Moonchild i Rapsody, czyli trzy połączenia rapu i soulu
Koncert grupy Moonchild już dzisiaj w warszawskim klubie Jassmine i z tej okazji warto przypomnieć o współpracy tego zespołu z Rapsody, jedną z najlepszych obecnie raperek na scenie stawiającą na zaangażowany hip-hop. Jakoś tak wyszło, że ekipa wokalistki Amber Navran polubiła się z wychowanką 9th Wondera i dzięki temu powstały trzy naprawdę świetne numery.
Rapsody feat. Moonchild - Fire
W 2016 roku Rapsody wydała epkę "Crown", to na niej pojawił się "Fire" - społecznie i politycznie zaangażowany track o przemocy i wszechobecnej dyskryminacji spotykającej Czarnych Amerykanów tuż przed rozpoczęciem prezydentury przez Donalda Trumpa. Pomimo mocnego przekazu pierwsza część utworu, w której udziela się wokalistka Moonchild, ma bardzo soulowe brzmienie i lekką perkusję. Później następuje przejście w boom bap, a bit jest oparty na samplu z "We Almost Lost Detroit" Gil Scott-Herona i Briana Jacksona.
Rapsody feat. Moonchild, Anderson .Paak & Black Thought - Nobody
Tutaj nie mamy do czynienia stricte z featem, ale Moonchild są obecni w samplu. "Nobody" oparte bowiem zostało o fragmenty utworu o tym samym tytule, który znalazł się na drugim albumie grupy "Please Rewind", mającym premierę w 2015 roku. Rapsody dostarcza dwie mocne zwrotki z nieco filozoficznym przekazem, w którym zahacza o kwestie związane z ludzką niewiedzą dotyczącą różnych tematów (na przykład blasków i cieni bycia artystą), ale także nieco bardziej abstrakcyjnych ("Nobody know if tomorrow promised live like it's your last"). Trzecie wejście zaserwował sam Black Thought, a na refrenie robotę zrobił Anderson .Paak.
Moonchild feat. Rapsody - Love I Need
Na koniec doskonały bujający soulowy numer o potrzebie prawdziwej miłości z ostatniej płyty Moonchild "Starfruit". Lekki wokal Amber świetnie komponuje się z bitem, w którym klawisze mieszają się z funkującą gitarą. Stanowi też idealną przeciwwagę dla Rapsody wjeżdżającej na pełnej mocy ze swoją szesnastką.
I to by było na tyle. Tylko trzy numery, ale za to dobrze pokazujące, jak świetnie soul łączy się z hip-hopem. Sprawdzajcie i oczywiście do zobaczenia na koncercie.