całe te fryderyki to porażka. Jedni i ci sami wykowancy, pochwała acta2 i na siłe wrzucony stand up. Porażki w wykonaniach na żywo, a zwycięzcy w kategorii hip hop to jakaś kpina

to są kurwa jakieś jaja

O.S.T.R. za "W drodze po szczęście", to jak najbardziej zasłużona nagroda, jak dla mnie to najlepsza płyta jaką nagrał.

Chujowa nagroda i chujowe płyty. Wiadomo, ze płyta roku 2018 to Noji? od Tedasa :D

Kółko adoracji Podsiadłego... kaje i innne renie jusisz co śpiewają jeden kawałek od 20 lat... większość nagród dla członków universal... kogo to k..wa interesuje. Nie mogę się wypowiadać za kogoś ale wydaje mi się, że żandego rapera ta nagroda nie interesuje. Jeżeli się mylę to wybaczcie. Rap, (chyba) najbardziej popularny po disco polo gatunek nie przez przypadek jest pomijany. Żadne grube ch..jki z komercyjnych wytwórni nie mogą na tym zarobić więc rozdają nagrody swoim przydupasom co by zarobić jeszcze więcej. Ja osobiście się ciesze, że raperzy nie pajacują na tym "balu przebierańców".