VNM/B.Melo "Trailblazer EP" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2018-01-24 15:30 przez: Maciej Sulima (komentarze: 9)

Koniec 2017 roku przyniósł dość nieoczekiwany wydawniczy strzał od VNMa pod postacią EPki, w całości wyprodukowanej przez B.Melo. Panowie właściwie kilkukrotnie już zdążyli ze sobą współpracować na polu muzycznym (chociażby w przypadku ostatniego LP rapera). Nic nie stało więc na przeszkodzie, by znajomość przekuć w EPkę, będącą niewątpliwie zapowiedzią większego, nadchodzącego wydawnictwa. Ale wracając do "Trailblazer EP" - jest to zdecydowanie materiał pokazujący, że w wymyślaniu patentów i zaskakiwaniu słuchacza Venom ma wciąż duże pole do manewru, co jednocześnie skrzętnie i dobrze wykorzystuje.

To, że gospodarz flow ma niebanalne i potrafi wciąż składać linijki zarówno technicznie, jak i treściowo bardzo dobrze, wiemy nie od dziś. W kontekście "Trailblazer EP" raper postanowił powierzyć kwestię refrenów siedmiu wokalistom. W tej grupie znaleźli się między innymi Gedz, Jarecki, Tomson i Michał Lange z duetu Sarcast. Nie bez powodu wspominam o nich na początku, albowiem to ich śpiewane wejścia wypadły najlepiej i potrafią zakorzenić się w pamięci. Byłem wielce pozytywnie zaskoczony Michałem Lange, którego wokalu nie słyszałem za często od czasów "Syna Słońca", jednakże dość szybko rozwiał moje wątpliwości co do swojej kondycji wokalnej. Gdybym miał spośród nich wskazać autora najlepszego refrenu, to chyba domyślacie się, kimże jest ten jegomość. Dokładnie tak - Tomson, będący wciąż nie tyle w formie, co na poziomie śpiewu dla wielu nie do osiągnięcia i przeskoczenia.

Co zaś się tyczy samego Venoma - na każdym tracku słyszalny jest ciąg do przekraczania kolejnych rapowych barier i szukanie nowych rozwiązań. Nie wiem, czy znajdzie się duża grupa artystów polskiej sceny potrafiąca jednocześnie połączyć storytelling o iście przyziemnych sprawach, ubrać to technicznie w odpowiednie słowa i podziałki rytmiczne, przy jednoczesnym zachowaniu wciąż bezbłędnego flow, nie męczącego uszu. Z jednej strony dostajemy "Dumę", gdzie VNM nawija dość spokojnie, z drugiej zaś niesamowicie charyzmatyczne "2nd Thoughts", gdzie wersy drugiej zwrotki są nacechowane mocno emocjonalnie. I chyba oba te tracki mogę śmiało uznać za najlepsze na EPce. Taki, a nie inny odbiór materiału nie mógłby być możliwy bez wkładu B. Melo. Każdy z wyprodukowanych utworów cechuje się nietypową przestrzenią, niebanalnością w dźwiękach i wykorzystanych smaczkach aranżacyjnych. Mamy do czynienia z podkładami hołdującymi nowoczesnym brzmieniom, choć w kilku momentach wydawało mi się, że szkieletem muzyki mogłoby być (ale całkiem nie musiało hehe) odniesienie do klasyki.

"Trailblazer EP" traktuję jako przetarcie przed tym, co ma dopiero nadejść od szefa De Nekst Best. O poziom nie ma co się obawiać, bowiem jeśli będzie przynajmniej taki, jaki jest na tym krótkim materiale, repeat value osiągnie wysoki pułap. Cieszę się, że VNM pomimo nagrania multum numerów i wydaniu tylu płyt nadal czuje głód rapu i ewoluuje wraz z nim, by zagraniczne patenty przekuć w coś, co nad Wisłą jeszcze nikt nie robił. Nie bez przyczyny w wolnym tłumaczeniu tytuł EPki oznacza przecieracza szlaków czy po prostu "pioniera". Muzyczna ambicja Venoma nie daje mu żyć. W sumie bardzo dobrze, gdyż możemy mieć wtedy do czynienia z konkretnym materiałem. 5.

PS. A swoją drogą zuż w sobotę w Warszawie 2 urodziny DeNekstBest, gdzie nie zabraknie także gości specjalnych takich jak Sitek czy W.E.N.A.

VNM/B.Melo - Tresz Tok feat. Michał Lange

VNM/B.Melo - DUMA feat. Gedz

VNM vs Ematei - wywiad przed "Trailblazer EP" + Q&A (11.2017, Popkiller.pl)

$$$$$
Te co kawałek tylko o $ zarabia, niech się w biedrze na kasie zatrudni to przeleci mu przez palce więcej niż 200k w rok. LOL beka z typa, jak by był jeszcze góralem to bym zrozumiał, bo zachowuje się jak totalnie góralskie żydostwo, tylko dudki w głowie... słabe to w chuj, co kogo obchodzi ile zarobił... nawet nie wiem czy on się chwali czy żali
LIL SQQA
prawda taka że V regres zaliczył od walenia kresek w nos troche płyt sprzeda bo są z nim ludzie co słuchają kilku typów co można ich policzyć na palcach jednej ręki , a na tle innych raperów z kraju wychodzi średnio nawet się nie mieści w rapowej ekstraklasie polski czyli quebo, białas, bedoes ,paluch ,reto , igi itp bez hejtu ale jako wieloletni fan Tomka jestem rozczarowany własna wytwórnia to strzał w kolano , halfjlajf strzał w drugie , trailbrazer to amputacja obu nóg , Tomek może to przeczytasz ale potrzebne jest nowe EDKT a nie jakieś gówna za przeproszeniem klaud to był taki rozpierdol że do dzisiaj mam ciary ale to było jeszcze za czasów prosto i ktoś tam najwidoczniej cie za morde trzymał i nie pozwalał na taką samowolkę jak teraz , weź se typie to do serca bo szkoda bardzo żebyś się zmarnował przez własną głupotę czekam aż wrócisz na tron w chwalę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! POZDRAWIAM LIL SQQA
Anonim
Te waciki których wymieniles uważasz za extra klasę polskiej sceny hahaha ale ci się żarcik udał
$$$$$
Może i łaki, ale nie nawijają tylko od $ jak pomorskieżydostwo
Madi
ReTo ekstraklasa... Toż qrwa poleciał hłehłe
BMw
Zgadzam się z tobą w 100%
LIL SQQA
NA ROK 2K17 TO JEST EXTRAKLASA JEŻELI CHODZI O WYŚWIETLENIA , KONCERTY , ILOŚĆ SPRZEDANYCH PŁYT I OGÓLNY HAJP NA TYCH LUDZI
Blancior
Jak takimi kategoriami postrzegasz ekstraklase, to na pierwszym miejscu na 2K17 sa Slawomir i Zenek Martyniuk. Ja prdl nawet tego reto jeszcze rozumiem ale jang dzidzi...
beka z typa
venom to taka rapowa prostytutka, on jest tutaj po kesz i zrobi wszystko dla keszu

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>