Diset - nowy singiel, "High Definition 2" w drodze

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2013-04-30 13:00 przez: Aptaun Records (komentarze: 7)

Diset - młody reprezentant lubelskiej sceny hip hopowej i uczestnik akcji Aptaun Support prezentuje nowy utwór. "!EGOFLY" to typowy street singiel - mocny kawałek z ambitnymi linijkami, publikowany kilka miesięcy przed premierą płyty bez teledysku i rozległych zapowiedzi, który ma na celu zapewnić słuchaczy, że pracę nad albumem mają się dobrze, a tych którzy nie wiedzą projekcie, już teraz zapoznać z sylwetką rapera. "High Definition 2: Victoria i Pokój" ukaże się jesienią 2013 roku nakładem akcji Aptaun Support. Na utworach o różnorodnej stylistyce pojawi się wielu gości należących do czołówki polskiego rapu, a strona produkcyjna przygotowywana jest z dużą dbałością o detal i aranżacje, przy pomocy wielu żywych instrumentów i nowoczesnych rozwiązań. Za energiczny bit w stylu Just Blaze'a, czyli muzykę w utworze "!EGOFLY", odpowiedzialny jest wrocławski producent Bejotka. Więcej informacji o "HD2: VIP" już wkrótce…

 

Tagi: 

FUNK
NO I TO JEST KURWA MOC .
Meyson
Jaki wrocłaswski ? Bejotka jest z Krapkowic jak już cos !
Meyson
Ale singiel rozpie*dolczy :)
romek
Diset, ten rok będzie Twój oficjalnie. Sprawdzajcie wcześniejsze rzeczy, często niedocenione.
okno pcv
Diset hehe, kolejny gosc, ktorego poznalem. Wyimaginujcie se kurwa: Wlk Brytania, deszcz, liverpool, ulica. Ide sobie, lekko przyjebany, bo po calonocnej bibie musze z rana isc do roboty, wiadomka - emigracja za kasa hehe. Ide se, ide, jakies dobre gowno na sluchawach, chyba Mobb Deep. Ide i chuj poslizgnalem sie, wpadam na lamusa jakiegos, ten sie zgial w pol kurwa a jak sie rozlozyl to z morda do mnie. To ja jak to ja - biore za kurtale go i mowie spokojnie ,,shut the fuck up man kurwa or i just gonna to hit you bitch in yo face man, jebaj sie" hehe Ten oczy kurwa wyjebal, ze myslalem ze mu wypadna. 5min ciszy, patrzam a ten do mnie ,,stary wyluzuj, ja tez polak, Diset, raper jestem, tworze poezje uliczna" Ja juz wyluzowany bardziej, rap robisz ziomeczek? On, ze ta i nawija mi kawalek swoj, w sumie chujowy hehe kurwa ale spropsowalem szczyla i mowie, spoko stary, i sorry w sumie, swojaka bym nie najebal zagramanica hehe On, ze spoko i zebym mu numer dal, to ja ,,a co? Flirtow ci sie zachcialo kurwa hehe?" na odmetnienie atmosa tak jebnalem hhe obaj pompa, numer numer piona piona i do zobaczyska wieczorkiem na browarku, jak to ja hehe Dobry ziomas tylko rap nie bardzo, ale pozdro pocwicz i jedziem dalej hehe
SJS
hahahahaha coooo
DL
1. Mastering - nikt się tu nie przyłożył, wszystko brzmi jak przepuszczone przez garnek. 2. Ambitne linijki? - Niestety tekst pełen oczywistych frazesów, które średnio-wyrobiony słuchacz jest w stanie przewidzieć i wyłapać w dowolnym moemencie. Wrażenia nie robi również technika, brak trudnych złożeń, podążanie za upraszczającym przekaz, trendem. Wyraźne słyszalne inspiracje Kendrickiem - niestety do Lamara jeszcze lata świetlne. 3. Bit pozbawiony głębszych warstw aranżacji, jednostajny, monotonny sampel. Szacunek za talent i wcześniejsze dokonania, bo Diset nieraz pokazał, że potrafi być ciekawym artystą. Jednak ten singiel z przehype'owanym ego, to najsłabsze co wyszło od Diseta. Nie zaskakuje, jest zwykły i nie pozostaje w pamięci na dłużej, a to zła prognoza, skoro to pierwsze co ma przyciągnąć potencjalnych słuchaczy. Peace one Love.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>