Od premiery "Flowers For My Father" - drugiego solowego long playa w karierze Sadistika minął już ponad miesiąc. Pogoda nadal nie nastraja pozytywnie, więc myślę, że to idealna szansa by sprawdzić co do zaoferowania ma ten pochodzący z Seattle raper. Kilka dni temu dostaliśmy kolejny teledysk promujący to wydawnictwa, który tym razem powstał do utworu "Kill The King", gdzie gościnnie udzielił się członek CunninLynguists - Deacon The Villain, a za bit odpowiedzialny jest Kno, również członek składu z południa Stanów Zjednoczonych.
Sadistik
Sadistik
Drugi solowy long play pochodzącego z Seattle Sadistika miał swoją premierę w tym tygodniu a równocześnie artysta zaprezentował nam również teledysk do utworu "Russian Roulette", który znalazł się właśnie na "Flowers For My Father". Na bicie autorstwa Blue Sky Black Death oprócz gospodarza zaprezentował się również Cage oraz wokalistka Yes Alexander. Kolejna świetna robota, recenzja "Flowers For My Father" pojawi się w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Dziś, gdy premierę "Long.Live.A$AP" mamy już za sobą moje oczy zwrócone są w kierunku tylko jednego artysty. Dokładnie 19 lutego swoją premierę mieć będzie drugi solowy long play pochodzącego z Seattle Sadistika. "Flowers For My Father" promuje numer "City in Amber", do którego powstał teledysk. Niezwykle klimatyczny bit Blue Sky Black Death i Sadistik jak zawsze w formie. Świetna robota, po raz kolejny.
Każdy dotychczasowy materiał wydany przez Cody'ego Fostera, znanego pod scenicznym pseudonimem Sadistik do dzisiaj często gości w moim odtwarzaczu, niezależnie od tego czy raper z Seattle działał solowo, tworzył wspólną EPkę z Kid Called Computerem, czy wydał wspólny projekt z Kristoffem Krane. To jeden z tych raperów, którzy nigdy nie zawodzą, a emocje jakie przemycają w swojej muzyce nie mogą pozwolić przejść obojętnie obok jego muzyki.
Już 19 lutego 2013 roku swoją premierę mieć będzie kolejny solowy album rapera zatytułowany "Flowers For My Father"
W związku z powoli zbliżającą się właściwą jesienią postanowiłem sobie poodświeżać kilka niezwykle ciekawych i wartych uwagi produkcji. Mają one jednak jeden mały minus. Najlepsze do słuchania są właśnie jesienią, ewentualnie wiosną.Wszystkie te wydawnictwa, a jest wśród nich "The Balancing Act" Sadistika to płyty niezwykle klimatyczne, zmuszające do refleksji i nastrajające w bardzo ponury sposób. Jasne, możesz tego słuchać latem, jednak nie będziesz czerpał z tego takiej przyjemności jak jesienią...

























