Urban - od piłkarza przez modela, po rapowy debiut (wywiad)

fot. nghtlou

Urban to młody podopieczny rozwijającego się labelu Hypsteria Records, który pod koniec 2020 roku wypuścił swój pierwszy krążek pt "Na Chmurze". Na materiale wsparli go rozpoznawalni i doceniani w warszawskim podziemiu gracze tacy jak wszedzieZUBER, Wiktor z WWA czy Bażant a produkcje dostarczyli Jonatan z MIYO czy NOCNY. Urban opowiedział nam krótko o swoim materiale, jak i niecodziennej drodze, która zaprowadziła go do studia.

IW: Dzisiaj [27 listopada - przyp. red.] ukazał się Twój debiut Na chmurze. Jak emocje?

U: To był strasznie długi proces, jakieś półtora roku, więc na spokojnie. Wiadomo, że są jakieś emocje, bo to pierwszy album. Chciałem jechać do Empiku sprawdzić czy naprawdę jest na półkach, może wieczorem pojadę. To małe spełnienie marzeń i krok do przodu.

IW: Jak doszło do twojej współpracy z wytwórnią?

U: To zabawna historia. Przez 12 lat grałem w piłkę nożną i byłem na etapie, na którym jest większość piłkarzy: albo wybierasz karierę i nie idziesz na studia, co się wiąże z ryzykiem kontuzji i przekreśleniem... Poszedłem w stronę asekuracyjną i wybrałem studia dziennikarskie. W międzyczasie zacząłem nagrywać. Dołączyłem również do agencji modelingowej - AS Management i byłem tam przez rok. Postawiłem na studia i modeling. Muzyka była totalnym hobby. Artur [Siwiec - przyp. red.], szef AS Management, zobaczył, że jego podopieczny robi muzykę i zaprosił mnie na spotkanie. Na początku byłem pewny, że mnie wywali, bo za dużo nie robiłem, a on powiedział mi o planach założenia Hypsteria Records.

IW: Dalej działasz na 3 różnych płaszczyznach czy odpuściłeś np. modeling dla muzyki?

U: Skupiłem się tylko na muzyce i studiach. Został mi ostatni rok. Ale w przyszłości fajnie by było to wszystko połączyć. Patrząc na sceny zagraniczne, artyści są ikonami mody. Mają sesje fotograficzne itd., a w Polsce chyba nie jest to tak rozbudowane. Fajnie by było to połączyć. (...) Skoro jest możliwość działania na wielu płaszczyznach, to trzeba się za to wziąć.

IW: Zawsze kiedy słucham jakiegokolwiek artysty, zastanawiam się: o co mu chodzi? Nieważne czy to mainstream czy podziemie. Przy odsłuchu Na chmurze miałem problem. Nie wiedziałem, czego chcesz.

U: Dalej nie wiem czego chcę. Myślę, że to ma jakiś swój urok i taki atut, że jak masz 20 lat, to nie wiesz czego chcesz od życia i szukasz swojej drogi. Ta płyta jest złożona z różnych singli, z różnych etapów mojego życia. Francesco Totti jest taki, bo chciałem się wyżyć, bo grałem w piłkę. Jest numer Ferrero z Wiktorem [Wiktorem z WWA - przyp. red.], który jest cukierkowy, bo jestem romantyczny. Chcę robić muzykę. Żeby to mi sprawiało frajdę. Myślę, że ta płyta, może kolejna lub jeszcze następna jakoś mnie ukierunkuje. Niedawno zacząłem próbować grać na gitarze. Może za rok lub za dwa zapiszę się na lekcję śpiewu. Może pójdę w stronę dark popu, alternatywy. Teraz mówię ci tak, a może jak spotkamy się za rok, to może się okazać, że totalnie tak nie jest.

Dłuższa wersja rozmowy

Szczegóły płyty i możliwość zamówienia w naszym dziale Premier

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>