Od momentu, w którym Sarius wespół z Soulpete'em ogłosili wszem i wobec prace nad wspólnym materiałem, ochoczo zacierałem rączki w oczekiwaniu na porcję bezpardonowego rapu częstochowianina na bezbłędnych pętlach lublinianina. Choć geograficzna odległość między nimi nie jest zbyt daleka, na trackach rozumieją się jakby wychowali się w tym samym bloku albo chociażby mieszkali na jednym osiedlu i niejednokrotnie przecinali się na sąsiednich podwórkach - bez słów. Mimo, że dzieliło ich raptem cztery godziny drogi, to Sarius został porządnie ugoszczony przez Pete'a i w morzu wypitych butelek Perły powstało "Zero Starań EP" - stylowy, podziemny i bezbłędny materiał, który przez pięć tracków kopie między oczy, by szóstym przygotować podwaliny do kolejnych precyzyjnych ciosów wyprowadzanych z głośników.
























