Sponta to zasłużeni reprezentanci krakowskiej sceny hip-hopowej. Powstanie zespołu datuje się na 1999 rok, a pierwsze materiały pojawiły się już w 2000 i 2002 roku. Na zespół natknąłem się właściwie przez przypadek, a dokładnie przez klip do numeru "Nie Salutuję" promujący wydany w 2009 roku album "Przekrój". Krążek trafił na moją półkę i cierpliwie czekał na pierwsze przesłuchanie... Czekał i czekał i czekał, aż w końcu trafił do cyklu Przegapifszy.
Jeśli lubicie polsko-oldschoolowy sposób rapowania (Żoołv, Giedo i Wyjan trochę kojarzą się ze stylem rapowania Deca z SSS czy Kfiata z Siły Dźwięq, skrzyżowanych z Afrontami i Hansem z 52) i żywe, funkujące, grane podkłady, ten materiał może zostać w waszych boom-boxach na dłuższą chwilę. Nie będziecie tutaj liczyć wielokrotnych, cytować punchy czy wypisywać wersów na ukochanym forumku... Tego się słucha wyłapując zajaweczkę i energię, której tym panom z pewnością nie brakuje.