The Diplomats vs Jay Z - historia konfliktu i rozpadu Rocafella Records

Ostatnio branżą hip-hopową zatrzęsła wiadomość o tarciach na linii Diplomats - Jay-Z i dissie, który w kierunku Jiggi wysłali Cam'Ron i Jim Jones. Wielu nie pamięta jednak, że historia tego konfliktu jest dużo dłuższa i warta przytoczenia na koniec tygodnia z Dipsetami...

Na przełomie XX i XXI wieku Rocafella Records wzrastała w siłę i zapowiadała się na jedną z największych potęg w hip-hopie. Dame Dash, Jay Z, The Diplomats, Kanye West, Freeway, Memphis Bleek, Beanie Sigel, Just Blaze, M.O.P. - to bardzo okrojona lista ksywek, które przewijały się w tym okresie w wytwórni. Dame Dash był mózgiem całej operacji, ale Rocafella została założona również przez Jay'a oraz Kareema "Biggsem" Burke'a. Wszystko szło w dobrym kierunku do czasu, gdy Jay nie ogłosił, że chce przejść na emeryturę, a Cam'ron stawał się coraz bardziej popularny...

Emerytura Jaya miała miejsce tuż po tym, gdy debiutancki w szeregach labelu album Cama "Come Home With Me" sprzedał się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Dame zaczął wtedy podpisywać kontrakty z wieloma nowymi artystami - wtedy Rocafella zasilili m.in. M.O.P., Ol Dirty Bastard czy Grafh. Wtedy też Jim Jones ogłosił, że to Cam powinien być wiceprezydentem w wytwórni, podsyciło to tylko krążące wtedy pogłoski o tym, że Dame, który dorastał z Diplomatsami, postanowił właśnie na VP mianować Cama. Według rapera z Harlemu to Jay zablokował ten ruch. Mimo wszystko Cam'ron pozostał lojalnym wytwórni i włączył się nawet w beef Hovy z Nasem. Nie uchroniło to jednak labelu od upadku. Oficjalnie w 2004 roku Dash, Burke oraz Carter sprzedali wszystkie swoje udziały w Rocafella Def Jamowi. Jigga ogłoszony został wtedy prezydentem wytwórni. Dame Dash po latach skomentował całe przedsięwzięcie Rocafella: "Czuję, że ta wytwórnia powinna działać na zawsze. Byliśmy jednymi z najpotężniejszych. Cash Money nadal działa, Bad Boy nadal działa, my też powinniśmy nadal działać. (...) Nigdy tak naprawdę nie było jakiegoś ogromnego problemu. Ja i Jay nigdy nie mieliśmy prawdziwej kłótni pomiędzy sobą. Po prostu w pewnym momencie Jay zaczął działać na niekorzyść wytwórni, zaczął nas wszystkich po prostu zdradzać."

Znajomość Cama i Jaya sięga jeszcze 1995 roku, gdy obaj wystąpili na klasycznym albumie Big L'a "Lifestylez Ov Da Poor And Dangerous" (Klasyk Na Weekend). Widocznie już wtedy raperzy nie przypadli sobie do gustu, ponieważ już na drugim albumie Cama "S.D.E." w utworze "Let Me Know" doszukano się ataków w stronę rapera z Brooklynu. Genezą beefu okazał się jednak najbardziej hitowy utwór Cama, wyprodukowany przez Just Blaze'a "Oh Boy". Lider The Diplomats poprosił wtedy Jaya, żeby udzielił na nim gościnnej zwrotki. Hova odmówił. Po tym, gdy "Oh Boy" okazało się ogromnym hitem i podbijało kluby oraz listy przebojów, Jay dograł swoją zwrotkę na oficjalny remix, na którym wystąpili Birdman, Jim Jones i popularny wtedy piosenkarz r'n'b TQ. Oburzony Cam kazał całkowicie usunąć zwrotkę Jaya i zabronił jej wydania. Wtedy wszystko się zaczęło. Pierwszym dissem było "You Got To Love It" z Maxem B z albumu "Killa Season" Cam'rona, który zarzucał na nim Jayowi, że bał się mocy Cama blokując jego przejęcie pozycji wiceprezesa w Rocafella oraz, że ukradł Dame Dashowi pomysły na Rocawear, Rocafella oraz karierę Kanye Westa. Zasugerował też, że to ludzie Cartera postrzelili go w Waszyngtonie, gdy jechał swoim Lamborghini. Jay ustosunkował się do wszystkich zarzutów dopiero po zawarciu przymierza z Nasem. Oskarżał The Diplomats o to, że kłamią i są kapusiami. Do podtrzymywania beefu zrekrutował natomiast swojego podwładnego z Roc-La-Familia Tru Life'a, który mocno się w całą sprawę zaangażował wydając całe mixtape'y zapełnione dissami na wszystkich członków The Diplomats. W 2008 roku Jim Jones wyjawił, że spięcia na linii Cam-Hova zaczęły się, gdy Jay podkradł Cam'ronowi klasyczny już bit Kanye Westa pod słynny singiel "H To The Izzo".

W tamtym okresie z campu Dipsetów wypływało mnóstwo dissów w stronę rapera z Brooklynu. "Cock A Fella" Hell Rella czy "I Got 'Em" JR Writera dolewały oliwy do ognia, ale to "Kingdom Done" Jim Jonesa i Dame'a doczekało się odpowiedzi Hova. Zremiksował on wtedy hit Jonesa "We Fly High" przywołując, że nikt z Dipsetów nigdy nie sprzedał tak dużej ilości albumów, co on. W "Dig A Hole" z albumu "Kingdom Come" Hov porównał siebie do Jezusa, a członków Dipsetu do zapatrzonych w niego apostołów. Jim Jones odpowiedział z pomocą Juelza Santany, a później Santana postanowił zaatakować Jiggę z pomocą Lil Wayne'a w remixie "Black Republicans". Cam wydał również słynne video, w którym udowadnia, że Jay nie potrafi sam pisać wersów i "pożycza" je od innych raperów.

Różnego rodzaju przytyki pojawiały się na wielu nowych utworach obydwu obozów, lecz dopiero teraz w 2015 roku wygląda na to, że wojna została wznowiona. Funkmaster Flex, odpowiedzialny za zaaranżowanie powrotu The Diplomats, w swoim programie w popularnym radiu Hot97 wyjawił, że po ogłoszeniu zjednoczenia ekipy, dostał kilkanaście telefonów od Jaya Z. Po tym, jak słynny DJ nie odbierał telefonu dostał wymownego sms'a "This is HOV". Następnie strona internetowa LifeAndTimes.com, której właścicielem jest raper z Brooklynu wysyłała do Flexa maile z prośbą o określenie jego roli w zjednoczenie Dipsetów. Funkmaster wyjawił, że ostatnim razem, gdy strona ta zwróciła się z prośbą o wywiad to ukradła jego patent na aplikację na smartfony, którą okazała się słynna appka, za pomocą której można było ściągnąć ostatni album Jaya "Magna Carta Holy Grail". DJ wyjawił też, że podczas jego obecności w słynnym nocnym klubie Jaya 40/40 zabronione było puszczanie utworów, które miały jakiekolwiek powiązanie z Cam'ronem, Jim Jonesem czy Juelzem. Na ruchy Jaya Z, Killa Cam oraz Jones postanowili odpowiedzieć w czysto hip-hopowy sposób. Nagrali oni freestyle na słynnym bicie Notoriousa B.I.G., Diddy'ego i Busta Rhymesa "Victory". Strzały w kierunku Jiggi są oczywiste - odniesienie się do sytuacji z klubem 40/40 "Got the 40 cal, uh huh, my 40-40 / Don't make an ass out of yourself by assuming / Our music keeps you moving / What is you doing?" oraz wersy "Just take shawty's advice and say my name" z samplem śpiewającej hit Destiny's Child "Say My Name" Beyonce, stawiają sprawę jasno. Teraz spekuluje się, że Jay chce wraz z grupą inwestorów (wśród nich rzekomo jest też Carmelo Anthony) kupić całą stację radiową Hot 97. Byłoby to z jednej strony dobitne pokazanie swojej siły, ale zarazem i słabości. Czy na spekulacjach się zakończy i czy wojna pomiędzy Dipsetami, a Jay'em się odnowi przekonamy się zapewne już niedługo. Pewne jest, że Dips w ramach promocji nowego albumu na pewno skorzystają z możliwości ponownego zaatakowania "króla Nowego Jorku". 

Przypominamy też, że wczoraj pojawił się u nas artykuł o historii Diplomats, jednej z barwniejszych ekip w rapowych dziejach...

Cam'ron - You Got To Love It (Jay-Z Diss)

Jay-Z - Brooklyn High (Dissing Jim Jones) Made By O.G. D

JayZ And Nas Calling Cam'Ron A Snitch

We Fly High (Reply) - Jim Jones FT. Juelz Santana (Jay z dis

JR Writer-I got em' (jay-z diss)

Cam'ron - Swagger Jacker (Jay-Z Diss)

r44
Dwa pytanka do autora: 1. Czy 'z pomocą Lil Wayne'a' oznacza, że Weezy też dissował na tym tracku Jay'a? Bo nie mogę znaleźć żadnych przytyków w tej zwrotce. 2. 'Jay nie potrafi sam pisać wersów i "pożycza" je od innych raperów.' Można wiedzieć o jaki filmik chodzi? Dzięki
Michał Zdrojewski

Filmik "Swagger Jacker" Cam'rona to prawie 8 minut pokazywania przykładów tych kopii. Odnośnie Lil Wayne'a to spekuluje się, że ostatnie dwa wersy jego zwrotki są atakiem na Jay'a. Sam Wayne dissował Cartera w solowych utworach, ale "spór" zostal zazegnany utworem "Mr. Carter".

r44
o konflikcie Wayne'a z Jay'em wiem sporo, sprawdzałem wszystkie 'podejrzane' tracki, ale akurat w tym nie dostrzegłem nic, mimo iż właśnie często Black Republicans jest wymieniany w grupie dissów na Jaya
MMG TEAM
Wayne dissował go na no ceilling na the drought 3 i na CV a był okres td3 ze sie trzymal z diplomats wiec musial byc po ich stronie, przeciez byl okres ze Weezy mial przejebane w NY poniewaz policjanci go zatrzymali ze wzgledu na beef z hova
caM
To dlatego kawałki takie jak lord u know nie znalazły sie ostatecznie na purple haze? przez to ze gay-z wrzucił do neta to jako mixtape?
eeewww
zapomnieliście o Beanim Siglu
SWes
Jay-Z odkąd pamiętam miał chujowy charakter, no ale w ten branży trzeba takim być żeby odnieść znaczący sukces, większość moich ulubionych raperów z Nowego Jorku dissowała tego zarozumiałego gbura (m.in. Mobb Deep, 50 Cent, Cormega, Nas, Big Noyd, Nature, Beanie Sigel, Dipseci), od zawsze miałęm do typa awersję tak jak do tego palanta Kanye Westa, nie lubię takich cweli z przerośniętym ego, zresztą nawet ostatnie wydarzenia pokazywały jaki ma stosunek do małżeństwa, jest żnaty, ma dziecko, a rucha dalej na boku jakieś kurewki, zresztą tą jego żonę Beyonce też nie znoszę
Kowalson
'Jay nie potrafi sam pisać wersów i "pożycza" je od innych raperów.' Można wiedzieć o jaki filmik chodzi? Podbijam bo też jestem ciekawy. Piona !!
Sweeberg
Co do tego, że Jay nie pisze sam tekstów - ma ktoś jakiś niezbity dowód? Bo jestem zainteresowany tą sprawą, oczywiście Nas mu też kiedyś zarzucał, że m.in. Biggie czy Skillz piszą mu linijki. Na siłę można doszukać się w tekstach Jaya-Z "ukradzionych" linijek innych raperów jak np. "We got bitches in the living room gettin' it on and they ain’t leavin' til 6 in the morning" od Snoop Dogga, albo refren Bonnie and Clyde "All I need in this life of sin, is me and my girlfriend" od 2Paca, "That’s why I, squeeze first ask quesions last. That’s how most of these so called gangstas pass" czy "isn’t this great, my flight leaves at eight her flight lands at nine, my game just rewinds" od Biggiego no ale to są follow-upy. Może być też tak, że przy niektórych kawałkach Jay-Z płaci dobry pieniądz jakiemuś undergroundowemu raperowi, który za szmal pisze mu teksty i siedzi cicho, no ale sam Jay-Z znany jest m.in. z tego, że to on był ghostwriterem m.in. Dr. Dre, gdzie napisał mu "The Watcher" i "Still Dre", albo napisał takie kawałki jak "Buggin”( z filmu Kosmiczny Mecz z Królikem Bagsem i Michaelem Jordanem) czy niezliczoną ilość tekstów dla gwiazd R&B jak np. Rihanna. Podsumowując, może i czasami korzysta z pomocy ghostwritera, ale na pewno nie w takim stopniu jak chociażby Diddy, który za ghostwriterów miał m.in. Biggiego, Royce Da 5'9'', Pharaone Moncha czy Fabolousa.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>