Kali: "Ostatnio doszliśmy z Bedoesem do porozumienia"

kategorie: Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2018-08-15 15:07 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)

Dużym echem odbił się numer "Całuj fingiel", w którym Kali zaatakował Bedoesa, Otsochodzi czy Young Multiego. Teraz szef Ganja Mafii wytłumaczył przyczyny oraz zdradził, że wyjaśnił sobie już nieporozumienia z pierwszym z nich!

"Warto zaznaczyć, że nie jest to diss, tylko – mówiąc w starym stylu – „moje myśli uwolnione”. W tym kawałku powinienem wypowiedzieć się o jeszcze paru innych raperach, ale numer trwa tylko kilka minut, więc odpuściłem." - dodaje raper odnośnie "Całuj fingiel".

"Bedoes podpadł mi słowami, które wypowiedział w warszawskiej Stodole. Po tej akcji dzwonił z przeprosinami do kilku raperów, m.in. do Bilona i Peji, ze mną się akurat nie kontaktował, trudno. Rozumiem, że poniosła go małolacka fantazja, ale wk**wiło mnie to i zalazła mi ta sytuacja za skórę. Śledziłem jego poczynania i wydawał się niepokorny, wyszczekany, zbyt pewny siebie. A ja niekoniecznie przepadam za takimi ludźmi. Udało nam się ostatnio porozmawiać i mogę stwierdzić, że doszliśmy do porozumienia" - mówi Kali w wywiadzie dla Red Bull Muzyka.

Poniżej przypominamy nasz niedawny 70-minutowy wywiad z Kalim. W części pierwszej posłuchacie: o tym czy do życia w trasie można się przyzwyczaić; o stawianiu na młodych producentów takich jak Flvwlxss; o tym dlaczego Kali czuje się opozycją do newschoolu i co w dzisiejszych trendach nie podoba mu się najbardziej - a zarazem dlaczego tak dobrze naturalnie je łapie.

Natomiast w części drugiej: o tym czy obecnie trwa kolejny rapowy boom czy to już nowa normalność; czy Kali spodziewał się, że kariery członków Firmy aż tak mocno rozgałęzią się muzycznie; kiedy nastąpiło jego otwarcie się na duchowość i co było przyczyną takiego wystrzału solowej kariery. A także o tym dlaczego poukładanie nie służy raperom a polski słuchacz uwielbia traumę i podnoszenie się z dna.

W części 3 wyjaśniamy nieporozumienia na linii Kali-Popkiller, rozmawiamy o obiektywności (lub jej braku) w polskich rapowych mediach czy wracamy do ataku Kaliego na Otsochodzi w "Całuj fingiel" oraz po premierze "Nowego Koloru". A także patrzymy na sukces Taconafide oraz gdybamy na temat drugiej płyty Kaliego z Paluchem i jej ewentualnego sukcesu.

 

Tagi: 

PBTy
Czo ten Kali? Łeb mu się na łeb spadł? Nie lubi niepokornych, zbyt pewnych siebie ludzi a lubi siebie? Jak on zmienia zdania co chwilę :D Zobaczył, że bedoes (specjalnie z małej bo go nie lubię) się jakoś tam wybił i liczy może na to, że gdy będzie sławny (nie lubię go ale mu życzę żeby do czegoś doszedł) może jakiś fest czy coś... hajsik wleci. Tak samo było z Popkiem. Kosa tyle lat ale, że wrócił, miał hajs, nagrali coś razem, zarobił to już wszystko ok :D
BBC
Kasa, kasa, kasa. Każdy ruch, każda wypowiedź, każdy kawałek jest uwarunkowany tym, czy to się opłaci, czy nie. Poszło parę wersów, które narobiły zamieszania, szczególnie u małoletnich fanów, cel został osiągnięty. Teraz można się wycofywać, w przyszłości jakiś feat (jeśli będzie opłacalne) i karuzela się kręci nadal. Ciężko brać scenę na poważnie. Pozdro

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>