nie ma co znowu szat rozdzierać. Po prostu dla Piha 5 i skala ocen znowu ma sens tutaj :)
.
KRI100F. Obstrukcja umysłowa, że aż śmieszy. Oj, żal, ziomeczku, żal.
KRI100F
Nie pisz do mnie Ziomeczku bo nie jestem twoim Ziomkiem, moje Ziomki raczej nie boja się podpisać wyrażając swoją opinie i nie mają tak nasrane w głowie jak Ty.
.
No fakt, się i popisałeś i czytelnie podpisałeś, ziomeczku :) A jak gnębi cię, koleżko, paranoja związana z tym, że ktoś coś robi dla tej muzyki i, pojebku, masz gdzie czytać o niej, a ty umiesz tylko pisać po klawiaturze i mieć problem o to, to faktycznie, łykaj pałę i załóż swój portal 'Obiektywna Opinia'. Spierdalaj ;)
KRI100F
i tak dobrze że Ematei nie dał szóstki i nie zrobił z tego albumu płyty roku bo by było jeszcze zabawniej
KRI100F
mój ostatni koment: szacun dla JOTa, Ematei przegiełeś pałe i tyle.
GFGFGF
JESZCZE CZTERY POSTY DODAJ POD RZĄD ŚMIECIU BO NA JAKIMŚ PORTALU W INTERNECIE KTOŚ ZA WYSOKO OCENIŁ JAKIEGOŚ GRAJKA
Cris Luda
@KRI100F To fajnie masz. Naprawdę, czy to tak ciężko zrozumieć, że ktoś może mieć inne zdanie niż wy? Poziom zerowy..

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>