Kendrick Lamar "King Kunta" - teledysk

Prawdziwy West Coast..

...trochę podrabiany

fuck to jest piekne

Jestem wielkim fanem West Coast'u jak i G-funk'u ale to jest naprawde slabe. Nie mam zielonego pojecia co ludzie dlaczego ludzie sie tak jaraja Lamarem.

dokładnie , ja sie jaram lamarem ale ta płyta mi kompletnie nie podchodzi, co sie zmuszam do przesłuchania płyty od początku do końca to wyłączam od razu . dla mnie asłuchalna ale innym sie moze podobac , mi nie .

Meeeegaaaaa kozak,własnie taki kendrick jest na kozaku i to jest to czego oczekuje,funkowy bujajacy track!

nie brzmi to dobrze... bit jest świetny, ale lamar brzmi jak z amerykańskiego filmu familijnego

a ja wam powiem tak... Kendrick nie powtorzy tego vibe'u na koncercie. jest dobrym artysta ale tylko do posluchania. BEZ SPINY LESZCZE

Jestem wielkim fanem ,,GKMC" ale nowy album rozczarował. Kendrick brzmi dziwnie, a bity w wiekszosci sa nudne i monotonne. A w tym teledysku chodzi zgarbiony jakby chcial pokazac, ze rasisici maja racje. Choc dodam, ze ja na pewno rasista nie jestem. Wiec poki co to nie wyglada dobrze, wszystko co zwiazane z albumem "tpab".

Kuuuuuuuuurde a mi sie nie podobal ten track po pierwszym przesluchaniu... Jaki ja bylem gluchy, przeciez to jest funkowa bomba. Album w stanach juz okrzykniety klasykiem i nic dziwnego bo vibe tego LP jest niesamowity, o teksty nikt chyba sie nie martwil, w koncu to kendrick. Bardzo czesto slucham TPAB od wydania. Ten rok jest niesamowity. Drake, Big Sean, Kendrick, Wale i jeszcze Luda wydal mega album. Czekam na KanYe i bede mial czego sluchac juz do konca roku. Moze Jay cos wyda, musi teraz przeciez Tidal promowac jakos.