Starski R.I.P. - historia tego, który zbudował termin "hip-hop"

Jest to krótki biogram Ś.P. LoveBug Starskiego napisany z potrzeby czasu. W artykule może znaleźć się wiele nieścisłości, lub skrótów myślowych. Wynika to z faktu, że nie sposób jasno i rzeczowo, w jednym miejscu opisać tak złożonej historii. Dlatego polecam zapoznać się z odnośnikami (linkami do moich artykułów i wywiadów), jako uzupełnienie. Podczas pracy nad nim, konfrontowałem własne informacje z osobami, które od wczesnych lat 70-tych, czynnie brały udział w budowaniu hip-hopu. Są w nim między innymi pierwsi bboys z ekipy Zulu Kingz.

Urodzony jako Kevin Smith od wczesnych lat związał się z jednym z najgroźniejszych ulicznych gangów na Bronksie - The Black Spades. Na kilka lat zanim Afrika Bambaataa jako jeden z wielu podrzędnych "żołnierzy", zacznie tworzyć podwaliny pod Universal Zulu Nation, nieznani niestety szerszemu gronu prekursorzy i OG's, wywodzący się z pierwszych dywizjonów gangu, tworzą pierwsze jamy. Nielegalne uliczne imprezy, organizowane w domach, pustostanach czy parkach posiadały w sobie ten element surowości i innowacji, dzięki któremu po latach świat pozna je jako hip hop. Warto wspomnieć jedynie takie postaci jak Disco King Mario, MC Flava, DJ Phase Two, czy chociażby Kool DJ Dee, z którym wiele lat temu miałem przyjemność przeprowadzić wywiad. Koniecznie sprawdź (Wywiad z Kool DJ Dee)

Oczywiście w momencie tworzenia się tego fenomenu, nikt nie określał go jako hip-hop. Wszyscy mówili po prostu jam - co oznacza imprezę. Nikt nie myślał o biznesie. Mimo wielu przeciwności, wszechogarniającej biedy, narkotyków i morderstw (w tym okresie NYC należy do jednych z najbardziej niebezpieczniejszych miast Świata), ta niepozorna muzyczna aktywność, dawała ludziom poczucie wolności i sensu życia. Warto zauważyć, że przez pierwsze lata skomercjonalizowanego hip hopu, to DJ grał "pierwsze skrzypce" i był NIEZASTĄPIONY podczas każdego koncertu.

Jednak wróćmy do postaci Starskiego, gdyż nie sposób w jednym artykule opisać całej otoczki i socjologicznego tła tych wydarzeń.

W części miasta (Soundview Avenue) poprzez połączenie brooklyńskiego rockingu z elementami tzw. Spades Dance będą powstawać footworki. Zacznie tworzyć się kultura uliczna, ściśle powiązana z marginalnym środowiskiem. Starski zapragnie być DJ. Myśl ta zaprowadzi go do klubu 371, w którym rezydentem był nie kto inny a Pete DJ Jones, który na wiele lat przed DJ Kool Herciem zapętlał breaki. 371 to luksusowe miejsce dla dorosłych, ze ścisłą selekcją. Starskiemu uda się towarzyszyć Jonesowi w trakcie jego występów jako tzw. "record boy", czyli osoba odpowiedzialna za podanie odpowiedniej płyty oraz po skończonym miksie, bezpieczne jej odłożenie. Ten czas wykorzysta właściwie, ucząc się.

Znany początkowo jako Starski (Busy Bee, legenda freestylowych bitew zapożyczy to słowo i dołączy do swojej ksywy. Końcówka -ski była często wykorzystywana przez oldschoolowych hip hopowców i oznaczała kokainę) był za młody by należeć do pierwszej generacji Black Spades, jednak zdecydowanie był świadkiem imprez na Soundview Avenue. W Rosedale Park, na jamach organizowanych przez pierwszy dywizjon The Black Spades rozpoczynał jako MC. Mógł mieć wtedy lat naście, zaś starsi koledzy, którzy stali za deckami 20, 21. W naturalny sposób jego zainteresowanie przesunęło się na Djing. Swoje pierwsze szlify stawiał w otoczeniu Disco King Mario i Kool DJ Dee. U boku Pete DJ Jonesa doszedł do takiej wprawy, że około roku 1977, zaczął występować "osobno" w klubach. Jednak przez kilka poprzednich lat grywał z wieloma innych DJ, zyskując sławę w ulicznych kręgach.

Mimo, że nie zachował się jego żaden mixtape z połowy lat 70-tych, plakaty z epoki przedstawiają go jako częstego rezydenta klubów. Pod koniec lat 70-tych jego postać znajduje się w line-upie najpopularniejszego bodajże wówczas klubu, Disco Fever. Po latach reżyser umieści klub w kultowym Krush Groovie. Warto dodać, że w Disco Fever miał miejsce pierwszy występ RUN DMC. Polecam mój obszerny artykuł o Disco Fever!

Zatrzymajmy się na chwilę i zastanówmy się czym był ów twór, nazwany po latach hip hopem. Gdy nie masz nic, a nagle dzięki beat boxowi możesz stworzyć dobry beat. Ktoś obok wykorzystuję znaną od wielu lat (powszechnie za pierwszego rappera uznaje się Muhammad Aliego) technikę rapowania. To mało, bo początkowo rapping był jedynie dodatkiem do jamu. W czasach bez internetu, gdy jedynie radio promowało muzykę, możliwość zorganizowania imprezy na świeżym powietrzu i dowolnej muzycznej selekcji, była nie do przecenienia. Z perspektywy dzisiejszych czasów, aż trudno wyobrazić sobie, jakie to było innowacyjne. Celem hip hopu była zabawa.

Starski niezaprzeczalnie pomógł sprecyzować pojęcie hip hopowego jamu. Jako MC zasłynął z dynamicznych zwrotów, nawiązywaniu kontaktu z publicznością. Autorstwo zwrotu hip-hop przypisuje się Keith Cowboy'owi (jeden z pierwszych MC Grandmastera Flasha). Według słów DJ Dynamite (członka Furious 5, najbliższego przyjaciela Cowboya, późniejszego promotora Nice & Smooth), podczas pożegnalnej imprezy (służba wojskowa) wspólnych znajomych Cowboya i Smitha, naśladując żołnierski werbel, Cowboy pozdrawił swojego ziomka, scatując słowa hip hop, hip hip, hop... W tym czasie ich kolejny bliski znajomy Kokomo, również wyjeżdzał w celu odbycia służby wojskowej. Kokomo często odwiedzał imprezy Grandmastera Flasha, zaś Cowboy zawsze miał mu do przekazania coś przez mikrofon. Widząc go na kolejnej imprezie, zarapował inną wersję: "the hippy hop, hi hip, to the hop and you don't stop". Cowboy mimo braku talentu w pisaniu tekstów, miał niesamowitą charyzmę i talent do kontaktu z publicznością. Bardzo często freestylował. Ciągle szukał nowych zwrotów, rozwiązań słownych. Dość szybko zapomniał o tym powstałym na imprezach Billy Billa i Kokomo, który z kolei przypadł do gustu Starskiemu. Popularyzował go na każdej imprezie. Trzeba tu zaznaczyć, że Love Bug Starski to głównie DJ. W tej dziedzinie spełniał się najbardziej. MCing był jedynie jakoby dodatkiem, dopełnieniem jego setów. Jest jednym z pierwszych rapujących i miksujących jednocześnie DJ's. Według wielu źródeł przekazanych mi bezpośrednio od osób będących świadkami tych wydarzeń, Starski upowszechnił zwrot hip-hop, na tyle, że samoistnie stał się określeniem tej ulicznej, artystycznej działalności. Jego werbalne akcenty w trakcie miksowania muzyki, pomogły zdefiniować szkołę deejaingu, znaną w języku angielskim jako "party rocking". Jest autorem zwrotów: Boogie Down Bronx i Money Makin' Manhattan.

Jego pozycja była na tyle statyczna, że w radiowych reklamach był wymieniany na równi z DJ Hollywoodem.

1979 WBLS Radio Announcement DJ Hollywood, LoveBug DJ Starski, Fantasia, Kool DJ Dee

Do historii hip-hopu przejdzie również za to, że wraz z B Fatsem i Donaldem D, wyprowadził muzykę hip-hopową z Bronksu na Manhattan. Był łącznikiem między hip hopem a czarnym, ambitnym Disco, które królowało w drogich klubach na Manhattanie. Zasługa ta z pewnością przyspieszyła popularyzację rapu, co zaowocowało pierwszymi nagraniami rapowymi w roku 1979. 

Sylvia Robinson (właścicielka labelu SugarHill Records) to właśnie Starskiemu zaproponowała kontrakt na wydanie płyty. Ten jednak związany sercem z Disco Fever, odrzucił ten pomysł. Szkoda, gdyby myślał przyszłościowo, dzisiaj mówiło by się o nim jako o prekursorze muzyki rap. Starski jednak zawsze kierował się sercem, pasją i miłością do muzyki. Nie szukał w tym możliwości do zarobku. Sugarhill Gang jednak wykorzystał patent Starskiego, uwieczniając tym samym jego wkład z pierwsze fonograficzne wydania rapowe. Mowa o wstępie do nagrania 'Rapper Delight' - niesłusznie uznawanego za pierwsze rapowe nagranie w historii fonografii.

"I said a hip hop
Hippie to the hippie
The hip, hip a hop, and you don't stop, a rock it out"

Singiel "You've Gotta Believe" sprzedał się w blisko milionowym nakładzie i został wykorzystany w programie Big Break Dance Contest stacji WABC. Single "Rappin" i "The Fight Rap" znalazły się na ścieżce dźwiękowej do filmu Rappin', w którym główną rolę odegrał  Mario Van Peebles. 

W połowie lat 80-tych był widywany w towarzystwie Michaela Jacksona, który prawdopodobnie umożliwił mu dotarcie do szefostwa wytwórni Epic Records, w której "barwach" w roku 1986 finalnie wydał swój debiutancki album House Rocker. Mimo komercyjnego sukcesu singla "Amityville (House on the Hill), słaba promocja płyty, pozbawiła go możliwości "rozwinięcia skrzydeł". W roku 1987 został skazany na cztery lata więzienia za posiadanie kokainy. Był karany również za włamanie i drobne kradzieże. Po wyjściu na wolność w roku 1991, powrócił do grania imprez w Disco Fever 2. To tam swoje pierwsze rapowe kroczki stawiał między innymi Method Man. W roku 1997 jako The Veteranz (wraz z DJ Hollywood i Brucie B) wydaje singiel Da Medicine. Grał na weselu Russell Simmonsa.

W roku 1994 Notorious BIG oddaję szacunek prekursorowi, wspominając go w kultowym singlu The Juicy. 

Po latach zmagań z życiowymi problemami, otrzymał posadę jako DJ w indiańskiej restauracji Turmeric w Las Vegas. Swój ostatni set zagrał w środę 7.02.2018. Zaledwie kilka godzin przed śmiercią. Poniższe słowa pochodzą od menadżera LoveBugStarskiego :

"Wyszliśmy z klubu około czwartej nad ranem, o 4:30, po tym jak poszedłem do domu, wysłał mi sms-a "kocham cię bracie". Około pierwszej po południu, otrzymałem informację od osoby, która pomagała Starskiemu przemieszczać jego sprzęt, że zmarł na atak serca. "

Zmarł więc w trakcie przemieszczania głośników do swojego pokoju. Całkiem możliwe, że jego ostatnimi słowami było: "Zostaw, to robota Dj", ponieważ odmówił pomocy przy dźwiganiu sprzętu.

W roku 2017 w jednym z nielicznych wywiadów, tak wypowiedział się na temat obecnej kondycji muzyki rap:

" Everything is so political. There's a lot of undeserving, let's put it this way: there's a lot of untalented lucky people out there. Meanwhile there's a lot of talented people who can't get in because the industry has ruined it a long time ago. I've been taken advantage of…….and the music of today, I wish people would stop calling it hip-hop cos it's not hop-hop. It's rap. The intention of hip-hop music was to involve the crowd in our happiness: to make them a part of what's happening in the party. "

 

1981 - Love Bug Star-Ski & The Harlem World Crew - Positive Life ("12)

1983 - Love Bug" Starski ‎– You've Gotta Believe ("12)

1984 - "Love Bug" Starski ‎– Do The Right Thing ("12)

1985 - Lovebug Starski / Eugene Wilde & Joanna Gardner ‎– The Fight Rap / First Love Never Dies ("7)

1985 - Lovebug Starski ‎– Rappin' ("12)

1986 - Lovebug Starski ‎– Saturday Night ("12)

1986 - Lovebug Starski ‎– Amityville (The House On The Hill) ("12)

1986 - Lovebug Starski ‎– House Rocker ("12)

1986 - Lovebug Starski ‎– House Rocker (LP)

1997 - The Veteranz - Da Medicine ("12)

Kevin Smith (16.05.1960 - 08.02.2018) 

Tagi: 

Wilanów
...............................sad
Mortal Kombat
RIP Najlepsze na popkillerze są właśnie artykuły o starej szkole i pionierach. Najśmieszniejsze jest to, że słuchacze którzy warczą na siebie pod newsami o dissie TPS i sb nawet nie przeczytają tego artykułu.
Anonim
Mordo jebac ich to są sezonowcy jak połowa tych nowych śmiesznych "raperkow". Szacun dla prawdziwych fanów rapu
Jergolicho Dron
MORDO< MORDO< TY MOJA MORDO MORDO< NAWET GDY SOKÓŁ KORDON TO ZIOM< NIECH SIĘ PIERDOLO< NIECH FLARY PŁONO
fanbiziego
Jestem wielkim fanem Bialasa, slucham jego muzyki, jak i duzej czesci SB, slucham tez ludzi takich jak chocby Gedz czy Bonson, uliczne kawalki tez sa u mnie w obiegu i uwaga... oldschool rowniez! Nie ma co dzielic sluchaczy na bazie tego kogo sluchaja, tylko na bazie intelektu. Ci co sie zra pod dissami sa sami swoja wizytowka.
Jnyby
dobry artykuł! 5

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>