O.S.T.R.: "Moje wyzdrowienie to historia, która ma dawać siłę i nadzieję"

Ogromny życiowy cios, twarda walka i szybkie wyjście na prostą wbrew prognozom lekarzy - to wszystko spotkało O.S.T.R'a, który z uwagi na poważną chorobę i dwie operacje na chwilę musiał wstrzymać muzyczną karierę, o czym słyszeliśmy na uderzającym osobistym albumie "Życie po śmierci". Teraz raper tłumaczy, co kierowało nim, by poświęcić tej historii cały album i opowiedzieć jej cały przebieg.

"Nie nadużywałbym słowa „tragedia”, gdyż mam przyjaciół, którzy zmagają się z większymi problemami niż ja. Sprawa była prosta uznałem, że jest to superhistoria, która zaczyna się od wstrząsu, a kończy happy endem. Dlatego stwierdziłem, że warto ją opowiedzieć. Nie po to, by ktoś usiadł i zaczął zawodzić: O Jezu, co ten Ostry musiał przeżyć. Według mnie to historia, która ma dawać siłę i nadzieję. Zapewniać słuchacza, że zawsze jest światełko w tunelu, do którego warto zmierzać. Pewnie gdybym był mądrzejszy, tobym nigdy do tego szpitala nie trafił, ale wtedy nie nagrałbym takiej płyty. Każdy medal ma dwie strony." - tłumaczy O.S.T.R. w rozmowie z Bartkiem Strowskim.

Tagi: 

:)
Dobrze ze chlop wyzdrowial , ale kiedy byla ta przerwa ? ;)
Eszetako
No dobrze ze wyzdrowial bo to talent tylko szkoda ze jakby to sie stalo normalnemu czlowiekowi to na przeszczep czekal by pol zycia
Hehe
A taki palacz byl ....

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>