Lupe Fiasco - "SLR (Super Lupe Rap)" - nowy numer!

Lupe Fiasco znów jest w formie. Dowodem na to jest jego nowy numer zatytułowany "SLR (Super Lupe Rap)". MC z Chicago udowadnia tu, że nie zapomniał jak się nagrywa dobre bragga, i że punchy mu nie brakuje.

Co go do tego skłoniło? Odpowiedź jest prosta - Soulja Boy, a konkretniej jego wypowiedź w jednym z ostatnich wywiadów, przytyk do Lupe: "I don't want to be super-Lupe-Fiasco-lyrical and nigga don't know what the fuck I'm talking about." Lupe stwierdził, że nie da sobie w kaszę dmuchać i pokazał, jak brzmi Super Lupe Rap. Jesteście ciekawi?

Rzeczywiście, Soulja Boy tego kawałka może nie zrozumieć. Dostajemy tu bowiem 6 minut dobrej jadowitej nawijki, pełnej dwuznaczności, aluzji i punchy. Raper z Chicago potrzebował dobrego pretekstu, aby wznieść się na wyżyny liryczności i pokazać, że nadal ma coś do powiedzenia. Tak naprawdę, żeby zrozumieć ten tekst, trzeba mieć go przed oczami i po kolei rozkminiać kolejne wersy. Co więcej, przewijać kawałek do początku co najmniej kilkukrotnie. Ale czy nie o to właśnie chodzi w byciu "Super Lyrical"?

Za bit do "SLR" odpowiada nie kto inny jak ziomek Lupe i producent najbardziej znanego z jego singli "Kick Push" - Soundtrakk. Delikatne wokalne sample w tle i ogólny klimat podkładu sprawiają, że w tym numerze raper brzmi jak zwycięzca. Przykładem niech będą wersy:

"Cause the world is mine, Lupe to the rescue, the world is fine
Words and lines of mine, I feel are better than every rap in the world combined!"

W odpowiedzi na porównania do innych MC's, stwierdza:

"And I don't care for similarities, cause I'm a pioneer, not a parody
These ain't bars, this is barbarity. SLR......Clarity" 

Wszystkie znaki na niebie wskazują więc, że długo zapowiadany trzeci solowy album artysty "LASERS" powinien wkrótce ujrzeć światło dzienne. Po usłyszeniu tego kawałka nie mogę się już doczekać.