Edzio oddając pas WBW: "Freestyle to przygoda mojego życia"

kategorie: Freestyle, Hip-Hop/Rap, News, WBW
dodano: 2016-11-26 14:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 10)

Edzio jako pierwszy freestyle'owiec w historii zdobył mistrzowski pas WBW 2 razy z rzędu. Dziś będzie musiał oddać go następcy i z tej okazji postanowił podzielić się obszerną refleksję odnośnie swojej wolnostylowej przygody...

"Był ze mną przez całe 2 lata. Jako jedyny w historii polskiego freestyle'u przez dwa lata z rzędu nie dałem go sobie odebrać. Trofeum najbardziej pożądane przez każdego, kto kiedykolwiek próbował składać jakiekolwiek rymy do bitu. Obie wygrane w WBW to najlepsze momenty w mojej karierze i jedne z najlepszych w życiu. To niesamowite wkładać w coś tyle pracy, zajmować się czymś tak długo i w końcu stać się w tym najlepszym, zdobywając największe osiągnięcie, jakie tylko można w danej dziedzinie zdobyć. Możliwe, że już w niczym innym nie uda mi się dokonać czegoś tak wielkiego i wzbić na taki poziom. Pod koniec zeszłego roku zaliczyłem tydzień po tygodniu kolejno finał WBW, Bitwę o Wrocław, Wielką Bitwę Szczecińską oraz Bitwę o Stocznię, zdobywając 3 pierwsze miejsca oraz 1 drugie. Po tej passie poczułem się spełniony jako fristajlowiec. Na żadnej następnej bitwie nie udało mi się odzyskać pazura i błysku w oku, jaki miałem wcześniej, nigdy później nie byłem już tym samym Edziem. Zostawiłem na bitwach mnóstwo serca, zdrowia i hajsu (zdecydowanie więcej niż na nich wygrałem :D). Czy jeszcze kiedyś uda mi się wrócić do poziomu sprzed lat? Czy jeszcze kiedyś wrócę na bitwy? Pewnie na jakąś mi się zdarzy, nie wiem na jaką i kiedy. Czy jeszcze kiedyś wrócę na WBW? Co będzie dalej? Nie mam pojęcia. Freestyle był ze mną przez prawie połowę mojego życia, bitwy mnie ukształtowały, dały mi najlepsze wspomnienia, przyjaciół, spełnienie. Ciężko patrzeć na to jak na rozdział, który już się kończy. Może dlatego teraz tak bardzo uciekam w sport, bo crossfit daje mi chociaż namiastkę tej adrenaliny, którą czułem na scenie podczas bitew, a której później już nie potrafiłem poczuć? Może próbuję się równie mocno odnaleźć w jakiejś innej dziedzinie? Na to też nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć. Na pewno Freestyle jest (był?) największą przygodą mojego życia i na pewno przekazanie mistrzowskiego pasa największej bitwy freestylowej w tym kraju będzie dla mnie bardzo trudne. Niby tylko leżał na półce, ale będzie mi go mocno brakowało. Cóż, coś się kończy, a coś zaczyna. Przyszły mistrzu WBW, życzę Ci abyś w pełni zasłużył na ten pas a po zdobyciu go mógł z dumą stwierdzić, że jest to zasłużony efekt Twojej ciężkiej pracy i zajawki, której się poświęciłeś, tak jak ja przez większość swoich młodzieńczych lat. Czas iść dalej."

Tagi: 

polski rap gówno
trzeab miec 12 lat, szerokie spodnie i hiv zeby emocjonowac sie jakism kurwa wbw
idiota
Czyli opisałeś samego siebie teraz :)
polski rap gówno
twój nick cie opisuje śmieciu i twojego starego też. tak mi powiedziała twoja matka jak skończyła mi skakać na pale.
Anonim
Gratulacje właśnie wygrałeś nagrodę Darwina. Wnioskując po komentarzu to tobie do 12 jeszcze daleko.
polski rap gówno
ja gratuluje twojej matce spustem na twarz codziennie, teraz możesz skończyć odrabiać lekcje na pszyrke
Anonim
Ale zabłysłeś WoW mamusia wie że przeklinasz
gibbon
lubie w dupe
polski rap gówno
edzio to ty?
Diadzter
Szacun dla Edzia za to jak się poświęcał temu co robił. Od kiedy go zobaczyłem, znaczy pierwsze walki 9 miesięcy temu sam trenuje i staram się wkładać w serce w to co robię.
johhny
dobra, oddawaj ten pas i znikaj typie xD polski fristajl ja pier*ole xddd

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>