Liber wspomina scenę hip-hopową sprzed 15 lat - singiel "Olo!"

Dobry numer. Miazga dla tych dzisiejszych leszczy.

Śmieszne a zarazem smutne i prawdziwe jest to, że taki liber może rozliczać obecnych "raperków".... PS. ogólnie nie najgorsze ale drugi raz nie włącze ;)

niech te popowe popierdółki sobie już spokój dadzą, kiedyś mieli talent a potem poszli w hiphopolo i niech już nie wracają łaki. siebie warci razem z hemingejem i całą resztą homoseksualnych raperów co robią pop i disco polo i pchają się do tej kultury na krzywy ryj

Liber kozaczek, Mezo jakby teraz zaczynał to by miał fame na poziomie quebo. Nie zmienia to faktu że to słabe ale cóż martyniuk cham też jest słaby a fame ma.

Słucham rapu już ponad 20 lat, zawsze tylko polski rap i szczerze wole dawny ascetoholix niż dziś tych śpiewających raperów. Dobry rapie wróć

Co do Libera i Mezo jak i całej tej otoczki hiphopolo kiedyś jechali tych gości a teraz co wychodzi to wiadomo jeszcze większe gówno połączone z marnym stękaniem jaki k...wa rap są nieliczne wyjątki ale jest mało bo to co teraz wyprawia się to samo gówno przez duże G dlatego wolę takiego Libera czy Mezo a nawet Owal EmceDwa niż to gówno w stylu Hellfield, Kubańczyk,Bandura,White 2115 czy też Blacha chociaż słucham teraz więcej dobrej muzy a jeżeli chodzi o rap to tylko Stany w szczególności Underground lat 90 tzn Brooklyn,Bronx,Queens, ogólnie cały Nowy York i nie tylko np. Sho -Nuf, Roughneck Soldiers, Amar, Gauge The Mental Murdera, Mr.Voodoo(Natural Elements), Dysfunkshunal Familee, Finsta Bundy, Mad Vibes, albo też The Mischievous LQ And The Mad Mischief Crew ja się nie wychowałem się na polskim rapie bo nie od dziś to pokutuje że tylko polski rap ale to jest moje zdanie.