Pih na koncercie Quebonafide: "To nie jest i nigdy nie będzie hip-hop"

Wczoraj, 20 grudnia w warszawskim klubie niePowiem, odbywała się impreza urodzinowa DJ-a Black Belt Grega i Phunk’illa, w trakcie której krótkie okolicznościowe koncerty zagrali LJ Karwel, Siwers, Kuba Knap, Pyskaty i Quebonafide. Jednak na tym emocje się nie skończyły - w trakcie występów na scenie pojawił się także Pih...

Jak podaje Glamrap przed występem Quebonafide na scenie niespodziewanie pojawił się Pih i życzył wszystkim obecnym wesołych świąt, a po zbiciu piątki z ciechanowskim raperem zszedł ze sceny. Pod koniec koncertu Quebo, Pih znów pojawił się na scenie a po ostatnim utworze przejął jeden z mikrofonów i zaczął krzyczeć: - To nie jest hip hop i nigdy to nie będzie hip hopem. Najlepszego wszystkim życzę. Dla tych, którzy myślą, że to hip hop i dla tych, którzy wiedzą czym jest hip hop w tym świecie. Jebać tę scenę, to jest hip hop? Jebał pies taki hip hop - powiedział ze sceny Pih. Quebonafide na te słowa zaregował: - To jest hip hop, dokładnie tak. Zgodnie z informacjami świadków Pih wyprowadzony został z klubu przez ochronę.

[Edit 3: FOTORELACJA Z SOBOTNIEJ IMPREZY]

PS. Foto i videorelacje z niedawnych koncertów z udziałem Quebonafide na Tour of the year znajdziecie tutaj

[Edit:] "Robię rap, serio nie wiem co to hip hop" - napisał przed chwilą na swoim FB Quebonafide.

PIH NA KONCERCIE QUEBONAFIDE - 20.12.2014!

[Edit 2:] Pojawiło się też drugie video, ukazujące co działo się chwilę później

Pih wygwizdany na koncercie w Warszawie

Tagi: 

Don Choa
Pihu propsy jak stąd do Kentucky
huj już w
tą akcje samą w sobie, ale kurwa kiedyś przecież darcia japy ze sceny było od huja akcji, z tym, że nie było za dużo internetu, komórek i innych, i pewnie o wielu klasykach sie nie dowiecie hehe. jakieś to było fajne a tera zara nagranie w sieć, burza gówna fejsbukowa i tyle. rzygać sie chce internecie
pozdronarejonie
jakie jebane gimby obrońcy głuebosrebo, beka. Większość się zepnie jak sami nie kumają, a jak komuś rapy to "wpierdalanie" (na dodatek podbijanie z chujotrapem starych wyg) to już całkiem obrazuje (nie)świadomke, która zresztą i tak łatwo daje się zauważyć - w końcu ktoś tego gówna musi słuchać, skoro tego tyle wychodzi
rARARA
beka z tego że wszyscy teraz chcą być na siłe tacy kurwa nowocześni. Polski rap staje się taki jakiś ,,cukierkowy"
Anonim
piszek chyba zazdrości que hypu jak i skilli, pozatym wtedy wychodziła jego płyta która jest poprostu mierna, pih zero progresu od 6 lat a może i lepiej, que za to nawija świeżo i technicznie zajebiście... pihu byś się wstydził...
patrzcieszmaty
Platfusy wypierdalajcie pih dobrze mowil jakis quegowno bedzie uwazal sie za raperka. Chuj mu w dupe on noe jest raperem pih zaczynal rap w czasach magika i tak gowno wiecie jebane hejty. Elo szmaty
Glock
Szanuję PIHa za to co zrobił i robi i w tym temacie popieram to co powiedział. Lubię też kilka tracków Que ale jak dla mnie to nie jest Rap. Za chwilę zacznie się gównoburza ale każdy ma prawo do własnego zdania. Mam swoje lata i wychowałem się na starym rapie, muzyka idzie do przodu ale nie nazwałbym tego też hip hopem. Dla PIHa szacun za odwagę i za bezpośredniość która zawsze miał. To tyle co miałem do powiedzenia w tym temacie.

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>