OG Maco "Media hip-hopowe nie opisują nic progresywnego, a brednie"

Czasem zdarza mi się wracać pamięcią do czasów "ery blogów rapowych", przełomu dekad 2000/2010., kiedy to głodny nowej muzyki i nieustannie poszukujący nowych talentów przekopywałem amerykańskie strony typu 2DopeBoyz czy DJBooth, wynajdując prawdziwe talenty, artystów kompletnie wtedy anonimowych, wyciągnięte z głębokiego podziemia perełki. Ba, wciąż pamiętam jak w ten sposób dzięki 2DopeBoyz poznałem Kendricka Lamara, gdy wydał projekt "Kendrick Lamar EP" - zaciekawiła mnie okładka oraz wzmianka, że gościnnie wsparł go... Rapper Big Pooh z Little Brother. Był to też czas, kiedy podobne strony potrafiły realnie napędzić komuś słuchaczy i fanów, a dziennikarze piszący newsy i artykuły nie ograniczali się do pisania tylko o znanych twarzach. Więcej było w tym wszystkim zajawki, mniej kalkulacji - więcej prawdziwości, mniej sztuczności.

W ostatnich latach gra rapowa, jak i dziennikarska, niestety poszła w stronę szybkich, "klikalnych" tematów, sensacji, sztucznie napędzanych i napomponowanych do granic konfliktów czy kontrowersji. Karierę prędzej zrobi ktoś, kto nagra idiotyczny wiralowy hit powtarzający w kółko dwa słowa, niż artysta pełen pasji, wkładający całe serducho w stworzenie ponadczasowego albumu. Bo kto teraz słucha albumów? Playlisty, Panie, playlisty! Single, hity, nagłówki, lajki, zasięgi! 

Podobne sentymenty i odczucia miał OG Maco, kiedy miałem okazję porozmawiać z nim przed naszą kamerą. W ósmej minucie rozmowy zapytałem artystę z Atlanty o wspomnienia z całej akcji XXL Freshman 2015. Przypomnijmy, że w tamtym roku Maco trafił na okładkę XXL'a jako jeden z 10 Freshmanów obok takich postaci jak Vince Staples, Fetti Wap, Goldlink czy Raury. Wypowiedź o tej inicjatywie zainspirowała nie przebierającego w słowach, szczerego do bólu rapera do pochylenia się nad ogólną kondycją mediów hip-hopowych, na czele oczywiście z XXL. Sprawdzajcie co miał do powiedzenia - początek wątku dokładnie od 7:50, transkrypcja pod spodem:

OG Maco - interview: success of "U Guessed It", Kid Cudi influence, XXL, suicide prevention, Atlanta

"No wiesz, lubię XX... Jedynie dlatego, że gdy byłem dzieciakiem w liceum i mówiłem wszystkim ziomkom "Pewnego dnia będę na okładce XXL Freshmen, dokonam tego" - no i udało mi się. Z samego tego powodu jestem z tego bardzo dumny, ale pieprzyć XXL, kumasz. Szerzą dużo głupot, kłamstw i pchają w świat masę bzdurnych newsów z dupy.

Po prawdzie to chrzanić dużą część mediów okołorapowych i hip-hopowych, bo nie opisują niczego progresywnego, ani nie dociekają szczegółów danych historii, a poprzestają na powierzchownych bredniach, w kółko słyszymy o Soulja Boyu i jego durnych wybrykach. Pieprzyć Soulja Boya, mam to gdzieś. Rozumiesz o co mi chodzi. Nie podpisuję się pod tą całą błazenadą, bo wokół dzieje się tyle prawdziwych, godnych uwagi rzeczy.

Masz wokół malarzy, rzeźbiarzy, poetów, dzieciaki zajmujące się modą i projektowaniem, naprawdę tworzących awangardę i kreujących coś za pomocą własnych rąk. A my musimy gadać o tym, która laska zrobiła sobie "bikini wax" albo która zasłużyła na miano "hottest thot". Olewam to i idę dalej, nie ma o czym w kółko gadać. Za tego typu akcje, fuck XXL, kumasz."

Trzeba jednak w tym miejscu zaznaczyć, że nie jest to wyłącznie wina redakcji i portali, a poniekąd reakcja na zmienny popyt i ewolucję odbiorcy. Treści ambitniejsze, bardziej wymagające, nie są już takie atrakcyjne w dobie 15-sekundowych filmików i erze rozpraszaczy, no a media konkurujące z social media muszą jednak przyciągać ludzi na stronę, aby utrzymać poziomy wyświetleń, statystyki i tak dalej - no i błędne koło się zamyka.

A co Wy sądzicie o wypowiedzi OG Maco? Za czym tęsknicie w hip-hopowych mediach, czego chcielibyście więcej a czego mniej?

Pod spodem dobrze pasujące tytułem do tematu "Miss The Real" z tegorocznej płyty OG Maco "Maco Got That Flame":

Miss The Real

Tagi: 

polski rap gówno
trapgod freshmanem w 2015? to chyba jakiś żart
Tomasz
I zobacz Marcin jak rozległa dysputa i pod jakim postem :) a można mniemać, że temat wcale nieklikalny :)
Marcin Natali

Haha dokładnie! Jestem bardzo mile zaskoczony widząc tyle konkretnych, treściwych komentarzy, fajna odmiana od standardu, który się wytworzył w ostatnich latach :) Dobrze widzieć, że są jeszcze ludzie, którym chce się angażować w merytoryczną dyskusję pisząc długie komentarze złożonymi zdaniami, zamiast komentowania przy użyciu GIFów i kciuków :D Pozdrówki!

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>