UTD: "Up To Date jest nietypowy, ale ta nietypowość ma już swoich fanów" - wywiad

Up To Date Festival Białystok jest niewątpliwie atrakcyjną formą muzycznej rozrywki, która co roku przyciąga tłumy słuchaczy, nie tylko z samego miasta i okolic, ale również z całej Polski. Jak mówią o nim organizatorzy: Up To Date Festival w Białymstoku to platforma łącząca muzykę z innymi dziedzinami sztuki. Eklektyczna elektronika, niebanalny hip-hop połączone z innymi, nieraz bardzo odległymi aktywnościami twórczymi mającymi na celu porwanie umysłu i ciała. Wszystko to w duchu DIY skomponowane według receptury znanej jedynie na Podlasiu gwarantuje wrażenie absolutnie unikatowe. I nie sposób się z tymi słowami nie zgodzić, pisząc o festiwalu z punktu widzenia corocznego uczestnika.

W tym roku udało się złapać zapracowanego Dyrektora Programowego Festiwalu - Jędrzeja Dondziło, by zdradził nieco ciekawych informacji dotyczących nie tylko artystów, którzy wystąpią na tegorocznej edycji, ale samej organizacji i wyjaśnienia formuły festiwalu. Zapraszam do lektury!

1. Pytanie na dobry początek – jak byście scharakteryzowali w trzech zdaniach Up To Date Festival i jednocześnie w którym miejscu ulokowali go na liście innych polskich festiwali muzycznych?

Staramy się prezentować świeżych, nierozpoznanych artystów w regionie, w którym nigdy nie było większej cyklicznej imprezy kulturalnej z nowoczesną muzyką dla szerokiego grona publiczności. Otoczka festiwalu (promocja oraz jego wizualna aranżacja) jest niezwykle ważna dla klimatu i efektu jaki chcemy osiągnąć. Naszym celem jest w sposób niewymuszony i z dystansem promować niszowe brzmienia i sztukę tak, by zarażać nimi jak największe grono osób. Można powiedzieć, że formuła oparta na połączeniu rapu, tanecznej muzyki elektronicznej, eksperymentalnej muzyki elektronicznej, sztuk wizualnych i promocji jako niemalże elementu naszego corocznego programu jest unikatowa. Każdy organizator festiwalu będzie zapewniał, że to właśnie jego festiwal jest wyjątkowy, ale klimat i harmonia jakie wytworzyły się w Białymstoku przy tak dużym zaangażowaniu społecznym są nie do pobicia. I wiedzą to wszyscy, którzy nas odwiedzają.

Na polskiej mapie festiwali muzycznych ciężko jest nas umieścić. Należałoby się najpierw zastanowić w ramach jakich kryteriów mielibyśmy się klasyfikować. Zdając się na odczucia publiczności czy mediów można mówić o krążeniu gdzieś pomiędzy Tauron Nowa Muzyka w Katowicach, Unsoundem w Krakowie, Audioriver w Płocku czy innymi podobnymi inicjatywami. Cieszymy się, że trafiamy do tego typu zestawień przede wszystkim dlatego, że Up To Date Festival powstaje za kilkukrotnie mniejsze pieniądze niż wymienione festiwale.

2. Kompleks Węglowa jest niewątpliwie klimatycznym miejscem do przeprowadzenia muzycznych eventów toteż jak w tym roku przebiega organizacja festiwalu? Wszystko zostaje krok po kroku dopinane, by zachwycić wymagającą publikę?

Owszem, Węglowa jest klimatycznym miejscem, a my co roku staramy się o to, by ten klimat jak najbardziej wydobyć. Jesteśmy już na ostatniej prostej, więc pozostaje nam działać według planu.  Plan (jak to zazwyczaj u nas bywa) jest przeładowany pracą, ale dzięki temu też atrakcjami dla naszej publiczności. Po pięciu latach starań nie chcemy i nie możemy przestać pracować nad efektem ‘wow’ na terenie festiwalu, bo ma on ogromne znaczenie dla tego, jak się tam wszyscy czujemy. Jeszcze niedawno skupialiśmy się na dopięciu ostatniego ogłoszenia artystów, obecnie w ruch poszły działania w przestrzeni miejskiej, a ostatnie dwa tygodnie to będzie już czysta walka na Węglowej by dopiąć produkcję.

3. Up To Date Festival to nie tylko rap, ale w głównej mierze szeroko pojęta muzyka elektroniczna. W jaki sposób odbywa się aranżacja scen, przed którymi publiczność będzie się bawiła we wrześniu?

By podkreślić związek rapu i muzyki elektronicznej oraz by zbudować spójniejszą koncepcję połączyliśmy dotychczas istniejące Hip-Hop Tent ze sceną Beats. Dlatego w tym roku publiczność  będzie mogła się bawić na dwóch scenach, z czego scena Beats. będzie tą bardziej eklektyczną. To czego unikamy jak ognia to stawianie gołej infrastruktury, bowiem w naszym mniemaniu infrastruktura powinna być tylko podstawą. Aranżacja terenu festiwalu jest bardzo ważna, dlatego rokrocznie wymyślamy nowe scenografie dla scen i dodatkowe atrakcje na Węglowej. Mózgiem całej operacji jest Karolina Maksimowicz z Przetwórni Meblowej Białystok, która od lat wspiera festiwal swoją kreatywnością. Design sceny Beats. to zawsze jej sprawka, jak i przeróżne akcje wywołujące zachwyt uczestników. Jeśli chodzi o scenę Technosoul, to koncepcja jej wyglądu jest w tym roku ponownie przygotowana przez Osmo Nadira (Przemysław Ostaszewski) i wspaniale wpisuje się w futurystyczny klimat muzyki techno. Możecie liczyć na ciekawe zabiegi na Up To Date Festival, ale, jak zawsze, pozostaną one tajemnicą do momentu wejścia na imprezę.

4. Co więcej, Up To Date słynie z bardzo oryginalnej strategii promocyjnej. Jak udaje się Wam zorganizować ją właściwie bez żadnego tytularnego sponsora? Czy coś zaskakującego pojawi się jeszcze w sieci?

Do It Yourself – to hasło jest nam bliższe niż komukolwiek innemu. Z jednej strony nie korzystamy z pomocy agencji marketingowych, reklamowych czy eventowych z powodów budżetowych, a z drugiej zwyczajnie chcemy sami stanowić o wizerunku festiwalu w 100% . Pomysłowość jest kluczem oryginalnej kampanii. Na szczęście Czarkowi Chwicewskiemu, który jest autorem koncepcji promocji pomysłów nie brakuje. Sponsor nie jest potrzebny do realizacji kampanii. Paradoksalnie, mogą zdarzyć się sytuacje, że właśnie przez sponsoring ma się więcej obwarowań niż możliwości. Tegoroczna kampania to seria niespodzianek, zatem pozwolę sobie trzymać język za zębami.

5. Doszły do mnie słuchy o akcjach specjalnych związanych z festiwalem. Przybliżycie nieco ich koncepcję i sposób realizacji?

Pewnie. Lubimy wychodzić w przestrzeń miejską i w tym roku w ramach akcji specjalnych skupiliśmy się głównie na tym aspekcie. Nie tak dawno wróciliśmy z Targów Muzycznych Audioriver, gdzie nasze stanowisko w formie kopuły (w tym roku w kolorze niebieskim) było oblegane przez fanów elektroniki przybyłych do Płocka. W chwili obecnej na pewnej wielkiej ścianie w Białymstoku powstaje festiwalowy mural z silnym przesłaniem a’la Up To Date Festival. Następnie puszczamy w świat kolejną porcję wlepek Pozdro Techno (do tej pory rozesłaliśmy ich naszym fanom ponad 100 000 sztuk!). Informacje o wysyłce będą wkrótce podane na naszych kanałach social media i www. W Białymstoku, po 15 sierpnia. pojawi się jeszcze jedna bardzo ciekawa instalacja artystyczna w centrum miasta. A czy dzwoniliście już do papugi? Ekhm, tzn. Mecenasa Sebastiana Oleksiaka?

6. Nie nie, to nie od niego miałem niewielki "wyciek". Pozostała kwestia dla publiczności najważniejsza – lineup. Mamy co roku do czynienia ze zróżnicowaną i bardzo atrakcyjną rozpiską artystów? Jakie przyjmujecie kryterium? Sugerujecie się głosami odbiorców, czy sami przede wszystkim śledzicie to, co warto przedstawić białostockiej i przyjezdnej publice na żywo?

Line-up Up To Date jest nietypowy, ale ta nietypowość ma już swoich fanów. Zainteresowanie festiwalem rośnie nie tylko ze względu na miejscami szaloną promocję, ale też ze względu na to, że kochamy muzykę, traktujemy ją poważnie i wiemy co robimy trzymając się swojego planu i filozofii bookingu. To co nas interesuje to przede wszystkim nowi, nierozpoznani, ciekawi artyści. Jest wiele nazwisk, które zostały zaimportowane do Polski po raz pierwszy właśnie na nasz festiwal, a dziś są gwiazdami, np. Dope D.O.D, Shifted, DVS1, The Doppelgangaz czy Rrose. Uważamy, że legendy gatunków muzycznych, bez których krajobraz muzyczny wyglądał by dziś zupełnie inaczej są zawsze warte zaproszenia. Dlatego co roku pojawiają się u nas artyści z kręgu old school jungle, rave, breakbeat hardcore. Przykładem ze sfery hip-hopu może być Das Efx, którzy dali genialny, energetyczny koncert. Ma się wrażenie, że oni się nie starzeją. Głosy odbiorców są zawsze ważne, ale gdybyśmy mieli słuchać się wyłącznie publiczności, to festiwal prezentowałby jedynie polski rap lub robił jeden duży koncert aktualnej topowej gwiazdy. A to nie o to chodzi. Chodzi o to, by pchać kulturę do przodu, przełamywać stereotypy, promować świeżość i kreatywność, a nie odcinanie kuponów. Cieszymy się z faktu, że nasza publiczność już wie, że na Up To Date Festival jest warto przyjść nawet jeśli nie znasz większości artystów. Czasy festiwali dla wszystkich już się dawno skończyły, dlatego czasem warto jest zaufać kuratorom, a nie tylko szukać ulubionego artysty w line-upie.

 

Poniżej zamieszczamy reakcję Cinka na oficjalny film promocyjny, którą okazało się... zniszczenie wizytówki festiwalu, czyli kolorowego pokoiku, a także kolejny krótki filmik od organizatorów z przebiegu prac nad odbudową instalacji.

Filmik z przebiegu prac nad odbudową pokoiku możecie zobaczyć TUTAJ.

Tagi: 

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>