Peja intryguje: "Premiera płyty na pewno wywoła dyskusję"

kategorie: Polska, Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2021-12-13 11:00 przez: Wiesław Kłoda (komentarze: 11)

Już w najbliższy piątek trafi do nas nowy album Peji tajemniczo zapowiadany jako "NA ***A*U" (litery odsłaniane są stopniowo). Teraz raper w obszernym wpisie tłumaczy nietypowy plan promocyjny i snuje ciekawą refleksję...

"Zgodnie z tym co zadeklarowałem jeszcze w miesiącu sierpniu album, który ukaże się na sklepowych półkach 17/12/21 nie był promowany praktycznie w żaden z tradycyjnych sposobów. Poza bekowymi „planszami z ludkiem” oraz informacjami na temat płyty (cokolwiek lakonicznymi) lub gości nie wypuściłem żadnego odsłuchu ani tym bardziej klipu. Składa się na to kilka czynników, o których też za wiele nie powiem. Gdybym jednak odsłonił wszystkie karty w ramach promocji  to patrząc po wyniku sprzedaży preorderowej na dziś mogłoby się okazać, że zrobiłbym to jakże wyczekiwane przez fanów złoto, którego tak pragną dla mnie przed premierą (co osobiście dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem samej wartości muzyki a jedynie tzw. wartością dodaną). Aby element zaskoczenia cokolwiek zadziałał w momencie kiedy przejdziecie do odsłuchu zrezygnowałem z promki i wszystkiego co powyżej. Po premierze płyty zrealizuję klipy do kontynuacji utworów Mój rap… oraz I moje miasto… plus do bonusowego Nie zawsze (dla mnie naprawdę nie ma znaczenia kiedy wychodzą te klipy - nie ma to żadnego odzwierciedlenia ani w liczbie wyświetleń ani w zwiększonej sprzedaży nośników fizycznych bez względu na to czy pojawiają się przed premierą, w trakcie lub po). Chyba wciąż należę do grona tych twórców, którzy naiwnie w tych czasach wierzą, że muzyka to rzecz pierwszoplanowa a nie dodatek do marketingu i promowania artystycznego wizerunku tudzież jego utrwalania w celu stworzenia z artysty jak najlepszego produktu. Dla mnie słowo produkt ogranicza się do wytwarzania płyt w tłoczni. A słowo produkcja zawsze będzie kojarzyć się z beat makingiem. A rap z rythm & poetry nawet wtedy gdy moi sajko będą sprowadzać to słowo do mojego imienia, nazwiska i ksywy:-) Jeśli przez tyle lat nie stałem się produktem to raczej mi to już nie grozi :) Old fashion bitch:) Z czwartku na piątek łapiemy się na streamach. Dla zniecierpliwionych dodam, że być może wrzucę jeden numer wcześniej. Dodam, iż ta płyta była dla mnie nie lada wyzwaniem a jej premiera na pewno wywoła dyskusję i całkiem możliwe, że odczucia będą dość ambiwalentne. Być może portale rozpiszą się o niej w kategorii dość ważnego wydarzenia. Albo zwyczajnie przejdą nad tym do porządku dziennego.
Ściskam - Ryszard"

PEJA - wywiad: "Zamiast dzieciństwa miałem rap"

Tagi: 

Dzielnicowy
Pozwolę sobie na dłuższy komentarz, zasłonię się łatką "świadomy słuchacz" , duży przebieg etc.Już wcześniej na Rychowym profilu zdążyłem wdepnąć.Patrzę na posta odnośnie gości,ostatnich gości i nie wiem co mam myśleć.Niby człowiek wie,ale nadal się gdzieś tam łudzi.Po cichu liczy; ku**a może tym razem zaskoczy wszystkich jak niegdyś w piątek, coś około północy.Ale nie,to jest Peja.Wszyscy go tu znają.Do czego piję; dla mnie kontynuacja czegoś,tzw nr 2,to w tej samej obsadzie.Tak jak wypuszczają filmy.Trzecia czy druga część,to obsada tych samych głównych bohaterów.A tu co mamy?Taki mały wytrych sprzedażowy..Jak dla mnie,taka np Głucha Noc 2 bez Glona czy Mięty nie powinna wogóle powstać.A teraz niby kontynuacja Na Legalu.I moje miasto złą sławą owiane 2 - gdzie Asceci?Owal?Kur** nawet Mezo (posłuchał bym w ch**).Gdzie Działek?Jaka druga część?Czy PIHu do Śniadania mistrzów 2 wziął innych raperów?O czym my gadamy..Jak to nawinął niegdyś Charlie Pe ".. jesteście przekręcani przez mc's bez granic.." Charlie może miał trochę bajzel na strychu ale chłop był szczery.Mam nadzieję Rysiek, że tym dzisiejszym postem zrobiłeś nas wszystkich w chuja,ale inaczej niż go odczytujemy.Tyle.
02:43 29
Kontynuacja czegoś tam He
Odgaduje haslo
NA BIWAKU
Killarmy
Nie ma co się wielkiego po Peji już spodziewać. Ostatnie płyty pokazały jego poziom. Ma stałych fanów którzy kupują jego cd bo to Peja - tylko dlatego. Sam tak robiłem. Ale jego ostatnie produkcję przekonałyby mnie, że nie warto wydawać kasyno na taki słaby rap.
bredny
Peja poniżej określonego poziomu nie schodzi. Nie ma ani jednej słabej płyty
Hahaha
Ricardo, ar 15,goat-słabiutkie produkcję.
immortal technique
Moim zdaniem nie czuć w nim tego głodu, co zrozumiałe po tylu latach, ale przy takim stażu ma za dużo słabych rymów i sztywności na refrenach
Lanochie
Glucha nic 2 be glona to nie wypal
atari
Peja, na tym ci nie zależy, na tym też nie, a żeby promować swój ryj to pierwszy poleciałeś do Agenta, gdzie kiedyś zaklinałeś się, że nigdy do takich stacji nie pójdziesz, zwykłe farmazony ciśniesz chłopie. Emerytura!
Łukasz
A na winylu będzie ? Bo na stronie nie dało się kupić.
Ted
Tede pogonił na psach i prokuraturze. A peja czy ma fason i nagrywa swój rap od lat.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>