Oxon odpowiada Miuoshowi: "10 pytań do Miłosza" (tylko u nas)

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Wywiady
dodano: 2014-11-09 19:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 64)

W naszym videowywiadzie z Miuoshem, który w tym tygodniu pojawił się na Popkillerze poruszony został również wątek niedawnych dissów. Katowicki raper zapytany o to, czy zamierza odpowiedzieć na numery nagrane przez Oxona i Patokalipsę stwierdził m.in.: "Po co? Nie wiem co by to miało komukolwiek dać. (...) Dla mnie brnięcie w takie tematy jest idiotyczne, szczególnie, że ta sytuacja wyglądała jak wyglądała i moim zdaniem jest już załatwiona, a to, co się tam w tych numerach pojawia to jest stek bzdur i kłamstw... Nie chcę się odnosić do takich rzeczy w ogóle, bo ja w sumie nie znam tych ludzi. Oni są osobami, które od paru lat sobie na mnie ostrzą zęby, bo widzą to wszystko i nie potrafią wytrzymać. Są takie grupy raperów w tym kraju, które bardzo lubią do wszystkiego się przypierdalać dookoła, a od paru lat są w tym samym miejscu i nie potrafią artystycznie i muzycznie przebić tych wszystkich swoich oponentów. Ja nie chcę w to wchodzić i tyle."

W nawiązaniu do tej wypowiedzi Oxon zamieścił na swoim Facebooku status, w którym stwierdził: "To co drogi pan z Katowic pierdoli w ostatnich wywiadach woła o pomstę do nieba #Popkiller. Moze się odniosę na dniach, może nie, zejdzie wódeczka i pomyślimy na temat "steku bzdur i kłamstw"."

Po przeczytaniu go uznaliśmy więc, że skoro owa ogniskująca wypowiedź padła na naszych łamach to warto, by zaproponować także drugiej stronie konfliktu możliwość odniesienia się do niej w tym samym miejscu a tym samym przedstawić naszym czytelnikom, co mają do powiedzenia znajdujący się po "obu stronach barykady" - przeczytajcie więc, jak sytuację widzi i komentuje reprezentant Krakowa. Całe oświadczenie publikujemy poniżej.

*****************

"W związku z wywiadem, w którym Miłosz Borycki po raz kolejny opowiada głupoty i kłamstwa, redakcja Popkillera zaproponowała mi możliwość odniesienia się do oszczerstw w moim kierunku, za pomocą tego samego serwisu, w którym zostały one rzucone. W poniższym tekście znajdziecie sporo oczywistości, ale skoro Miłosz Borycki nie do końca pojmuje, jak funkcjonuje kultura hip-hopowa, należy mu to wyłożyć czarno na białym, jak dziecku.

Część z Was powie, że pisanie oświadczeń w takich sprawach jest żenujące i zgodzę się z Wami – jednak jeśli Borycki może mnie oczerniać i nie reaguje na muzyczną formę rywalizacji, chcę mieć możliwość odniesienia się do słów wypowiadanych na mój temat. Chyba normalne.

Jak mogliście zauważyć, od momentu wypuszczenia dissów, w praktycznie każdym wywiadzie wyżej wymieniony opowiada, że nie angażuje się w żadne konflikty, bo jest mu to niepotrzebne i nie widzi przeciwników w garstce szukających promocji, niedowartościowanych raperów z Krakowa. Jest to strategia rodem z TVN: konkrety są dla mnie szkodliwe, więc zasłonię się ogólnikami i truizmami, które odwrócą uwagę od meritum sprawy. Słabe, ale całkiem skuteczne. Kumam.

Nie czułem potrzeby komentowania tych rewelacji, dokładnie wszystko, co chciałem przekazać zostało zawarte w „Kulisach”. Dissy są integralną częścią kultury hip-hopowej, sposobem rozwiązywania konfliktów z udziałem skillsów, a bez udziału przemocy, którą Borycki nazywa „załatwianiem sprawy po męsku”. Przypominam również, że beefy w rapie istniały, gdy o Internetach się ludziom nie śniło, dlatego sprowadzanie ich do internetowych przepychanek jest całkowicie nielogiczne. Internet to jedynie środek przekazu, gdy go nie było dissy nagrywało się na płyty, kasety, grało na żywo. Zmienił się sposób, nie zmienił się cel i sens. Najwidoczniej nie dla każdego.

Pomijam kolejną oczywistość, że rywalizacja wpisana w naszą kulturę sprawia, że dissy są po prostu fajnym challengem, sposobem sprawdzenia się, podniesienia sobie poprzeczki. Jeżeli inny raper szarga Twoje imię i opisuje konkretne sytuacje z życia, posługuje się merytorycznymi argumentami i do tego robi to na odpowiednim poziomie, masz obowiązek się do tego odnieść. Chyba, że nie traktujesz poważnie siebie, swoich słuchaczy i kultury, którą współtworzysz.

W najnowszym wywiadzie pan z Katowic mówi: "równie dobrze w tej sytuacji mógłbym nagrywać dissy o ludziach, którzy piszą negatywne komentarze w Internecie". Nawiążę tutaj do absurdalnej i żenującej genezy całego naszego konfliktu – Eripe w wywiadzie dla RapBeki wymienił Miłosza jako słabego rapera. To spowodowało lawinę telefonów z pogróżkami, co dziwi w kontekście podkreślanego przez Boryckiego na każdym kroku „wyjebaniu w to, co się o nim mówi”. Ciekawe jest również, że w wywiadzie na Hip Hop Kempie w zeszłym roku mówił, że Eripe i Quebo wydają płytę i „będzie się działo”, a po wspomnianym wywiadzie dla RapBeki Eripe stał się dla niego nołnejmem. To jest akurat częste zachowanie w przypadku Boryckiego – gdy przyjął Homexa do wytwórni wychwalał jego skillsy, by po spięciu mówić że jest chujowy i „nie jest dla niego raperem”. Ktoś coś mówił o steku bzdur i kłamstw?

Właśnie te cztery słowa użyte w wywiadzie przez M.B. – „stek bzdur i kłamstw” – są powodem napisania tego tekstu. O ile do truizmów i mętnych tłumaczeń nie mam zamiaru się odnosić, o tyle, gdy w tak chamski i bezczelny sposób zarzuca mi się kłamstwo, muszę zareagować.

Tego panie Borycki mógłby się pan nauczyć.

Miłosza nie należy pytać o to, czy odpowie na dissy, albo co o nich myśli. Skoro nasze dissy są stekiem bzdur i kłamstw, Miłosza należy spytać o kilka zupełnie innych rzeczy. Na przykład, czy kłamstwem jest:

1. Że to on pierwszy wykonał ruch w naszą stronę, dzwoniąc do naszych wspólnych znajomych po wywiadzie, w którym Eripe wyraził złą opinię na jego temat?
2. Że powodem, dla którego zainteresował się moją skromną osobą było to, że przekręciłem jego ksywkę na Facebooku? <weź się tu nie uśmiechnij ;)>
3. Że mówił o tym jak „zablokuje nam drogę do mainstreamu, bo zna wszystkich, sprawi że nikt nie będzie nas słuchał, a sale na naszych koncertach będą świecić pustkami”?
4. Że rozkazywał tym samym znajomym, by podali mu numer, a następnie adres Eripe, który „do tygodnia będzie miał połamane nogi i zje kutasa na oczach całej Polski”?
5. Że robił to wszystko, bo „nikt nie będzie o nim źle pisał w Internecie”?
6. Że cała sytuacja w Żorach została sprowokowana przez Miłosza, który od samego początku imprezy pisał smsy i wysyłał swoją dziewczynę z informacjami że „jest niezadowolony z naszej obecności w klubie” ?
7. Że kasował posty ze swoimi panicznymi reakcjami i merytoryczne komentarze ludzi, którzy pytali go o odniesienie się do konkretnych argumentów?
8. Że grając koncert w Krakowie, przy dramatycznej frekwencji, jako jedyny artysta nie chciał pójść na absolutnie żadne ustępstwo i zażądał momentalnie całej stawki, pomimo brakujących kilkuset z sześciu tysięcy złotych i zapewnień organizatorów, że pieniądze otrzyma?
9. Że Onar, po zagraniu koncertu w Krakowie, o trzeciej w nocy, znalazł się w oddalonym o 5 kilometrów klubie, w którym ja grałem koncert i rozmawiał z przypadkowymi ludźmi mówiąc, że "pierdoli Glamrap i krakowskich raperów, ale by im dojebał dla zasady"?
10. Że w ramach siemianowickiej ekipy RKM zjadł przed kamerą kupę w parku, uważając to za szalenie zabawne?

Nie oczekuję i nigdy nie oczekiwałem żadnej odpowiedzi na diss, a po jego nagraniu osoba Miłosza Boryckiego interesuje mnie mniej więcej tyle, co zeszłoroczny śnieg. Zlekceważyłem każdy wywiad, każdą wypowiedź. Siedziałem cicho, gdy wspomniani wielokrotnie wspólni znajomi, współtwórcy singli o wielu milionach wyświetleń nie otrzymali od niego złotych płyt za „Nowe Światło”. Pragnę tylko usłyszeć, jak ktoś zadaje mu powyższe pytania i czuć satysfakcję widząc jak jest zmuszony kłamać, by chronić swój małoletni fapbase przed otwarciem oczu. Bo tak naprawdę nic nie stanowi dla niego większej kary niż brak szacunku dla samego siebie i konieczność krycia się za stekiem bzdur.

Bo przecież sam Miłoszu najlepiej wiesz, jak było w rzeczywistości.

Nieprawdaż? :)

Oxon"

Tagi: 

Co_jest?
"10. Że w ramach siemianowickiej ekipy RKM zjadł przed kamerą kupę w parku, uważając to za szalenie zabawne?" Co to jest ? To się wydarzyło naprawdę, czy ktoś sobie robi niezbyt udaną bekę? Jak zjadł kupę? Kto to nagrał? Ile on miał lat? 3? Ja pierdole. Ten cały konflikt jest taką żenadą i wystawia laurkę jednym i drugim. Laurkę, że są kretynami.
gównojad
no proste przecież mionsz zjadł gówno dla beki bo sie bawił w jackassa
WOJOWNICZY SANDAŁ
Wpierdalał kupsko aż mu sie uszy trzęsły
Pato na koszulkach
Dobrze Oxon pisze :)
prosound
Co? Obowiązek odpowiadania na dissy? Kto Ci to wmówił chłopie. Nie masz żadnego obowiązku odpowiadać na dissy. Rap gra to nie tylko rywalizacja.
ślązak
Jak nie masz obowiązku? Skoro ktoś Ci ciśnie i ma do Ciebie jakiś problem to powinieneś sprawę rozwiązać, a nie siedzieć cicho i udawać, ze jesteś ponad tym, dla mnie zachowanie Miuosh'a jest żenujące i godne najwyżej 10latka
Banshee
HipHop ma łączyć a nie dzielić, Patokalipsa pokazuje że szuka zwady z każdym. Niech kazdy idzie w swoją stronę i nagrywa. Niech kazdy słucha kogo chce. Co kogo to obchodzi. Hip hop ma laczyc a nei dzielic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MarAnonim
Człowieku zdania typu hiphop ma łączyć nie dzielić są kurwa największym farmazonem na świecie. I jak ktoś tak mówi to znaczy, że jest cipą. To jest kurwa kultura mężczyzn, którzy rywalizację mają we krwi. Od samych początków już były dissy, a teraz przyszły pizdy, które sobie ubzdurały że to ma łączyć i są wielkimi pacyfistami. Łączyć to ma kurwa reggae, które fakt faktem ssie.
BNX

Przestań pierdolić, że Hip Hop ma łączyć a nie dzielić, bo już dawno podzielił słuchaczy i samych raperów. Wystarczy wejść na jakikolwiek teledysk na youtubie i zobaczyc co sie dzieje w komentarzach. Jeśli chodzi o beefy to one tez łączyły, np. Jay-z i Nas.

Solarinho
W końcu jakiś normalny komentarz :v
Adonis
Dobre prowo :D Albo poryty gimbus z osiedlowej szkoły
ZnawcaRapu
Jak każdy będzie szedł w swoją strone to niedlugo będą same pedało-bezmózgo-rapery w rurkach. Dobrze PATO karać pseudo uczuciowe pizdy. I nie pierdolcie ze rap ma łączyć. Przez pseudo raperów publika rapu podzieliła sie na normalnych ludzi jak to było na początku i cweli błyszczących z kilometra. Więc trzeba gówno spuścić z tam z kąd przybyło.
Cds
hip-hop ma łączyć? to nie ŁAJFAJ #wifi :V
chyh
prosound jak to raper nie ma obowiazku odpowiadania na dissy? gdybym powiedzial ze jestes smieciem a twoja matka to dziwka nie zareagowalbys? nie pocisnalbys mi rowniez? To to samo jebany kretynie. On nie ma nic przeciwko zeby mowili o nim takie rzeczy, wiec jak widac przyznaje sie do tego wszystkiego i do czasu odbicia przez niego argumentow to wszystko prawda, wiec twoj idol jest GOWNOJADEM. Nie pozdrawiam. A miuosha jebac, gardze nim strasznie.
prosound
Jebanego kretyna nazywaj swoim ojcem i naucz się kultury chłopcze, zamiast mnie obrażać. Widać, że Twoja kultura osobista sięgnęła dna. Gdybym był w rapgrze to załatwiałbym takie rzeczy prywatnie pomiędzy sobą, czemu ma służyć nagłaśnianie i upublicznianie brudów. Pomyśl, zanim coś napiszesz. Gdybyś był dojrzały, wiedziałbyś, że szkoda marnować czasu i swojego wizerunku na jakieś dissy, można w ramach rywalizacji tak, jak to ująłeś pocisnąć sobie i pobawić się w dissowanie, ale gadanie publicznie i oczernianie drugiego artysty jest prymitywne, ale Ty tego nie kumasz, bo przecież nazwałeś mnie Miuosha fanem i jebanym kretynem kompletnie nic o mnie nie wiedząc.
mionszhuj
no i widzisz? odpowiedziales mu, ubrac to w rymy i masz diss, a mioush udaje ze takiego czegos nie bylo, ogolnie to jestes cwelem, ale mniejszym niz mjonsz
oyoyoy
jesli miuosh jest taki porządny to niech nagra prawde na tracku jak raper a nie pierdoli po wywiadach i oświadczeniach.
Balin
Wiesz czemu ma służyć? A temu że muzyka rap to nie jest 5letnia zabawka dla dzieci. Od początku była głosem tych stojących najniżej, często ludzi działających na granicy i poza prawem. Załatwianie prywatnie sprawy, a czemu ma załatwiać ją prywatnie, skoro jako artysta jest osobą publiczną i za to co zrobił został publicznie zrugany. Ciche karcery chcesz wprowadzić? Powiem więcej, Skoro Miuoshowi, nie odpowiada Rapowy sposób rozwiązywania konfliktów, niech zrezygnuje z rapu, nagrywa sobie Pop dla zakompleksionych uczennic gimnazjum.
asas
Ja bym tez nie pocisnal diss'ami tylko godzine po tym stanal przed frontowymi drzwiami i cie pociol tak zebys musial skore z dupska przykleic do ryja zeby cie poznali
XX
Muzyka to miłość, a dissy szerzą nienawiść i są nie pozytywne. Tyle w temacie
Do XX
Nienawiść szerzą takie zachowania jakich (najprawdopodobniej) dopuścił się Mioush. Nie widzę nic złego w tym, że Oxon nawinął o nim co myśli i nie pamiętam, żeby go w tym dissie pocisnął jakimś głupim "jesteś śmieciem bo tak". peace!
Banshee
po oc nagrywac dissy co oxona obchodzi co robi i nagrywa miosz, no kuurwa mac kiedy wszyscy zrozumia ze hiphop ma laczyc a nei dzielic, sluchajcie kogo chcecie i nkomu nic do tego !
omatko
kto ci takich glupot czlowieku nagadał? o tym laczeniu a nie dzieleniu, ogarnij sie chlopcze zapluty
Qwhy
Co Oxona obchodzi mioush? Może to że publicznie go atakuje i dzwoni do niego na telefon mówiąc że mu połamie nogi? Jak dla mnie to jest wystarczający powód. Po co to upubliczniać? Żeby ludzie wiedzieli jak ta osoba się zachowuje, Oxon wszystko argumentuje i jasno tłumaczy dlaczego robi to co robi. Nie będę ci jechał że jesteś idiotą i że nie masz racji bo to nie ma sensu, chce tylko żebyś pomyślał co zrobił byś na miejscu kogoś takiego jak Oxon. Pozdro
chujawiesz
Muzyka to miłość a rap to pierdolenie na tylnym siedzeniu. Jak dziwka sapie to wyplacasz jej liścia. Skąd te dzieciaki kurwa wzięły te bzdety o miłości? Hip hop to rywalizacja. kółka w tańcu, dissy i walki freestyle w rapie, crossowanie graffiti i walki djów. Chcecie miłości w muzyce? Słuchajcie disco polo.
kAMERZYSTA
TO PRAWDA Z TĄ KUPĄ, WARTO DODAC, ZE TO DZIEKI NIEJ STAL SIE RAPEREM, DZIEKI KUPIE
haa
Oxon, chłopie, weź się za jakąś porządną robotę,bo jak na razie słabo ci to wychodzi. Trochę mi cię żal, taki wielki ból dupy, że nie osiągnąłeś nawet namiastki tego, co Miłosz? Smutno.
Iriates
miuosh osiagnal cos XD? Serio kiedy widze komentarze fanow mionsza to mi sie smiac chce, jak bronicie go i jestescie gotow zrobic wszystko dla swojego idola. A fakty sa faktami xD( specjalnie miuosh z malej). Poza tym on ma robote. Jest raperem - nie mainstreamowym, czyli kims kto robi to jeszcze od kolebki, a nie bo wypromowal go "znajomy" producent czy ktos.
haempe
bez kitu, przyznam szczerze, ze dopoki Pato nie nagralo 'Raz Kozie Śmierć' to nie wiedziałem kim jest Miuosh... i nie, nie wstydze sie tego :D
haa
Na pewno więcej niż Oxon. Już kurwa wszyscy zapomnieli jak się jarali PPS? O wcześniejszych płytach nie wspominając... I ty się jeszcze mnie pytasz co osiągnął Miłosz? Nie rozśmieszaj mnie i znajdź jakieś lepsze argumenty skoro tak bardzo chciałeś mi się odszczekać. Kolejna smutna prawda... O Oxonie słowa bym nie słyszał, gdyby nie jego sapy do Miłosza. Może chłopaczyna chłopaczyna chce się wybić... Kto wie.

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>