Imprezowa twarz J Dilli - zabawne wspomnienie Omara
Jak co roku, dla fanów hip-hopu luty upływa pod znakiem "Dilla Month" - jest to miesiąc, w którym wspominamy twórczość, geniusz i życie legendarnego, nieodżałowanego producenta z Detroit. W miniony wtorek James Dewitt Yancey, znany lepiej jako Jay Dee lub J Dilla, obchodziłby 49. urodziny, a dokładnie dzisiaj mija 17 lat (aż ciężko w to uwierzyć) od dnia, w którym twórca "Donuts" od nas odszedł.
Często w wywiadach zagranicznych, kiedy tylko jest okazja, pytamy artystów, którzy znali Dillę, o wspomnienia z nim związane, i równie często serwują oni wspaniałe, pełne pozytywnych uczuć opowieści. W opublikowanej przez nas w niedzielę rozmowie z brytyjskim wokalistą soulowym Omarem, podzielił się on z nami swoim zabawnym wspomnieniem dnia, w którym poznał Dillę.
Nie od dziś wiadomo, że Dilla był tytanem pracy - potrafił siedzieć godzinami w studiu, a potem, aby się zrelaksować, wsiadał do auta i jechał do klubu nocnego. Na każde "Fall In Love" w dorobku artysty znajdzie się bowiem odpowiednik "Players".
Pod koniec Omar zdradza też, że obaj Panowie mieli również okazję współpracować w studiu nad wspólnym utworem...
Pełna rozmowa z Omarem pod spodem - a w niej m.in. również o historii collabo z Ol' Dirty Bastardem w numerze "Say Nothin'" czy duecie z Erykah Badu w "Be Thankful":